
Karmazynowy Ethereal – galeria zdjęć
Z cyklu Magia Mody.
Styl Karmazynowego Ethereala wyznaczają dwa kierunki. Pierwszy z nich to pierwiastek Dramatic rozumiany jako ten, który jest odpowiedzialny za ostre i wyraziste linie zarówno w urodzie jak i w stylu. Drugi wskazuje na dramatyzm w powszechnym tego słowa znaczeniu. Tu pojawia się bezpośredni związek z teatralnością i maskaradą, a makijaże przywołują na myśl charakteryzacje sceniczne.
Nazwa pierwiastka Dramatic ma ścisły związek ze słowami i określeniami takimi jak: dramatic, dramatics, dramaturgy, dramatic art, dramaturgical. Dalej bardzo płynnie można przejść do słów – theater i theatrical (synonim dramaturgical).
Bezpośrednie powiązania nazewnicze wskazują na głęboki sens stylowej kompozycji Karmazynowego Ethereala ukazanej w kolażach oraz w poniższej galerii. Odnajdujemy tu spójne zestawienie elementów stylu związanych z wytycznymi Dramatic i detali scenicznych, teatralnych, ekstrawaganckich.
Teatralność momentalnie kojarzy się z typem Theatrical Romantic, a ten z femme fatale. Z kolei karmazynowa ekstrawagancja przenosi nas do wytycznych Flamboyant Gamine, a sceniczność przywodzi na myśl kobietę-diwę, czyli typ Soft Dramatic.
Wpływ karmazynowego pierwiastka Dramatic na poszczególne style bazowe przedstawia się następująco:
- Dramatic (najwyższy stopień kompatybilności) – ostre linie pionowe i ukośne, ostre krawędzie, geometria bazująca na trójkątach, rozcięcia, plisy, dekolty w szpic, sztywne tkaniny
- Soft Dramatic – zaakcentowane linie pionowe i ukośne, rozcięcia, dekolty w delikatny szpic (Całość złagodzona w stosunku do Dramatic.), sztywniejsze tkaniny (łączone z miękkimi)
- Dramatic Classic – ostre linie (pionowe, poziome i ukośne), ostre krawędzie, rozcięcia, dekolty w szpic, sztywne tkaniny
- Gamine – ostre linie (pionowe, poziome i ukośne), ostre krawędzie, rozcięcia, plisy, dekolty w szpic, sztywne tkaniny oraz charakterystyczna dla czystego Gamine “igiełkowość” (np. desenie i biżuteria)
- Flamboyant Gamine (kompatybilność słabsza w stosunku do Gamine) – zaakcentowane linie pionowe, poziome i ukośne (Ich ostrość zależy od mocy Karmazynowego.), dekolty w delikatny szpic, sztywniejsze tkaniny (łączone z miękkimi)
- Theatrical Romantic – konstrukcja poszczególnych elementów ubioru bardziej sztywna i zwarta w stosunku do stylu Romantic, ostre krawędzie
Druga odsłona kompatybilności opiera się na całokształcie karmazynowego stylu, włączając w to wszelkie elementy ozdobne oraz makijaż. Poniższy wykaz dotyczy czystych typów bazowych i przedstawia najbardziej charakterystyczne elementy stylu:
- Dramatic – skóra licowa, skóra nabłyszczana, skóra lakierowana i tzw. krokodyla (tylko buty i torebki), motywy i desenie wężowe (tylko w dodatkach), zamki, dekolty na plecach, buty w szpic, szpilki, biżuteria bazująca na kształcie trójkąta, chokery, ćwieki/nity, ostre linie w makijażu
- Soft Dramatic – skóra licowa, skóra nabłyszczana, skóra lakierowana i tzw. krokodyla (tylko buty i torebki), pióra, dekolty na plecach, odsłanianie ramion lub nóg, seksowna ekstrawagancja, wyrazisty makijaż
- Dramatic Classic – skóra licowa, skóra nabłyszczana, lakierowana i tzw. krokodyla (tylko buty i torebki), motywy i desenie wężowe (tylko w dodatkach), zamki, noski w szpic, chokery z metali szlachetnych (tzw. obroże), ostrzejsze linie w makijażu
- Gamine – skóra licowa, skóra nabłyszczana, skóra lakierowana, skóra tzw. krokodyla, motywy i desenie wężowe, zamki, odsłanianie nóg, buty w szpic, szpilki, biżuteria bazująca na kształcie igły, ćwieki/nity
- Flamboyant Gamine – skóra licowa, skóra nabłyszczana, skóra lakierowana, skóra tzw. krokodyla, motywy i desenie wężowe, zamki, pióra, dekolty na plecach, odsłanianie ramion i/lub nóg, seksowna ekstrawagancja (mocniejsza niż w typie SD), styl gotycki, chokery, ćwieki/nity, wyrazisty makijaż oczu
- Theatrical Romantic – skóra licowa, skóra nabłyszczana i lakierowana (tylko buty i torebki), wąskie obcasy, wyrazisty makijaż, styl femme fatale utrzymany w klimacie retro, biżuteria i chokery tzw. gotyckie (utrzymane zdecydowanie w stylu retro, nigdy zbyt ekstrawaganckie).
Wszędzie tam gdzie pojawia się bardzo wyraźna teatralność, do Karmazynowego dołącza Baśniowy.
W przypadku wszystkich pozostałych typów występujący w konfiguracji Karmazynowy wpływa na styl w zależności od jego siły i sposobu oddziaływania na urodę.
Och! Ależ drapieżna, ostra galeria! I jakże pełna mrocznych, gotyckich klimatów. Dziewczyny z Karmazynowym są takie wyraziste i intrygujące. Niestety, jeśli chodzi o mnie, jest to chyba najbardziej nie mój ze wszystkich nie moich Ethereali. Myślę, że klimat takiej lekko demonicznej tajemniczości byłby na mnie stracony, zamiast pociągającej femme fatale zrobiłby ze mnie bardzo smutną kobietę o zgaszonych rysach. No cóż…
OMG OMG OMG jaki on piękny. Trzy moje ulubione kolory- biel, czerń i czerwień. Szkoda mi w tym momencie, ze go nie mam, jest taki… mrrrrau:)
Pocieszam się francuskim:)
Ten i baśniowy są mi tak dalekie jak inna galaktyka. Nie chciałabym mieć i u nikogo nie lubię.
Dla mnie KarE to zupełnie nie moja estetyka, tak skrajnie nie moja. Ale baśniowy to inna bajka. Gdzieś w głębi go mam i bywa cudny.
Olgo,
Przepiękna galeria,mocna i wyrazista, jak sam Ethereal . W młodości robiłam kilka podejść do niego, ale zawsze poległam, przytłaczał mnie. Teraz wiem dlaczego, pomimo typu FG, nie mam go. Ale jest piękny i Ty to pokazałaś ?
Dziękuję! 🙂
Przepiękna ta galeria. Przeglądając ją zdałam sobie sprawę,
jak bardzo czuję ten E i jest mój, mimo, że gdzieś na końcu :P.
Lubię taką biżuterię, kabaretki, skórzane rękawiczki do łokcia,
spodnie skórzane, spódnice – to mam i noszę. Przepiękne jest
połączenie skóra+koronka <3, perfumy Hypnotic Poison.
No i połączenie czerń + czerwień :).
Dziękuję!
Karmazynowy od samego początku jest bardzo Twój, prawda? 🙂 Wraz z Gwiezdnym nadaje Twojemu typowi Classic kierunek na TR.
Tak, od początku. Szczerze, to nawet estetycznie taki surowy, prosty
Karmazyn mnie nigdy nie pociągał, a taki bardziej rozbuchany, teatralny
to już tak :D. I w czerwieni dostaję wiele komplementów, podobnie
jak w czerni. Już od czasu studiów często nosiłam np. spodnie skórzane,
a do tego bluzkę w hafty :). Takie przenikanie E.
Pomimo, że go nie mam dostrzegam momentami podbieństwo do Francuskiego i Gwiezdnego i nie omieszkam inspirować się tą galerią, łagodząc ją. Karmazynowy i Syreni to jedyne Ethereale, których ubolewam, że nie posiadam. Przepiękna galeria 😉
Dziękuję Bims 🙂
Po raz kolejny widać wzajemne przenikanie się Ethereali.
I bardzo podoba mi się Twój pomysł 🙂
To się dzieje na żywo :O
Chyba zaraz zacznę piszczeć jak mała dziewczynka z zachwytu xD
Zdecydowanie Ethereal mojej duszy, bardzo żałuję, że nie uwidocznił się na zewnątrz . Karmazyn zawsze był dla mnie symbolem drapieżności, mocy, tajemniczości, odwagi, intensywności, mroku… i mógłbym tak wymieniać i wymieniać. Zawsze budzi we mnie silne i skrajne emocje. Wystarczy Karmazynowe spojrzenie i kolana miękną (okej, nie dla wszystkich :D). Anjellica Huston w rodzinie Adamsów wypadła znakomicie, ten styl tak bardzo jej pasuje. Kednall bardzo mi się podoba w takim makijażu mimo, że nie jest to makijaż stricte dla jej typu (w ogóle mam ochotę na takie podkreślenie oczu do bardziej rockowych stylizacji). Bella nie jest moim ulubieńcem ale tutaj też mi się podoba. Cieszę się, że jako SD jest mi mimo wszystko bliżej do niego jednak daleko mi do Homme Fatale. Gdybym miał go udawać musiałbym się cały czas pilnować (to znaczy tonować) w gestach, mimice a efekt byłby komiczny 😛
Mój faworyt:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-275.jpg
Kolejny raz się złapałem na tym, że Karmazynowe fotki najbardziej mi się podobają kiedy są czarno-białe.
A to mój faworyt: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-136.jpg 🙂
Prócz piór biorę też: zamki, ćwieki, nity, skórzaną ramoneskę, odsłanianie ramion, mocne oko i czerń. Za resztę podziękuję 😀
Też mi się bardzo podoba! <3 Mój numer 2 🙂 Widzę w nim odrobinę WE, czyż nie? 😀
Musisz mi się pokazać w piórach, koniecznie!
