Cara Delevingne, Danuta Stenka, Milla Jovovich, Mädchen Amick, Kendall Jenner, Jessica Chastain, Barbara Palvin, Linda Evangelista, Bianca Balti, Sherilyn Fenn, Dita von Teese, Winona Ryder, Thandie Newton, Coco Rocha, Vanessa Paradis, Elizabeth Taylor, Vivien Leigh, Mila Kunis, Emma Stone, Marcia Cross, Izabela Trojanowska, Floor Jansen, Joanna Pacuła, Sean Young
telefon 1234567890
Styl Karmazynowego Ethereala można określić mianem stylu współczesnej femme fatale (dark glamour). Elementy stylu Karmazynowego Ethereala odnajdziemy głównie w wytycznych Dramatic. Karmazynowy Ethereal to czerń oraz odcienie czerwieni. To wyraziste i bardzo charakterystyczne połączenie barw nie jest polecane przy żadnym innym Etherealu.
Bardzo dobry będzie tutaj między innymi mocny styl gotycki: czerń, sznurowania, gorsety, gotycka biżuteria.
Najważniejsze elementy stylu to: skóry (również nabłyszczane i lakierowane), wężowe desenie i motywy oraz faktura zwana krokodylą, buty o noskach w szpic. Kolejne szczegóły nadające pożądany klimat to dekolty V, seksowne rozcięcia oraz odkryte plecy.
W makijażu najważniejsze jest mocne, kocie oko.
Esencja kolorystyczna czystej postaci tego Ethereala to Pełna Zima (True Winter).
Madonna – Frozen (+AE)
Depeche Mode – Strangelove
Izabela Trojanowska – Wszystko czego dziś chcę
Laura Branigan – Self Control
Roxette – Dangerous
Alice Cooper – Poison
Versace | Fall Winter 2015/2016
Dior Hypnotic Poison
Armani Code for Women
Hugo Boss Deep Red commercial
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Zapisz
Tak pomyślałam, że to E, który się musi podobać mężczyznom ;). Podobno go mam, ale pozwalam sobie to zignorować. Jest zdecydowanie za ostry jak na moją osobowość. Myślę, że wiele kobiet może nie czuć się z nim bezpiecznie, bo społecznie może być odbierany jako wyzywający. Natomiast te, które potrafią go w całości objąć, na pewno są w nim zjawiskowe! Wystarczy spojrzeć na Ditę, u której dodaje niebagatelnej pewności siebie i świadomej seksowności, jednocześnie pozostając w kręgu dobrego smaku. Tylko pozazdrościć odwagi tym, które potrafią go unieść!
Mnie akurat się podoba, zresztą mamy go oboje z żoną, gdzieś tam z tyłu, ale mamy. To wymagający E, zwłaszcza na co dzień. Ja na szczęście główne E mam lekkie i jasne (o dziwo błyszczące, co mi się trochę kłóci z moim typem bazowym).
Klara, może warto dać szansę temu E. W końcu to tylko jedna z Twoich odsłon.
Osobiście jestem zachwycona.
Klara, faktycznie nie spodziewałam się, że też bedziesz go mieć ale to dlatego, że nigdy Cię w takiej odsłonie nie widziałam. W ogóle, mówiłaś, że masz cztery nowe E- jakie to będą oprócz BaE i KarE?
Magdo, dałam mu ostatnio parę szans i kompletnie do siebie nie przemawiam w tym stylu ;). Może jestem zbyt przywiązana do bycia łagodną, baśniowo rozmarzoną SG, żeby dodawać sobie ten dramaticowy pieprz? Mogę później zrobić jakieś zestawienie kilku stylówek pod Karmazynowy, to zobaczycie, o co mi chodzi.