Taka dosłowna odsłona rzeczywiście nie dla nas 😛 Gotyk to już w ogóle.
No tak, na dniach się zastanawiałem, w końcu musisz mieć jakiś pierwiastek Dramatic będąc FG 😛
Jonathanie, a co masz na myśli pisząc że ten pierwiastek nie uwidocznił się u Ciebie na zewnątrz? Jestem pewna, że widziałam go w Twojej konfiguracji. ;/
Czarne pióra są przepiękne. Jest to dla mnie nowość, że należą do tego E. 🙂 A skoro jest mowa o faworytach, to mnie się piekielnie podoba to (mimo tej wężowej skóry) : http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-67.jpg
Jonathan, przypomnij proszę Twoją pełną konfigurację E i napisz z których korzystasz najczęściej.
Bookini, gratuluję dodatkowego E 🙂 Mamy podobną sytuację bo u mnie KarE nie ma w rysach, więc myślałem, że całkowicie w stylu odpada, jednak bardzo mocno go czuję i przez typ bazowy mogę sobie pozwolić w odpowiednich ilościach, zwłaszcza jako wyostrzenie Wietrznego. Najpierw był w mojej gromadce, potem go wyrzuciłem a teraz znowu wrócił jak zrozumiałem o co w końcu z nim chodzi 😛
Baza:
Królewski (dominujący) – fizjonomia, rysy twarzy, Noble.
Słoneczny (dominujący pierwiastek D) – Noble, jednak jego czysty styl mi nie służy.
Energiczny (Hiszpański)
Księżycowy (moje Soft Summer i mój soft)
Mahoniowy (Ethereal związany z Soft Dramatic)
Karmazynowy (jako wyostrzenie WE, i też pierwiastek D)
Dodatkowy:
Wietrzny (on jest najbardziej dominujący w stylu, każda moja stylówka musi mieć WE, dopiero potem KE (kolory) i KarE (jeśli chcę trochę wyostrzyć WE) .
* Jeszcze Olga poleciła mi Francuski jako rozwiązanie na bardziej eleganckie wyjścia. Czysta elegancja tak bardzo mi nie pasuje…
_______________
Luci, dla mnie pióra też są nowością 😀 Zdjęcie super, poza trochę pod EE-WE? 😀 O uwidocznienie na zewnątrz chodziło mi o rysy twarzy, dominujący pierwiastek D i ogólnie czysty styl tego E 🙂
Jonathanie, pamiętam, że zamieściłeś kiedyś jedno zdjęcie i wydawało mi się, że właśnie ten pierwiastek widzę. No ale to było tylko jedno zdjęcie. I tak przyszło mi do głowy, że może to KE w połączeniu z yangiem płynącym z innych pierwiastków potrafi spowijać człowieka taką tajemniczą aurą, którą biorę za KarE. 🙂
Ahh, to zdjęcie… 😀 Wiesz, twarz była trochę bokiem więc bardziej było widać Dramatic (może i nawet KarE). Możliwe, że masz rację 😀 W końcu Karmazyn to woda i ogień. U mnie być może ogniste E łączą się z Księżycowym (woda) i dają podobny efekt. Planuję więcej (normalnych :D) zdjęć więc mam nadzieję, że wtedy dasz mi znać czy dalej ten pierwiastek widzisz 😀 Twoje obserwacje zawsze dają do myślenia 🙂
Dzięki Jonathan, czyli jeśli chodzi o kolory, to korzystasz głównie z KE? Czy korzystasz co nieco z Królewskiego w stylu? Kiedyś była tu mini dyskusja jak wygląda męski królewski i dalej nie umiem tego sobie wyobrazić inaczej niż w kolorach. A Mahoń? Używasz? Rzeczywiście, dostałam nowy E:) I tak go przemycałam (miałam elementy w zaleceniach od Grety), bo ciężko bez niego arystokratce zachować elegancję w obecnym sezonie pogodowym, zwłaszcza przy moim minimalistycznym zestawie E, ale teraz będę to robić bez nieśmiałości i wyrzutów sumienia. Jednak czysta forma jest jak dla mnie zbyt drapieżna, nawet biżuteria mnie odrzuca. Tak jak pisze Greta, mój łagodzący KE dominuje. I tak jak Ty, nie umiem ubrać się bez WE, chociaż jestem już dojrzałą osobą (to tak w nawiązaniu do niedawnej wymiany zdań na temat WE w zaawansowanym wieku 🙂
Tak, KE sprawia, że najlepsze są da mnie szarości, grafit i on odbiera kolory pozostałym E. Dla mnie o wiele lepsza jest czerń niż jakiś inny kolor. Jednak staram się aby była „sprana”, o ile to możliwe, co pasuje też pod rockowe klimaty. Chociaż myślę, że zwykła czerń na golfie i sprana skóra na wierzch też są okej. Ogólnie mój styl to rock, młodzieżowe klimaty (dlatego lepiej mi np. w bomberce, choć ja nie FG niż w zwykłej marynarce), no i z tego powodu jestem ostrożny z elementami pozostałych Ethereali. Wiem, że WE-KE-KarE jest łatwe do ogarnięcia więc na razie jestem na tym poziomie. Mimo 3 ognistych E, moja kolorystyka jest chłodna i matowa.
Dyskusję też pamiętam i chyba nawet tam było zdjęcie Żebrowskiego (czy to może było pod Słowiańskim…). KrE, to dla mnie jest bardzo dojrzałym Etherealem w stylu. On bardziej mi pasuje do np. M. Walewskiej niż jakiejś młodzieżowej dziewczyny SD. Ja go czuję w sobie, w końcu mam KrE rysy ale jego styl to już inna sprawa. Po za tym, jak pisałem wcześniej, elegancja mi niebardzo służy a ten E mi najbardziej pasuje w eleganckich klimatach. Już wolę ten FE jeśli mam gdzieś wyjść oficjalnie :). Ale już Moro (które wpisuje się ideologicznie w Króla) jak najbardziej mi służy i czuję się w nim sobą. Z niego jeszcze ewentualnie mógłbym brać futra (które są cięższe i mają funkcję przepychu niż przytulności jak u KE). W Królewskim było też o przyozdabianiu sobie włosów – może jakaś duża opaska materiałowa (w klimacie rockowym), ale nie próbowałem, może wyjść śmiesznie 😀
Być może przez Mahoń lubię golfy i obroże, czuję się w nich dobrze. Nawet lubię nosić masywniejsze słuchawki na szyi (chociaż słuchawki same w sobie są raczej EE-sportowe) Ale tak całkiem mahoniowo to już nie. On po prostu się podpiął pod SD i tam sobie siedzi ale głosu tak nie zabiera. 🙂
___________________________
Ale się rozpaplałem… xD
___________________________
Właśnie się zastanawiałem jak sobie radzą Arystokratki z dominującym Słonecznym jako pierwiastkiem D 🙂 Z samym SE rzeczywiście byłoby trudno, ten E jest bardzo wymagający na jesienno-zimowe okresy. Chociaż po przejściu się ulicą szybko nabrałby Wietrznych barw 🙂
Tobie i tak bliżej do Karmazyna bo jesteś D no i kolorystykę masz z True Summer więc masz troszkę więcej możliwości 😀 Widzę, że mamy sporo podobieństw! Jak jest u Ciebie z Księżycowym w stylu? Korzystasz z niego?
Ah, co byśmy zrobili bez tego WE, no nie ma innej opcji 😀 Cieszę się, że dalej przy nim jesteś 🙂
Jonathanie, szukałam przykładu i wydaje mi się, że np. Agnelina Jolie (nie pamiętam teraz dokładnie jej pierwiastków ale na pewno jest tam KE i SE) potrafi mieć taką właśnie tajemniczą aurę, którą łatwo pomylić KarE lub GE.
A co do mody męskiej, to stylizacje KrE czy ME, takie w pełnym rozkwicie, widzi się chyba głównie na filmach, pokazach mody i kampaniach reklamowych, nie na ulicy. Dla mnie mężczyźni, zwłaszcza SD, mogli by ciągle chodzić tak: https://i-h2.pinimg.com/564x/3f/57/4b/3f574b799b340b797a247e6c786883a7.jpg 🙂 no ale niestety… 🙂
No to na codzień mamy podobne konfiguracje. KE u mnie o tyle wpływa na styl, że łagodzi założenia D, zabiera desenie, kolory, w zamian daje melanże, dzianiny, okrągłe dekolty, fryzurę, biżuterię, łagodzi makijaż, kontrasty i linie. Kiedy jest ciepło noszę SE/KE/WE a kiedy zimno KE/WE i elementy KarE, który jest mi niezbędny, żeby elegancko wykończyć KE i WE.
A jednak… też KE zabrał Ci kolory 🙂 Teraz tak patrzę… W sumie masz podobną konfigurację do Małgorzaty. Czujesz z nią podobieństwo?
Luci, Ty masz rację! U Angeliny obstawiałam przede wszystkim Karmazyn, ponieważ wydawała się tajemnicza! I to na 100% nie przez jej dawny wizerunek wampa, bo ledwo ją taką pamiętam.
Źle pojęty Karmazyn w modzie męskiej to ja widuję ZAWSZE w złych książkach. Jak jest grafomania, a zatem jakość opisów słaba, to amant będzie ubrany jak wschodni mafiozo z wyobraźni Polek 😀 Dobrze zrobiony widuję w filmach, o ile aktor sprawia wrażenie SD/D.
Jak się zastanawiam, to Liv Tyler też ma coś takiego (ale nie znam jej pierwiastków poza KE i ME). Odnoszę wrażenie, że KE obdarza takim subtelnym nieziemskim magnetyzmem. 🙂
W kontekście mody męskiej pisałam o Królewskim. Karmazynowy jest chyba ogólnie łatwiejszy do ogarnięcia dla faceta, czasem z dobrym efektem, a czasem nie… 🙂
U Liv czegoś takiego nie czuję, może prędzej Gwiezdny? Jolie przez swoją aurę wydaje się bardziej kontrastowa, niż jest w rzeczywistości, a Liv naprawdę jest kontrastowa. Dlatego poniekąd widziałam u Jolie Karmazyn.
Ach, to się nie wypowiem, bo Królewskiego nie wyłapuję tak łatwo.
Eryko, Hiacynta z „Co ludzie powiedzą” – to aż tak? 😀
W takim razie musisz być drobniejsza niż typowa Pani R 🙂 Kilka lat temu na blogu to jeszcze były inne c.Mzasy więc w sumie nie dziwię Ci się. Nie było Ethereali a nie byłaś czystym typem więc i tak dobrze obstawiłaś 🙂 Dita kiedyś była moją idolką, ze względu na ten Karmazyn właśnie 🙂 Szacun, że jej się tak chce cały czas, a Ty nią byłaś przez jakiś czas 😀 Ale ona chyba trochę przesadza ze stylem na TR czyż nie?
To ciekawe, myślałem, że to tylko domena FG, czy efekt żaby dotyczy wszystkich R? 😀
W takim razie, podziwiam razem z Tobą, tak z daleka jak coś 😀
Co do książek ze wschodnimi mafiozami… masz jakieś tytuły? 🙂 Aż mnie ciekawi zła wersja Karmazyna na facetach xD
________________________________________________
Luci, bardzo Ci dziękuję za ten przykład! Tak samo jak Eryka, byłem przekonany, że ona musi mieć Karmazyn. W takich kieckach czy skórach bardzo mi się podobała, a jednak… No i przecież rola w Maleficent, chociaż tu już może być umiejętność aktorska. Czyli większe grono odbiorców musiało dać się nabrać na Karmazynek 🙂 U niej Noble ze Słonecznego bardziej widać niż u mnie, ona też jest bardziej posągowa przez to. Wyczytałem, że ma jeszcze AE, SyE i BE.
Czytasz mi w myślach co do KrE i ME na facetach 🙂 Po chwili euforii i radości z otrzymania E, pomyślałem sobie: zaraz, zaraz nie mam w co się ubrać 🙂 Ani razu w życiu nie widziałem faceta w takich Etherealach. Panie mają tu większe pole do popisu. Karmazyn jest o wiele łatwiejszy do ogarnięcia dla faceta stąd już więcej go widać na facetach na ulicach. Co do samego Księżycowego, nigdy nie patrzyłem na niego w taki sposób 🙂
Tak właśnie, u Liv to bardziej jak GE. 🙂 Chodziło mi o to, że ją również spowija tajemnicza aura, którą kojarzę z innymi E, a która chyba po prostu jest cechą KE: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/01/ksiezycowy-moon-ethereal-262.jpg
Rzeczywiście! Zapomniałem o tym zdjęciu na śmierć. I teraz dodać do tego ognisty Ethereal i mamy wyrób Karmazynopodobny :O
Chyba muszę zacząć bardziej doceniać łączenie się Ethereali.
No dobra, może nie aż tak, ale czuję się przebrana za własną babcię 😀
Jestem drobniejsza niż przeciętna R, bo jestem jak przeskalowane wysokie R do niższego wzrostu. Na pewno gdy stoję przy TR jest różnica.
Dita przesadza bardzo, a na szczęście w tamtych czasach nie naszło mnie na farbowanie włosów, bo tak jak ona musiałabym co dwa tygodnie poprawiać kolor daleki od naturalnego. Za to Dita ma małe usta jak na R i o dobrym kształcie, więc szminki nie dają aż tak złego efektu jak u niektórych. Tak na szybko, to pamiętam tylko, że z R Kate Winslet mi się podoba z czerwienią na ustach. Nawet Bellucci wolę z naturalnymi. Ten efekt żaby u mnie jest zaskakujący, bo jednak FG zwykle mają pełniejsze i szersze usta, ale widać zdarza się 😀
Tytułów nie podam, bo aż mi wstyd, że natykam się na takie rzeczy w księgarniach, a potem przeglądam w całości i mnie cieszy, jak coś jest bardzo źle napisane 😀
Eryko, coś jak JLo z niższym wzrostem? 🙂
O ile ciemnowłose z rozjaśnionych włosów mogą zrobić ombre tak w drugą stronę wygląda to jakby dziewczyna była łysa.
To ciekawe! Mi Bellucci podoba się akurat z czerwienią na ustach ale jak ma bardziej podkreślone oko.
Ciekawe co eFeNki z szerszymi i pełniejszymi ustami na to 😀
Hehehehe 😀 Dobrze, rozumiem, szanuję 😀 😀
Luci, a myślałem, że to tylko była kwestia makijażu… Byłem w błędzie 😀
Lawrence nie ma Słonecznego, pewnie dlatego 🙂
Jonathanie, w Maleficent Jolie miała doklejony nos i kości policzkowe, co na pewno pomogło podbić walor dramatyczny jej urody. Inna sprawa, że choćby z Jennifer Lawerence to by się raczej nie udało. 😀
Eryko, próbuję wyobrazić sobie Ciebie jako Hiacyntę i kompletnie nie mogę. Wcale nie dlatego, że nie widziałam jak wyglądasz. 😉
Bo wiesz, że jestem chuda 😀
Jonathanie zauważyłam oczywiście u Małgorzaty tę konfigurację, jesteśmy nawet w tym samym wieku i z tego co pamiętam tego samego wzrostu, ale nie widzę podobieństwa. Ona posiada IE, co daje jej urodzie więcej ‘życia’. No i Małgosia jest bardziej posągowa, to pewnie sprawa mocniejszego SE, nie bez powodu otrzymała Angelic.
No tak, zapomniałem o jej Angelicu. Teraz z pewnością będzie mi łatwiej was odróżnić w wyobraźni 😀
Eryko, dla mnie Lopez w teledysku do Ain’t your mama trochę Hiacyntuje (sukienka w kwiatki i perły na szyi, scena w kuchni) : https://www.youtube.com/watch?v=Pgmx7z49OEk
Jest to ubranie nawiązujące do stereotypowych wyobrażeń na temat typu R i jednocześnie na pewno nie najlepsza stylizacja Lopez. Tyle, że nie mam wrażenia abyś Ty szczególnie przypominała Lopez. 🙂
Jonathanie, no właśnie jest coś takiego w KE… Greta opisała go jako skromny i wrażliwy, a mnie się oprócz tego wydaje on jeszcze magnetyczny. 😉
Luci, świetny przykład z tym teledyskiem! Oczywiście należałoby to przełożyć na polskie realia, polską urodę i gaszenie polskiej kontrastowości, bo gdzie Polki, a gdzie Latynoski, ale taki efekt mniej więcej.
Jonathan, chyba prędzej Winslet, może JLO, ale tak w sumie nie umiem powiedzieć 😀 Bellucci na pewno ratuje kolorystyka, przy jaśniejszej karnacji u R robi się czerwona plama na białej twarzy. Jeszcze Hendricks zadziwiająco dobrze wypada ze szminkami, ale ona dobiera koralowe odcienie.
Bardzo ciekawy wniosek z księżycową tajemniczością. To mogłoby tłumaczyć, dlaczego Ethereal, który kojarzy się z przytulnością, może wydawać się luksusowy. Mnie bardzo się tak kojarzy. O ile nie miesza się oczywiście z Wietrznym czy Francuskim, bo wtedy staje się bardziej przystępny.
O tak, pamiętam zdjęcie Wagner w akcencie na usta… (pomijając koczek xD)
Bardzo piękna galeria <3 Na odpowiednich osobach Karmazyn wygląda super.
Lubię czasami podkręcić Wietrzny lub Gwiezdny w karmazynową stronę, ale subtelnie, bo jednak łatwo tu o przesadę i śmieszność 😀
Dziękuję <3
U Ciebie mamy podkręcanie z kierunkiem bardziej na TR niż na D 🙂
<3
Zdecydowanie :D
Dopiero dziś ogarnęłam, że w galerii jest moja kurteczka :D http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-73.jpg
Tak czułam, że dziś będzie <3 absolutnie przepiękny.
Biorę wszyściuteńko, choć dostosowując pod bazę.
I preferuję połączenie czerni z burgundem (to też karmazyn, z tego co pamiętam) ;>
Postuluję o dodanie do galerii kilku czarnych kotów 😀
Przy okazji- Carmen dell Orefice ma ten Ethereal, prawda? Czy mogę dopytać o całość jej konfiguracji?
Nie posiadam KarE, taki ze mnie niepełny Dramatic, ale jego elementy stale towarzyszą mi w sezonie jesienno-zimowym: okrycia wierzchnie, obuwie, torby, rajstopy, no i wieczorowe małe czarne. Śladowe pierwiastki Kar E kończą się u mnie tam gdzie zaczynają się czerwień i gotyk. Moja prywatna odsłona karmazynu zahacza o WE i wtedy czuję się sobą. Z tej pięknej galerii wzięłabym dla siebie te buty http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-116.jpg oraz sukienkę http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-267.jpg Zwrócił też moją uwagę poniższy komplet, bo w moich oczach ma w sobie coś wietrznego, ale to chyba dla mnie już za dużo karmazyna w karmazynie. Za to samą marynarkę do matowych spodni wzięłabym bez wahania http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-255.jpg
Bookini,
Myślę, że możesz dopisać sobie Karmazynowy, tak stricte na poczet stylu.