Jeśli chodzi o wytyczne stylu, to zestawienie czerwieni z czernią stosuję i to nierzadko – ale to tylko kolory, a ja noszę wszystkie kolory, więc to nie jest dla mnie jakieś decydujące ;). Skręciłam też w stronę skóry w ramonesce (chociaż ramoneska to raczej nie jest wyłącznie Karmazynowy) i może poszukam skórzanej spódnicy, ale już takie elementy jak głębokie rozcięcia w spódnicach, wężowe skórki, gorsety, mocny makijaż itd. wyglądają na mnie… no… nie chcę używać nieparlamentarnych słów, więc powiem po prostu: wyzywająco i nieprzyzwoicie. Moim zdaniem niesmacznie.
Yen, właśnie nie, jest odwrotnie! Zazdrościłam Wam tego, że wszystkie macie po cztery E, a ja tylko dwa, z czego jeden to tak niebardzo ;). Ale jak się z tym przespałam, to jestem zadowolona z bycia w 100% (no, 90% może?) baśniowym, więcej mi nie trzeba, tam się czuję sobą.
Tak? Nie wiem czemu, ale zakodowało mi się w głowie, że masz 4 E, i wszystkie nowe
Karmazyn nie musi być wulgarny, ani spodlatarniany W Twoim wykonaniu baśniowo-karmazynowa stylówka mogłaby wyglądać mniej więcej tak:
http://akns-images.eonline.com/eol_images/Entire_Site/201623/rs_1024x759-160303133537-1024-lana-parrilla-once-upon-a-time.jpg
Tzn, tak ja bym sobie to mniej więcej wizualizowała, a czy to jest zgodne z Tym co powinnaś nosić i z E, to nie wiem
Ha, widzisz, jestem teraz w tym dziwnym wieku, że mam w twarzy coś pomiędzy dziewczęcą słodyczą a dramatem czterdziestolatki, która nie może się pogodzić z przemijaniem czasu ;). (Oczywiście bez urazy dla żadnej czterdziestolatki, to tylko figura retoryczna.) Karmazynowy bardzo podkreśla ten drugi aspekt, a mnie z tym niewygodnie. Pewnie to dlatego póki co omijam te ostrzejsze klimaty. Może jak mi się z wiekiem rysy ustabilizują w jedną stronę, to będę mogła bezpieczniej sięgać w tym kierunku. Póki co często czuję się albo przebrana za dzidzię (moja dawna wersja SG), albo przebrana za własną ciotkę (Karmazynowy). Ani jedna, ani druga wersja mi nie odpowiada, więc idę w stronę baśniowości, bo ona jest pociągająca i neutralna dla mojej aury, a jednocześnie pozwala mi wyrazić moje artystyczne zamiłowania i aspiracje.
A, i nie obraź się, ale Twoja propozycja to właśnie wszystko, czego nie lubię :D. Nie wiem czemu, ale jakoś mi się źle kojarzą te suwaki, warstwowe kołnierze, skórzane wstawki i futro przy mankietach, nie mówiąc o kreskach dokoła oczu. To taka wyrachowana, zimna kocica. Nie mam takich ubrań, więc się nie przebiorę, by to pokazać, ale musisz mi uwierzyć na słowo, że bez skrawka skóry na wierzchu w takiej odsłonie wyglądałabym wulgarnie. Tanio. I groźnie. A na tym mi nie zależy.
Ale tak, jak mówię: kobiety, które dobrze się czują w takiej odsłonie, wyglądają obłędnie, co widać doskonale po kolażach. Można tylko pozazdrościć. I Ty, Yen, wyglądasz świetnie w skórzanych spodniach i w Twoim klasycznym połączeniu czerni z czerwienią. Po prostu widać, że to jest Twoje. Najważniejsze to wiedzieć, co się lubi i nosić się zgodnie z tym, co się czuje :).
W sumie Karmazynek to jest właśnie koci ethereal
Nie obrażam się, bo i nie ma o co, to tylko propozycja z internetu
Skoro tak, muszę uwierzyć Ci na słowo, że to nie Twoje klimaty Wszak niezmącona trendami i “dobrymi” radami “życzliwych” intuicja nierzadko najlepszym doradcą.