Nie otrzymałaś go w konfiguracji, ponieważ właściwie nie widać go w Twojej urodzie. Wyszczupla Cię Wietrzny, a rysy masz bardziej księżycowe niż dramatyczne 🙂
Dokładnie tak i też to czuję. Uwzględniam go, bo bez niego ani rusz, zwłaszcza, że ‘elegancki’ WE idzie w tym kierunku jak tutaj http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-230.jpg ale żadna ze mnie ostra laska, nie dla mnie kabaretki ani pazury:)
Kocham ten pierwiastek i trochę go nienawidzę. 😉 Zdarzało mi się pomyśleć, że bez niego było by łatwiej, ale tak naprawdę to chyba jednak trudniej… 😀 Był to pierwszy E, o którym pomyślałam, że go mam, gdy po raz pierwszy oglądałam kolaże z pierwiastkami i to mimo że never ever nie założyłabym przytłaczającej większości rzeczy widocznych na zdjęciach. 😀
Wydaje mi się, że Karmazynowy, mimo że w czystej postaci jawi się bardzo dosadnie, ma również swoje sposoby aby się przemycić do stylizacji dyskretniej. Bo np. gdy się założy czarną bluzkę i czarną spódnicę a na skos przewiesi mała pikowaną torebkę w kolorze czerwonym, to to będzie FE, ale kolory będą jednocześnie Karmazynowe, prawda? 🙂 Albo czarna satyna, w określonych okolicznościach, tak jak tu: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-108.jpg , ma w sobie coś ze skóry. Są też takie rzeczy, które wydają mi się z pogranicza KarE i GE. Nie wiedziałabym na przykład gdzie zaliczyć ten zestaw: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-19.jpg
Greto, galeria jest piękna, fascynująca i taka przejrzysta! <3
Dziękuję Luci <3
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-19.jpg
Ten zestaw jest zdecydowanie bardziej karmazynowy niż gwiezdny. Jest mocno seksowny, a to domena Karmazyna.
Poza tym Twoje uwagi są bardzo trafne 🙂
No tak, zobaczyłam koronkę, pomyślałam o GE, ale jakby nie spojrzeć ta koronka to jednak stanik na wierzchu. 🙂
Otóż to! 🙂
Jak go dostałam w diagnozie to było wielkie “WTF” z mojej strony 😀 nigdy w życiu bym go u siebie nie podejrzewała 😀 po namyśle zaprzyjaźniłam się z nim – dzięki niemu czerń i wyrazistość są mi na rękę. Choć to trudna miłość – one chciałyby wraz z wietrznym bardzo dużo a alabaster na niewiele pozwala…
Wbrew pozorom nie jest taki trudny w stylizacjach codziennych – wystarczy ołówkowa spódnica czarna z rozcięciem, jak skórzana to w ogóle… Czy czarna skórzana kurtka, z tych dopasowanych, o wyraźnych krawędziach. Kontrastowy makijaż.
Łatwo chyba jednak o przesadę która u mało kogo się obroni.
Galeria super, bardzo mi ułatwi zrozumienie go lepiej, myślę że wyjaśni też parę spraw.
Natomiast karmazynowa szpilka butów wygląda tragicznie niewygodnie 😉
Kasiu, mi też on się wydaje bardzo łatwy. Czarne ubranie, czerwona szminka: zrobione. 🙂 To takie proste, że mnie czasem rozleniwia. 😉
Kasia, może niewygodnie, ale za to jak pięknie 😀 Może nie byłabym taką psychofanką szpilek, gdybym mogła ubrać taką ołówkową skórzaną spódnicę z rozcięciem i wyglądać w niej bosko – szpilki robią mi Karmazyn, więc z biegiem lat nauczyłam się w nich nawet biegać xD Pewnie za to kiedyś zapłacę, ale cóż – raz się żyje 😀
Uhuhu….Greto jak zapodasz konkretny klimat to nie ma mocnych,teraz całą nic będę czuć ten mrok,drapieżność i wampirzy urok 😉 Mega galeria !
Nie wiem skąd moja słabość do pierwiastka dramatic,przed diagnozą byłam przekonana,że go mam,najwidoczniej kryształowy+baśniowy+typ kolorystyczny go imitowały.
Spódnica dla karmazynowej SC (czy może pomyliłam z SD) ? Nosiłabym,gdybym mogła :p
https://www.mohito.com/media/catalog/product/cache/800/a4e40ebdc3e371adff845072e1c73f37/U/N/UN939-99X-004.jpg
Następny królewski? 😀
Dziękuję Anito 🙂
Spódnica jest najbliżej SD. Poza tym bliżej jej do Mahoniowego niż do Karmazyna.
Królewski 🙂
O łał, on jest świetny, że chociaż w pełnej krasie wyglądał by na mnie niezbyt dobrze. Ciężko mi tak zupełnie nie odwoływać się do niego teraz, kiedy zimno, ale szaro i ponuro, na tę porę roku jest jak znalazł. Natomiast ze zdziwieniem, że wiele rzeczy z tej galerii jest takie moje, np: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-250.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-254.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-250.jpg – to jest też trochę Wietrzne, prawda?
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-116.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-250.jpg – co tu robią moja torebka i portfel? 😀
Widzę, że niektóre rzeczy lekko trącą Mahoniowym? A może i innym E, ale to wcielenie też jest bardzo bardzo na tak:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-79.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-38.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-36.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-38.jpg – biżuterii nie wklejam, bo musiałabym przekopiować 3/4 galerii. No, może połowę 😀
I teraz taką mam zagwozdkę, czy połączenie Karmazyna z moją jak się okazuje dość wymagającą DA jest wykonalne… Chodzi mi o kontrasty, które w tym typie kolorystycznym nie są zbyt mile widziane. Bo sam KarE okazuje się całkiem znośny ( dla mnie, że bo podchodziłam do niego jak pies do jeża) i stosowany z umiarem taki szlachetny. Takie moje rozkminy 😉
Przepiękna galeria Olgo, jesteś mistrzynią!
Dziękuję Eloise <3
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-250.jpg – to już czysty Karmazyn
Zdjęcia, które wskazałaś, kolorystycznie mogą łączyć się z Mahoniowym. (Fasony i linie nie są już mahoniowe.)
Co do kontrastowości Karmazyna, celowo nie wspominam o niej w tekście. Jeżeli nie jest się mocno kontrastowym typem kolorystycznym (jak większość Polek i Polaków), tego aspektu nie ma co brać pod uwagę. Oczywiście Karmazynowy posiada swoją esencję True Winter, ma też dużą moc schładzania. Ale to już kolejny temat rzeka pt. Etherealowa analiza kolorystyczna 🙂
O rey rety rety. Wchodzę na stronę, kierowana przeczuciem, ale bez wyraźnej nadziei i co widzę!? Cudowność. Przepiękna galeria. Nie będę ukrywać że najbardziej urzekły mnie te skórzane elementy, dekolty w szpic, odsłonięte plecy (już na samą wzmiankę miałam takie: ooo tak) i jeszcze coś.
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-136.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-75.jpg
Nie wiem skąd wziąć, albo jak zrobić takie kołnierze ale chcę wiedzieć. xD Na te pióra nie mogę przestać patrzeć. Piórkaaaa <3 moja miłość.
Chupa <3
Widzę, że wstawiłyśmy to samo zdjęcie 🙂
Też nie wiem i też chcę! 🙂
Hah 😀 no prawda jest taka, że twoje galerie, Greto, wywołują u mnie co chwilę jakiś niekontrolowany chcieizm. Dobrze, że poszłam do szkoły na krawiectwo xD jeszcze się trochę pouczę i będę sobie odszywać jakieś cudeńka. 😀
Tymczasem założenie i cel są takie, żeby odechciewało się nam “chcenia” 😀
Kiedy już nauczysz się robić takie kołnierze, złożę u Ciebie zamówienie 🙂
Całe szczęście nie jest to chcieizm sklepowo-zakupowy i na ogół dotyczy najbardziej niecodziennych rzeczy. 😀
Czułam, że lada chwila będzie kolejny Ethereal i jest! Jest to moje największe zaskoczenie, ponieważ myślałam sobie, że to mój najmniej ulubiony Ethereal, otworzyłam z lekkim rozczarowaniem, że nie Świetlisty i BUM. Greto jest obłędny! Piękna, czarodziejska galeria:) I jest tu tyle moich emocji, że wysiadam. Pełna, stuprocentowa niespodzianka! Nie noszę czerni, czerwieni w sumie też nie, ale uwielbiam Kruki i bezlistne gałęzie:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-191.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-154.jpg
przepadam za wężowym wzorem – te kopertówki biorę z miejsca:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-154.jpg
No i te buty… to nic, że czarne:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-151.jpg
Wspaniała praca Greto!
Dziękuję Cynko <3
U Ciebie będzie troszkę podobnie jak u Bookini. Niby Karmazynowego nie posiadasz, ale jako kobieta Gamine możesz korzystać z elementów jego stylu przypisanych Twojemu typowi bazowemu. Tym bardziej, że masz na to ochotę 🙂
Dziękuję Greto! To już legalnie biorę węże, zamki, szpice i różne wykończenia skóry:)
Witaj, Greto. <3 Przyznam się… serce mocniej mi zabiło, kiedy zobaczyłam tę galerię! Od dawna czułam gdzieś tam go w środku…
Kocham czerń, czerwień, węże, skórę, jej zapach, miękkość, kruki i teatralne pióra (myślałam, że to domena Baśniowego)… i aż żałuję, że nie mogę w pełni korzystać z dobrodziejstw tego Ethereala. Chyba od zawsze go czułam, ale coś mnie zawsze hamowało.Teraz wiem, że to był brak wiedzy w różnym tego słowa znaczeniu, brak pewności siebie czy komentarze ludzi z zewnątrz.
Ale teraz nie raz sięgam do Karmazynowego, dyskretniej na co dzień (karmazynowa czerwień, czerń, golfy, wężowe wzory, skóra, mój portfel, ale w planach mam więcej), bardziej na jakąś zabawę lub imprezę.
Muszę go rozpracować dla własnego użytku. Nie mam zbyt gotyckiej urody na pełne szaleństwo, ale teraz mi się rozjaśniło <3
Podziwiam siłę i estetykę, ujmuje mnie przesłanie, które niesie ten Ethereal. Zaznaczam, że jest to subiektywne wrażenie po zobaczeniu galerii… Można być seksownym, ale nie wyzywającym, a sama drapieżność nie musi być negatywna. Czerń i czerwień nie musi się kojarzyć z piekielnymi ogniami. Nie przeszkadza mi jego dosadność, ale z drugiej strony rozumiem, dlaczego jest aż tak kontrowersyjny i odrzuca niektórych od niego. Bo trzeba mieć odwagę i charyzmę, żeby tak się ubierać.
Jeśli chodzi o zdjęcia… Nie potrafię wskazać faworyta… 😀
I nie zasnę teraz 😀 No nie xD
Witaj Avarati i dziękuję <3
Teatralne pióra spokojnie można nazwać karmazynowo-baśniowymi. Z drugiej strony tak bardzo wpisują się w karmazynową estetykę, że musiałam zamieścić je właśnie w galerii karmazynowej. Ostateczny wydźwięk tego elementu ozdobnego i tak będzie zależał od całości stylizacji.
Dobranoc? 😉 😀
Obiecuję piórka dawkować w wyłącznie Karmazynowych klimatach 😀
A no… dobranoc, ale w pracy 😀
Jestem chora i przespałam dyskusję 🙁
Cudowna galeria, jestem zachwycona! Zwłaszcza że w mediach widzi się się skarykaturowaną, kipiącą seksem wersję Karmazyna z mnóstwem widocznej bielizny, ostrymi liniami, krótką spódnicą i dekoltem naraz, z czerwoną szminką i w ogóle powoływaniem się na wszystkie triki wszystkich typów naraz. Tego nie uniesie nawet FG. Przez natykanie się na takie obrazy byłam pewna, że mój Karmazyn nie jest taki silny. Lubię go, ale wydawało mi się, że muszę go mocno dawkować, by nie ocierać się o śmieszność (efekt “zdesperowany ziemniak chce być seksowny”, bo jednak Romantic to nie te linie co D). Tymczasem widzę, że z powyższej galerii mogłabym sporo pożyczyć, adaptując na potrzeby typu, np. usuwając geometryzację, rozcięcia w sukienkach, a wtedy już buty przejdą. Najbardziej podoba mi się baśniowy aspekt oraz wersja powściągliwa. Wiem, że bez karmazynowych rysów twarzy miałabym dużą szansę być ładniejszą, ale jak już je mam, to trzeba korzystać, na ile typ pozwala 😀 dziękuję za inspirację!
Masz Karmazynowe rysy? Ekstra! 😀 Zazdro! Ładniejsza czy nie ale na pewno z pazurem 😛
Zgadzam się z Tobą. Media robią mu złą opinię i przez to robi się niesmacznie jak się widzi kogoś kto dosłownie wstawia każdy jego element w jednej stylizacji. A przecież Karmazyn jest bardziej tajemniczy 🙂
Btw. szybkiego powrotu do zdrowia 🙂
Dziękuję! 🙂
Pazur może, choć raczej umiarkowany, ale nijak nie komponuje się to z romantyczną resztą 😀 Też bardzo podoba mi się to tajemnicze oblicze KarE! Tylko w takiej estetyce trzeba mieć wyczucie, by nie popaść w kicz. Choć na pewno trudniej o kicz, gdy zdejmie się tę wulgarną, krzykliwą otoczkę. Coś mi się zdaje, że inne Ethereale nie mają takich problemów. Choć niewykluczone, że to kwestia mody, bo taki Bezkresny jako amerykański klimat dziesięć lat temu wydawał mi się bardzo trudny do użycia, co wynikało z popularności seksownych kowbojskich dziewcząt 😀
Aż sobie wyjmę z szafy czarną sukienkę i buty w szpic 😀 nie przypuszczałam, że ta galeria tak mnie ucieszy. I te kruki!
Cmentarna panna xD
Eryko, to dlatego kiedyś myślałaś, żeś TR? 😀 Wiadomo, umiar to już połowa sukcesu aby zapobiec kiczu 😛 Czy ja wiem. A co powiesz o Różanym? 😀 Może wyglądać uwodzicielsko, dziewczęco albo tandetnie i tanio gdy ktoś nieumiejętnie używa. A to ciekawostka o Bezkresnym. Seksowne kowbojki powiadasz 😀 Przypominał mi się przez to utwór Timber z Keshą 😛
Masz na myśli aby założyć teraz czy tak ogólnie wyjąć? 😀
Kurki (Kruki kurde xD – wybacz, niewyspanie :P) oh tak! Nawet brak kotków rekompensują 😛 Codziennie myślę o Karmazynie, kiedy idę do pracy o półzmroku i wokół mnie milion wron xD
Wydaje mi się, że media zbyt “karmazynują”, a to po prostu nie każdemu pasuje. Efekt wulgarności albo/i cmentarnej panny murowany 🙂
Myślałam, że jestem TR, bo w czystym stylu R (R+Kryształ z adekwatną kolorystyką, jak Salma na podstronie o R) wyglądam jak Hiacynta z “Co ludzie powiedzą?” albo jak sierotka 😛 i panowała opinia, że TR od R różni się głównie wyostrzeniem w rysach, a mnie dodatkowo trochę poniosło ze stylem jak Ditę, więc widziałam u siebie sposób ubierania się TR. Czerń, ażurowa biżuteria, takie tam. Moment diagnozy był cudowny, bo od początku coś mi nie grało i w byciu TR czułam pewien fałsz. Gdy czytałam podstrony bez analizowania, przy R wiedziałam, że to jest to i tylko z tym typem czułam więź. A tak stałam w rozkroku między R, SG a TR, ale nie miałam tak jednoznacznej kolorystyki i aury jak np. nasza forumowa Yen, by szala przeważyła się w stronę TR (znaczy Yen od początku była “SG z aurą TR”), a jednocześnie zbyt mocny Różany w SG mnie odrzucał. Jak dobrze, że są Ethereale. I dobrze, że odstawiłam czerwoną szminkę, bo dopiero z dystansu jestem w stanie dostrzec u siebie efekt żaby jak u większości FG.
Od momentu diagnozy miałam okazję wypróbować krój czysto romantyczny (zwiewno-syreni), tyle że w mojej kolorystyce i nagle okazało się, że wszystko gra. Nie wpadłabym na to.
Wyjąć i podziwiać z łóżka, póki nie wstanę całkiem 😀
Fakt, Różany to też kontrowersyjny temat. Pewnie dlatego wiele osób boi się go, jak go nie ma 😀
Kurki, haha 😀
Każdy ma chyba swoje “sposoby” na wyglądanie wulgarnie. U mnie byłby to najprędzej Alabaster z falbankami i kokardką, taki w podlotkowym ujęciu. Masakra. Albo mieszkanka Królewsko-energetyczna utrzymana w ostrej estetyce FG. Nie myślałam natomiast w tych kategoriach o KarE. Jego nadmiar kojarzę raczej z wyglądem zbyt surowym, zmęczonym.
“zdesperowany ziemniak chce być seksowny”- padłam. XD
U mnie fantazyjność FG raczej dałaby efekt smutnej Kim Kardashian. Twoje podlotkowe-alabastrowe wydanie to u mnie głównie zły makijaż, rozmazana kredka odbita u dołu oka, czerwona szminka, do tego głupia mina albo poza i ciężko mi się rozpoznać na zdjęciu 😀 czerwonych szminek już na szczęście nie używam, ale testowanie nowych kredek to nadal horror 😀
Piękny <3 najbardziej mój ze wszystkich Ethereali, jest dla mnie najłatwiejszy do noszenia. Na co dzień (czarne rurki, czarna bluzka z dekoltem w szpic to moja bazowa, najszybsza stylówka) i na wyjścia, wtedy można zaszaleć. Pióra i koronki to nie mój kierunek (nie że się nie podobają, typ bazowy nie ten), a tak biorę wszystko. Nie wklejam tego co najbardziej mi się podoba, bo musiałabym przekleić prawie całą galerię.
Trochę zaskoczył mnie kruk tutaj, spodziewałam się czarnych kotów i nietoperków. Ale kruk oczywiście też pasuje 🙂
Mnie jeszcze ciekawi inna kwestia- z jakimi fryzurami lubi się Karmazyn? Nie jest to wspomniane we wpisie głównym, a panie z kolażu mają różnorodne fryzury.
Czy dobrze strzelam, że typom ze znaczną przewagą yangu będą pasowac wygładzone fryzury (D, DC, G), a te, których uroda ma bardziej yinowy czy „burzowy” wydźwięk (TR, FG, SD) – fale „Out of bed”?
“Out of bed” to jak dla mnie bardziej Bezkresny. Ogólnie obstawiam fryzurę na Morticię Addams, to znaczy dłuższe rozpuszczone włosy z przedziałkiem na środku głowy, raczej ciemne, raczej proste lubi nieznacznie wywijające się. Regularne fale to już więcej yinu, czyli Gwiezdny. Może yangowe typy mogą kombinować z asymetrią, z włosami płaskimi, bez objętości, jak “od żelazka”, by podkreślić ostrość, ale sama gładkość to też Słoneczny.
Mnie się wydaje, że ja mam właśnie Karmazynowe włosy : bardzo proste, bardzo gładkie, bardzo ciemne i w tak chłodnym odcieniu, że niemal dają “szarą” poświatę. Dlatego nie leżały mi fryzurowe wytyczne dla SG.
Mój look out of bed wyglada mniej więcej tak : http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-280.jpg 😀 😀 😀
Moim zdaniem kolor nie ma aż takiego znaczenia, jak ta gładkość, że są proste i że to daje efekt glamour, a przynajmniej pewnej elegancji (a nie efekt przyklapu) – i że Tobie z tą gładkością twarzowo.
Gdy je pokręcę to jest bardziej Gwiezdnie; wszelkie upięcia odsłaniające twarz Alabastrowe. To też mi się podoba, ale jedno i drugie zajmuje mi czas, a Karmazynową fryzurę ” zastanę gdy wstanę” 😀
Aga, ciekawe wnioski. Jakiego rodzaju alabastrowe upięcia robisz?