Klaro, mam podobne odczucia co do karmazynowego. Widzę go w charakterze, ale nie w wyglądzie. Taki styl postarzyłby mnie i wyostrzył w tym złym sensie. Po zastanowieniu doszłam do wniosku, że część zaleceń pokrywa się z zaleceniami dla G. Greta mi kiedyś napisała, że widzi u mnie styl french (zmodyfikowany pod G) lub tzw. żyletę. I ja ją widzę m.in. w pantofelkach na cienkim obcasie z noskiem w szpic, rzeczy blisko ciała, dekolty w serek, skórzana kurtka, krótkie ołówkowe/w trapez spódnice. Na pewno nie gotyk i sex kocica.
Iwono,
Bardzo dziękuję Ci za ten post. Tak właśnie wygląda prosty i zwyczajny styl Karmazynowego.
bardzo miło mi to czytać Greto
Iwono, bardzo mi się podoba Twoja interpretacja Karmazynowego. To by jakoś u mnie przeszło, myślę. Muszę spróbować i się przekonać.
To ja się podepnę pod wypowiedź Iwony i dorzucę swoje trzy grosze, bo choć nie nazwałabym się femme fatale to bardzo czuję Karmazynowy, a Deep Red to moje ukochane perfumy. Moja wersja Karmazynowego to noszenie czerni z czerwienią, gdzie bazą jest czerń a czerwienią dodatki (usta, paznokcie), umiłowanie szpilek na wysokim obcasie, szpiczastych nosków butów, skórzane buty, torebki i skórzana czarna kurtka, gładkie włosy, mocne oko, sukienki z dekoltem na plecach ALE nie wszystko na raz. Węży nie lubię w żadnej postaci wiec nie noszę skórzanych spodni nie mam, być może bym takie ubrała, ale wówczas reszta musiałaby być stonowana. Gdy zobaczyłam Karmazynowy kolaż od razu przyszła mi na myśl Anne Hathaway w roli Catwoman : https://i.ytimg.com/vi/57Ka8BcGhLQ/maxresdefault.jpg
Ago, wyłania się piękny obraz. Mogłabym skopiować, tylko w swoich kolorach.
Ostatnio doszłam do wniosku, że prócz pasków źle robią mi też jeansy. Choćbym nie wiem co do nich dołożyła wyglądam na niedopracowaną (mówię o rurkach). Jeszcze wiosną do dobrych butów i dobrej bluzki ujdą, ale jesienią i zimą dają mi aurę jakbym wyszła na ulicę w dresach. Ciekawa jestem czy to alabaster czy karmazyn.
Iwono, być może oba dominujące, blisko siebie jeans ma to do siebie, że wprowadza raczej casualowy look, a AE i KarE to duza doza elegancji. Ja jeansy nosze jasne do jasnych koszul, ciemne na rockowo, ale ja mam Wietrzny a WE kocha jeans w każdej postaci więc i lubię i mi w nich dobrze
właśnie zauważyłam, że masz same yinowe Ethereale, Twoja uroda musi być niezwykle kobieca i subtelna
Mój Boże! Pani Greto, to jest po prostu wspaniałe! W końcu rozumiem, czemu ciągnęło mnie praktycznie od urodzenia do stylu femme fatale, pomimo ewidentnie delikatnego typu bazowego. Przeglądając podstawowy artykuł byłam w stanie przyporządkować pojedyncze ethereale do moich znajomych praktycznie natychmiast, bardzo przejrzyście przedstawione. Coś wspaniałego. Dziękuję Pani za twórczość. Tylko tak dalej.
Mój ci on <3
I "Frozen", i "Poison" lubię bardzo!