Eryko, lubię takie z zaplataniem przednich pasm. Robię zwykły kucyk czy luźny koczek z przedziałkiem pośrodku, ale “grzywkę” upinam w dobierany albo zawijam. Taka “opaska” z dobieranej grzywki sprawdza się u mnie też przy rozpuszczonej reszcie włosów. Albo dwa warkocze dobierane (tylko takie bardziej w stronę korony niż boxer braids) upinam z tyłu głowy. Wszelkie upięcia-korony czy warkocz- wodospad również uwielbiam, choć to już bardzo czasochłonne zadanie.
Nie chodzi mi stricte o warkocze, ale o takie podpięcia, zawijasy, które odsłaniają twarz, bo luźno puszczone pasma maniakalnie zakładam za ucho 😀 Dla mnie te fryzury są alabastrowe, ale tak de facto nie znalazłam ich w kolażu AE więc to moja interpretacja na moje potrzeby. Możliwe, że są bardziej RE, tylko ja nie mam rysów RE więc dla mnie są AE. Wklejam kilka przykładów.
https://i.pinimg.com/564x/13/94/c4/1394c47a678c28717aa3fee56cd3a258.jpg
http://cinefog.com/wp-content/uploads/2015/03/long-hairstyle-for-round-face-2.jpg
http://74.207.236.101/wp-content/uploads/2017/11/french-braid-bangs.jpg
“Out of bed” to dla mnie Naturalowe klimaty, podobnie jak włosy czesane wiatrem.
Karmazynowe fryzury to dla mnie koki odsłaniające szyję lub proste, gładkie i ciemne włosy. Słoneczne – na odwrót, jasne, chłodne blondy, ale też gładkie i proste 🙂
A co z tapirem a’la Niania Frania? To już nie wygląda mi na “out of bed” xD
Ciekawie prawicie o tych włosach :). Moje ostatnio są prawie cały czas
Karmazynowe, bo ciemne i przedziałek na środku, prawie idealnie
proste, a pamiętam, gdy w czasie studiów jeszcze się falowały
tak Gwiezdnie i wtedy bardziej mi się podobały :P. Co poradzić.
Lubię je też Baśniowo podpinać :). Latem wolę podpinać
Słowiańsko z warkoczem, albo Iskrząco z kucykami :).
Oświeciło mnie, że Karmazynowa fryzura jest pokazana w Typologii Ethereali na przykładzie Bianci Balti 🙂 Gładko uczesane do tyłu, trochę nawet wilgotne…
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/01/bianca_balti_ethereal_zestawienie.jpg
U mnie KarE na pewno nie odpowiada za fryzury. 🙂 Z tego co widzę na zdjęciach najbardziej podoba mi się ta:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-124.jpg
Ale to jest chyba raczej fryzura nacechowana Baśniowym w wersji retro?
Luci, a ta fryzura to nie po prostu na TR? Dla mnie za sztywna, włosy za proste i jakaś taka zbyt ułożona. Dziwnie to brzmi dla R z AE i BaE, ale przedziałek z boku wprowadza asymetrię, odrobinkę yangu. Na pewno jest w tej fryzurze trochę retro Baśniowego, jednak jak się zastanowić, mało kto na czerwonym dywanie wygląda z takimi włosami dobrze (albo fryzjerzy artystów powinni się zastanowić nad swoimi umiejętnościami), więc może trzeba czegoś więcej w urodzie 😀
Aga, dziękuję za przykłady!
Eryko, mnie się ta fryzura podoba w porównaniu do innych widocznych w galerii, co nie znaczy że jest dla mnie idealna. Nie mam pojęcia czy jest TR. Jest w niej coś pociągającego, bardziej na poziomie inspiracji niż dosłowności – moje włosy za bardzo się kręcą na taki ład i też preferuję przedziałek na środku. Fryzury dla siebie widziałam w galeriach GE i SyrE. A Ty? 🙂
U mnie to głównie Gwiezdne i Słowiańskie oraz bardziej ujarzmione Syrenie 🙂 podobam się sobie też w gładkich Alabastrowych, ale otoczenie mi je raczej odradza. Możliwe że wymagają regularnych rysów.
Słowianski ma przepiękne fryzury. <3 Niestety ja z najwyższym trudem wytrzymuję w upiętych włosach. One zresztą też wyłażą na wszystkie strony z każdego upięcia po minucie więc rzadko kopię się z tym koniem. 😉
Zastanawiałam się jak to jest z tym przedziałkiem z boku. Jak chcę mieć bardziej retro, to przesuwam przedziałek tylko nieznacznie , w każdym razie nie tak jak u Evy Green na zdjęciu. 🙂
A ja się czasem zastanawiam, jak wyglądam z całkiem prostymi włosami, ale nie mam prostownicy, by to sprawdzić 😀 przedziałek z boku chyba po prostu rzadko pasuje kobietom, więc ten na środku głowy jest bezpieczną opcją. Kiedyś była dyskusja, że pasująca niektórym asymetria wynika ze Słonecznego, a jeśli tak nadal jest, to nie ma co się dziwić. Słoneczny jest dość rzadki.
Eryko, skoro masz kręcone włosy to przypuszczam, że byłoby Ci ciężko wyprostować je z zadowalającym dla Alabastra efektem. ;D Moje włosy po prostowaniu są proste przez jakieś 15 minut, potem robią się krzywe, puszą się i zbijają w strąki z czym zresztą i tak jest mi chyba bardziej do twarzy niż z całkiem prostymi włosami. 😉 Od fryzur, które można zobaczyć na zdjęciach karmazynowej galerii odstrasza mnie przede wszystkim to, że to są wszystko fryzury z prostych włosów…
Przedziałek z boku bardziej mi pasuje niż ten na środku, ale pewnie to sprawka Flamboyant Gamine i Słonecznego. Ja mam z kolei proste lub lekko falowane włosy, ale loki i fale ciężko zrobić, są wybitnie Słoneczne. Kiedyś mi fryzjerka spaliła włosy kręcąc loki… ale widząc jak w nich wyglądam, to przestałam chcieć kręcone 😀
Avarati, ach te fryzjerki… Jak ktoś przychodzi z kręconymi muszą wyprostować, jak z prostymi muszą zakręcić. 😀 I w ogóle szok – miałam różne przejścia z fryzjerami ale spalenie włosów lokówką? Masakra!
U mnie problemem z przedziałkiem bocznym nie jest sam przedziałek, tylko to, że przy takim asymetrycznym uczesaniu z jednej strony robi się dużo włosów i one lecą mi na twarz, właściwie to zasłaniają jej połowę i nie wygląda to dobrze. Nie znajduję sposobu żeby nad tym zapanować…
Włosy niskoporowate tak mają, że lubią się buntować i nie dają się ułożyć… w sumie to mi wyszło na dobre, bo wtedy zadziałałam i wdałam się w włosomaniactwo… 🙂
Jeśli chodzi o włoski… to mi się podobają kręcone i chciałabym mieć takie, ale nie pasują mi do facjaty 😀 Ewentualnie zostają loki do podziwiania (zwłaszcza u panów lubię takowe kręciołki) 😀
Avarati, mnie też się zachwycają włosy proste i gładkie jak tafla. Tyle ze nie na mnie. 🙂
Avarati, Twoje włosy to już na pierwszy rzut oka mocno Słoneczny przypadek 😀 a ten przedziałek z boku pewnie podkreśla antyklasyczne zalety FG. No i przede wszystkim kolor słońca!
Luci, ja się zastanawiam, jakie R wyglądają dobrze z prostymi włosami. Np. Bellucci mi się z prostymi podoba, ale ona nie ma do stracenia słowiańskiej aury.
Mnie się bardzo podoba Lopez w prostych włosach (choć naturalnie ma chyb mocno kręcone, w których zresztą też jej ładnie), ale tu też ciężko mówić o słowiańskiej aurze… 😉
Lopez faktycznie super, ale ona ma jakieś yangowe Ethereale, których u Bellucci nie sposób dopatrzeć 😀
Ja jestem DC i najlepiej wyglądam z przedziałkiem z boku i wyprostowanymi włosami (teraz są do obojczyków i dalej zapuszczam). Przedziałek pośrodku wcale mi nie pasuje.
Cat, ja dokladnie tak samo. Im dalej na bok, tym u mnie bardziej IE widoczny.
Ja mam wlosy falowane, jeśli chcę albo proste jeśli je wysuszę na suszarko-lokowce. W prostych bardzo widac FE, w falowanych GE, a takze do ubran w stylu BE. Bardzo lubię moje włosy. Są uniwersalne ?
Potwierdzam – DC z przedziałkiem na boku. Tylko. Jak dam na środek to co prawda podkreśla to alabaster, ale wcale jakoś nie jest to korzystne. Efekt licealistki że szkoły zakonnej, nie w tym dobrym znaczeniu.
Piękna galeria! Wspaniałe są te buty: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-38.jpg
Moja ulubiona stylówka jest niestety nie dla mnie (czy to z Wietrznym?): http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-269.jpg
Bardzo lubię błyszczące buty, czerń i burgund oraz ogólnie kierunek na Dramatic (na to muszę uważać).
Greto, czy takie rozcięte rękawy w jakimś wydaniu (np. w miarę sztywnej tkaniny, gdyby były przy marynarce) nadawałyby się dla DC z Karmazynem czy to jednak dla klasycznych typów zbyt wiele? http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-186.jpg
Zastanawiam się też czy Karmazyn może wpływać na to, że klasyczny typ lepiej wygląda w nieco bardziej wydłużonych liniach niż wskazywałby typ bazowy np. nieco dłuższych marynarkach niż na kolażach DC czy w dłuższych spódnicach, sukienkach?
O mały włos przegapiłabym Karmazyn!! Greto, przepiękna galeria! Czuję, że jeszcze nie raz do niej wrócę, tak jak ciągle wracam do Gwiezdnej <3
Mój Karmazyn w czystej postaci to kreski <3 oraz szpilki (kocham jak żadne inne buty, chcę wszystkie poniższe 😀 )
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-210.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-207.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-190.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-34.jpg
a także perfumy Hugo Boss Deep Red i połączenie czerni z czerwienią. Uwielbiam odsłonięte plecy, ale dekolt musi być zaokrąglony, nie ostry. Skórzana kurtka nie może mieć ostrych klap.
Bardzo podoba mi się karmazynowa aura tutaj, to chyba byłoby maksimum teatralności na jaką mogłabym się zdobyć http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-206.jpg
Mnie karmazynowy kojarzy się głównie wampirycznie i listopadowo. W moim odczuciu najpiękniejsze są wszystkie kruki i zdjęcie z ołówkami. I ta kolczasta broszka:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-260.jpg
Z większością zdjęć tutaj mam tak że myślę: to byłoby fajne, gdyby nie taki duży dekolt, to byłoby fajne gdyby nie ta koronka, a to gdyby nie to rozcięcie i aż tak ostre linie, a to jest świetne ale wolałabym wersję bez skóry. Czyli chyba nie mam karmazynowego 😀
Kiedyś myślałam że może mam bo mam słabość do czarnych sukienek, przylegających do ciała, ale widziałam takie sukienki o jakie mi chodzi w galerii francuskiego. Zastanawiają mnie jeszcze szpilki, czy szpilki z ostrymi noskami to tylko karmazynowy?
Avarati <3 Twoja wizja piękna, ach piękna jest 🙂 Jonathanie, łap moc na całą zimę 🙂 Miło mi! Cudownie 😀
Prze-pię-kna galeria. Nie do końca rozumiałam karmazynowy, a tu co zdjęcie, to PETARDA. Ja postuluję o więcej karmazynowego w takim wydaniu na ulicach 🙂
O wooow! Greto! Jest taki powalający!
Posiadaczki i Posiadacze Karmazynka, którzy go umiejętnie stosują są totalnie hipnotyzujący. Niestety nie jest on dla mnie, choć niewątpliwie zachwycają mnie te bardziej geometryczne i dramatyczne stylizacje, myślę, że mogłabym jako Gaminka przemycać owe formy w kolorystyce moich Eternali, usuwać skórzane elementy i to było by to, ale czy wtedy miałoby to wydźwięk Karmazynowy? Hmm nie sądzę. Ta czerń i skóra robi tutaj robotę i te inne seksi bajery 🙂 Np. ta suknia: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-7.jpg Gdyby pomalować ją na biało poszłabym w niej do ślubu, w tej też http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-218.jpg
a to: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-15.jpg mega tylko jak dla mnie np w błękitach/szafirach/ malachitach lub np w koralu.
I ja kiedyś miałam chęć na Karmazynek, heban na włosach czerń i czerwień, ale tak, był to efekt cmentarnej panny lub paniczyka, gdyż ta czerń wydobywała męski wymiar mej urody ;D Błędy młodości.
A poza tym muszę to napisać, kocham wasze komentarze 😀 Leję tutaj do ekranu, ale co wolno mi 🙂
I na koniec, choć powinnam napisać to na początku. Greto podziwiam ogrom pracy i serca <3 I ślę MOCY MOC <3
Dorin, Twoje komentarze zawsze mi poprawiają humor 🙂 Za mocy moc dziękuję <3 Z całą pewnością przyda się w ten pochmurny dzień. 😛
Dorin, słońce nasze!
Świetny pomysł 🙂 Taką suknię to bym też chciała mieć, ale w wersji maxi, wąską i z rozcięciem i bym poszła w tany <3
Myślałam, że żadna galeria nie spodoba mi się na równi z wietrzną, a tu bum – pojawiła się karmazynowa i pozamiatane. Jest wprost powalająca! Siła, moc i pazur.
Moje są tu skóra, czerń i szpilki; stylówkę z tego zdjęcia zgarnęłabym w całości: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-230.jpg 🙂
A całkowicie podbiły mnie kruki! Greto, stworzyłaś cudo!!
Jestem całkowicie wizualnym antykarmazynem;)Galeria jest przepiękna, momentami zmysłowa, a momentami ostra, miło się patrzy chociaz widze wyraźnie, że to nie moja bajka. Pożyczam jedynie skórzane spodnie/ legginsy, które w moim wydaniu są wietrzne. Cieszę się bardzo,że mam coraz mniejsze ciągoty do tego stylu,bo widzę jak bardzo on służy jego posiadaczkom!
W temacie posiadaczek Karmazynowego E. Kiedyś na liście była
Elizabeth Taylor. Zastanawiam się, jaka jest jej pełna konfiguracja?
To jedna z moich ulubionych aktorek :). Na pewno typologiczne G.
A do tego Karmazynowy, Gwiezdny i Syreni E. Coś jeszcze?
Mnie się wydała Baśniowa w kapturze z futerkiem :).
Przeszukałem komentarze i tylko wiadomo mi o Gwiezdnym 🙂
Kiedyś pod wpisami o poszczególnych E były posiadaczki
danego wpisane. Wydawało mi się, że pod Karmazynem
i Syrenim właśnie była Elizabeth. Ale może źle pamiętam,
a może coś się zmieniło, w sensie Greta doszła do wniosku,
że jednak inne E posiada. Dlatego zapytałam o pełną
konfigurację.
Tak, tak, tez to pamiętam, że Taylor była na liście Karmazynowego i Syreniego. Potem jeszcze pytałaś Espono, czy ma również GE i Greta potwierdziła. 🙂 Podejrzewam, że jej E mogą być ciężkie do wyłapania, bo zawsze ubierała się w specyficznym stylu i w jakimś rodzaju korzystnych stylizacji mogliśmy jej nigdy nie widzieć…
Mi się kojarzy też z Alabastrowym i Różanym a w Kleopatrze wydawała się nieco przytłoczona przez ciężar świecidełek, ale nie ich ilość więc może też Iskrzący? 🙂
https://media.vanityfair.com/photos/54caa55951062027081f0e61/master/w_768,c_limit/image.jpg
http://images2.fanpop.com/images/photos/6100000/Elizabeth-Taylor-elizabeth-taylor-6122243-352-420.jpg
Widzę u niej Alabaster w Kotce na gorącym, blaszanym dachu (w białej sukience) oraz w Nagle, ostatniego lata (w białym kostiumie kąpielowym). 🙂
Ten Alabastrowy by tłumaczył, dlaczego w dzieciństwie
kojarzyła mi się z mamą :P. Ale mąż mówi, że ja z nią
jesteśmy bardziej podobne, więc jeślibyśmy miały
faktycznie wspólne cztery E, to całkiem możliwe :).
Różane klimaty z lat pięćdziesiątych też jej pasowały,
więc możliwe, że to dobry trop. Mnie jeszcze po
głowie chodzi Baśniowy – widziałam ją w takich filmach
i nie wyglądała na przebraną :). Tutaj w “Poskromieniu
złośnicy” – swoją drogą, sama bym to założyła :D.
https://ssl-gfx.filmweb.pl/ph/78/10/37810/322312.1.jpg
Nie uważacie, że Elizabeth przypomina też nieco naszą Agę? Nawet przewijając komentarze pod tym wpisem przemknęło mi to przez głowę.
Ago, jeśli to czytasz, to jaką masz pełną konfigurację? Może to nas bardziej naprowadzi na Ethereale Liz T? 😉
Bims, dopiero teraz odnalazłam ten wątek!
Moja pełna konfiguracja :
SG(AE,BaE,RE,FE)+KarE+GE+WE+SyE
U Liz obstawiam mega Gwiezdny i może Syreni? Może Królewski? I choć to byłoby niesamowicie schlebiajace porównanie to niestety nie widzę żadnego podobieństwa do własnej twarzy 😀 U mnie w twarzy dominuje AE i mix GE+KarE więc nieobstawialabym u Liz Alabastra, ale może akurat nie ma go w rysach tylko w stylu? Tylko Greta może nam to potwierdzić.
Espeno, wydaje mi się, że Twoje podobieństwo do Liz polega na typie kolorystycznym 😉
Karmazynowy i Mahoniowy to są dwa najbardziej wyczekiwane przeze mnie i jednocześnie “niemoje” Ethereale. Naprawdę nie zawiodłam się, bardzo lubię kino i byłam zachwycona zdjęciami Morticii Addams oraz oscarowej kreacji Natalii Portman – Czarnego Łabędzia. Jeśli chodzi o to czarno-białe zdjęcie Evy Green, to jej rola w filmie Sin City 2 była jedyną zaletą tej produkcji. Film w porównaniu do pierwszej części był moim zdaniem beznadziejny, a jedynym jego pozytywem była możliwość podziwiania urody tej aktorki. Jeśli chodzi o Mahoniowy to bardzo liczę na to, że znajdzie się w tej galerii nasza rodzima, seksowna skandalista Kalina Jędrusik. 😉
O tak! Też bym się ucieszył jakby Kalina zagościła w galerii Mahoniowego 🙂 Tak mi się wydaję, że jej postawa wobec wszystkich dookoła była Mahoniowa. Podziwiam ją i jest moją inspiracją.
Karmazyn, wydawalo mi sie ze jestem jego antyteza:) w wydaniu dosadnym wygladam/czuje sie bardzo, bardzo zle (ach ta pucata twarz), ale ostroznie dozowana czern (glownie dodatki), sztywnosc tkanin, delikatne rozciecia, konkretne linie to jest to:) u mnie bedzie to bardzo rozcienczony KarE, ale jest.
Estetyka jest magnetyzujaca, drapiezna, mroczna, pociagajaca:)
Zachwyca mnie to zdjecie:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/12/karmazynowy-crimson-ethereal-9.jpg
Zazdroszcze posiadaczkom mozliwosci naturalnego wygladania w tak drapieznym makijazu, mozna poszalec:)
Ciesze sie ze nastepny bedzie Krolewski, to chyba moj ulubiony E z tych ktorych nie posiadam:)
Tak mi się skojarzyło 🙂 (Phantom of the opera) https://m.youtube.com/watch?v=-JaeBxYCI9k
Hej 🙂 galeria jest tak piękna, aż zaparło mi dech. Bardzo czuję ten ethereal. Uwielbiam lakierowane spodnie, buty, torebki, paski, motyw węzowej skóry. Poniewaz posiadam jeszcze 10 innych E do utulenia w moim sercu, to nie do końca czuję się dobrze w połączeniu czerni z czerwienią. Wolę chodzić cała w czerni i jedynie zmieniać faktury ubrań, np. Spodnie z połyskiem i dzianinowa bluzka z dekoltem w szpic. Źle również wyglądam z ciemnymi ustami, nad czym bardzo ubolewam, ale cóż, nie mozna mieć wszystkiego 🙂
Dziękuję <3
Twoje zdjęcie w królewskiej mini bardzo nadawałoby się do galerii 🙂
Cudowna galeria 🙂
Ten ethernal uwodzi! Jest niesamowitcie urzekający…
Moderator – Magda – nie wiem, jakim jesteś typem kolorystycznym, ale każdy będzie mieć swoją wersję czerwonej szminki. Ja mam to szczęście, że wyglądam dobrze w czystym, definicyjnym wręcz odcieniu czerwieni i bardzo lubię to połączenie z czarną bazą.
Magda jest zdiagnozowanym przez Olgę typem FG, więc prawdopodobnie po prostu nie wygląda dobrze z wyrazistym (lub wręcz każdym) akcentem na usta i typ kolorystyczny nie będzie tu miał nic do gadania. 🙂
Jeżeli jest zgaszona albo jasna, to na pewno 🙂
A nie jest czasem tak, że AK wyznacza, w jakich kolorach jest nam dobrze, a fizjonomia, co podkreślić w twarzy i jaką techniką? Przykładowo, jak ktoś np. jest typem SC albo R i jednocześnie Czystą Zimą, to przecież nie musi rezygnować z czerwonej szminki, która ma czysty i intensywny odcień, tylko, zamiast robić bardzo precyzyjny kontur ust wypełniać go szminką o pełnym kryciu, użyje raczej półtransparentnego czerwonego błyszczyka albo rozetrze pomadkę palcem i wklepie w usta. Efekt będzie subtelny, a jednocześnie zgodny z typem kolorystycznym. Tak mi się przynajmniej wydaje 🙂
Tak, tradycyjnie rzecz biorąc, każdy typ kolorystyczny ma swoją czerwień, biel, czerń, etc., tylko pytanie czy naprawdę każda osoba może bez przeszkód te wszystkie kolory nosić? No nie, to Ethereale wyznaczają spektrum barw, w których warto się poruszać, żeby jako tako zachować spójność aury/wizerunku.
Mój komentarz wyżej wynika z tego, że ogólnie FG nie powinny podkreślać ust bez względu na typ kolorystyczny i sądząc po komentarzu Magdy, tak jest w jej przypadku. Ona doskonale wie jakie są jej makijażowe zalecenia 🙂
Cóż, będąc FG i Prawdziwym Latem wyglądam bardzo dobrze w karmazynowej czerwieni, Greta polecała mi ten kolor podczas analizy kolorystycznej, ale ten sam kolor nie sprawdza się na ustach, choćbym nie wiem, co robiła, jakbym kombinowała, to wygląda to fatalnie. Szach mat. Jako akcent na powieki, możliwe, że by to przeszło. Mogę malować oczy na czarno, mogę z oczami robić cudawianki, ale usta – niestety.
Jedyne, co na ustach się sprawdza, to błyszczyk bardzo zbliżony do koloru ust lub o pół tonu ciemniejszy. Akurat te mam dość ciemne, więc wchodzą w grę jedynie fiolety. Osoby bliskie i nawet osoby postronne mi odradzały czerwone czy wyraziste kolory na ustach, kiedyś pani w drogerii S. zmywała ze mnie szminkę xD
Jestem R, Czystą Zimą i źle wyglądam w czerwonej szmince. Po prostu nie pasuje do rysów twarzy, jak u większości R. Jak w przypadku dziecka bawiącego się szminką mamy nie wygląda to dobrze, choć oczywiście dysonans opiera się na czym innym. Wbrew pozorom czerwony błyszczyk bliżej jest czerwonej szminki niż koralowej pomadki, ponieważ tu chodzi o pewną sztuczność: maksimum mojej czerwieni to koralowe odcienie występujące w naturze u osób z dobrze ukrwionymi ustami (plus wszystkie zalecenia dla R, brak matu itd.). Czerwony błyszczyk jest umowny i jednak gryzie się z rysami. Kiedyś go używałam ze względu na typ kolorystyczny, ale nie jest w stanie podkreślić “pełni kobiecości”. Dzięki typowi kolorystycznemu mogę za to dołożyć kreskę na powiece, odpowiednio zrobiona nie przeszkadza.
Rozumiem, pytałam ogólnie, nie odwołując się do Ethereali 🙂
Feliciam, o to chodzi, że Olga zrobiła trochę rewolucję w naszym postrzeganiu kolorów pasujscych-niepasujacych. My tutaj jesteśmy niejako wyznawczyniami jej teorii 😀😀 i nie patrzymy juz na analizę kolorystyczną samą w sobie tylko bardzo w odniesieniu do Ethereali. Oczywiście, na różnych stronach www będzie różnie, no ale wg Olgowego postrzegania kobiecej urody, jest właśnie tak.
Co mi po przepieknych trawiastych odcieniach zieleni czy slonecznej żółci skoro nijak sie one mają do moich E? Owszem, do występów na zoomie czy skypie mogę sie ubrać w cos takiego blisko twarzy i będę wyglądać pieknie, no ale w zaden sposob nie skomponuję tego ani z FE ani GE, a jako kobita po 40 tce w powaznym zawodzie trudno mi do pracy chodzic 100% IE. Jeszcze latem w upal mogę zalozyć taką sukienke w odpowiednim kroju, ale już jakiejolwiek kompozycje wiosenno-zimowe odpadają. Coz mi więc po analizie kolorystycznej bez E?
Jasne. My już tutaj po prostu nie oddzielamy analizy kolorystycznej od analizy Ethereal 😀 Natomiast sam makijaż to wg mnie wypadkowa typu Kibbe, Ethereali i indywidualnych zaleceń, bo wiadomo, każda z nas jest inna.
W zasadzie pierwsze co zrobiłam po swojej analizie to wykreślenie z palety SSu wszystkich barw niemających ze mną etherealowo nic wspólnego. O dziwo, za żadną z nich nie tęsknię :p to jest właśnie takie ograniczenie, które otwiera Cię na wiele możliwości wbrew pozorom 😉 a Kibbe, analiza kolorystyczna i E się że sobą w wielu miejscach zazębiają i trudno od tego uciec.
Arwena /DC IE., GE, FE/TSp – no tak, ale analiza kolorystyczna ma odpowiadać na pytanie, w jakich kolorach jest nam NAJLEPIEJ, a nie tylko w miarę dobrze, czy “tak sobie”. Skoro trawiasta zieleń niczego w Tobie nie podkreśla, to czy nie oznacza to, że zwyczajnie Ci nie pasuje? Najwyraźniej jest dla Ciebie za ostra, zbyt jaskrawa, po prostu przytłaczająca.
Arwena /DC+IE,GE, FE/TSp – Ty, z tego co widzę, masz Iskrzący Ethereal i jesteś Prawdziwą Wiosną – tak więc IE odpowiada za Twoją kolorystykę. Poza tym nie wiem, jaki wariant trawiastej zieleni i słonecznej żółci masz na myśli – jeśli odcienie skrajnie nasycone, należące do palety Czystej Wiosny, to nic dziwnego, że nie będą pasować. Kolory Prawdziwej Wiosny są czyste, ale nie są jaskrawe. Poza tym fakt, że IE to raczej styl nieformalny i nadający się raczej na czas spędzany poza pracą (np. na wakacje), w przeciwieństwie np. do francuskiego szyku.
Feliciam, chyba nie bardzo rozumiem slowo “pasuje”. Tak jak napisalam: jest mi bardzo twarzowo w tych kolorach, ktore wymienilam. Tak jako plamie barwnej, np u kolorystki w chuscie byloby ślicznie. No ale nie będe przecież chodzić przyobleczona w zieloną chustę 😀 Akurat mam tak, że u mnie typ kolorystyczny zwiazany jest z IE, ktory jest moim ogolnym vibem, aurą, ale nie wyznacza stylu.
Moze inny przyklad: dziś zamarzyła mi się jasność. Przykierzylam bluzeczkę w smietankowo waniliowym odcieniu i ciepłą bezową kurtkę. Gdyby zrobić mi zdjecie portretowe, byloby naprawdę ladnie, ale w całości nie zgralo sie to z moim typem Kibbe i GE, ktory mocno wplywa na odbior sylwetki. Moje dzieci orzekły, że wygladam na znacznie wiekszą i szerszą niz jestem. I to nie kwestia kroju, ale kolorow optycznie wyznaczajacych linie ciała. Mam zbyt malo SE żeby w całości wygladac dobrze w takiej tonacji i sciaga mnie na ciemna stronę mocy.
Trudno mi wyjasnić Tobie, o co mi chodzi, więc już porzucę temat. Konkluzja moja jest taka, że dla mnie E wplywajace na styl są wazniejsze niż typ kolorystyczny, choćby nie wiem jak ładnie kolor podbijal mi kolor cery czy oczu.
Arweno, bardzo zaciekawiłaś mnie swoją wypowiedzią i osobiście nie do końca rozumiem Mam takie nieśmiałe pytanie, czy dałabyś te przykłady stylówek w szkółce?