Środkowe zdjęcie w drugim rządku środkowego kolażu przedstawia kobietę wyglądającą jak Yennefer przeniesiona do współczesności <3
Twój Ci on, droga Yen <3
Karmazynowy jest obłędny… ta siła, agresja, czerń i czerwień… aż drżę! Chociaż nie, bo Król nie może drżeć, może co najwyżej podziwiać
A ja bez skrępowania drżę na myśl o Królewskim, czadowy jest! <3
Ale nie narzekam absolutnie, Karmazynka czuję w 100% Nawet nie wiem, czy nie tak samo mocno jak GE. Nawet bardziej niż BaE.
No walsnie widzac ten E pomyslalam o tobie Yen, nikomu tutaj tak pieknie jak tobie w czerwieniach i czerniach. WOW!
Hmmm, niby tez “ma byc” moj bo w sumie Dramatic, ale poza szalowymi krojami tutaj przedstawionymi polaczenie czern-czerwien nie dla mnie.
Dzięki Małgosiu :*
Tzn, mówisz, że chyba masz KarE, bo jesteś D, czy że już niezależnie od bazy masz go na 100%?
Yen, no wlasnie, wg. Grety ja go nie mam na 100% :))) nigdy dla siebie nie lubilam zestawu czern-czerwien, choc na innych go podziwiam:)
W sumie….czemu Karmazynek, który jest dość dramatyczny, jest bardziej yin niż yang?
Jest dramatyczny, ale to nie jest czysty styl Dramatic wg Kibbe. Yangowe elementy stylu zmieniają się w Karmazynowym w seksowną drapieżność, kobiecość i to mają na celu – tutaj wchodzi Yin.
Dodatkowo liczy się też aura, rysy twarzy
Ok, faktycznie, to ma sens. Taka mroczna kobiecość (?) Dzięki za wytłumaczenie
Tak, tak, nawet we wpisie jest moje ulubione określenie tego stylu – dark glamour Brzmi pięknie.
Teraz już wiem, dlaczego kiedyś zostałam określona mianem
“kobiety fatalnej w czerni”. Mimo, że mam go z tyłu, gdzieś tam
na szarym końcu, to czasami lubię się tak nosić. Spodnie skórzane,
do tego koronkowa bluzka, mocny makijaż i Hypnotic Poison <3.
Chyba nie przypadkowo lubię wszystkie zapachy z tego zestawienia.
Moja ulubiona piosenka i ulubione perfumy ciekawe, na ile moja intuicja jest słuszna.
Myślę, że słuszna
Świetnie, dziękuję Pewnie dlatego miliard razy słyszałam, że mam twarz wrednej s*.
Z karmazynowym skojarzyły mi się też perfumy “Dangerous Woman” Bruno Banani. I kilka utworów:
1. Judas Priest “Turbo Lover”
https://www.youtube.com/watch?v=JhY9GOhFwN4
2. Alice Cooper “Hell Is Living Without You”
https://www.youtube.com/watch?v=O3S54jPiLy8
3. W.A.S.P “Wild Child”
https://www.youtube.com/watch?v=1Jof-hZhO_0
4. AC/DC “Touch Too Much”
https://www.youtube.com/watch?v=JGftIcp2SC0
5. Madeline Follin “Funnel Of Love”
https://www.youtube.com/watch?v=COOXAErNl5E
6. Guns N’ Roses “Rocket Queen”
https://www.youtube.com/watch?v=-oB-l4t6Yiw
Ida, rewelacyjna playlista Jak dla mnie to idealna fuzja Karmazynowego z Wietrznym
Ostatnio uznałam, że mam za mało rockowych ubrań :O
Avarati, no ba, najlepsza! W czym wyczuwasz tutaj Wietrzny?
Ja akurat mam prawie same rockowe, ale niestety monotonne. Po 10 takich samych topów, z sześć modeli spodni “skórzanych”. Chyba się przełamię i zacznę urozmaicać, rozejrzę się za wężowymi. Tylko nie mam pojęcia, jak to ująć w codzienność :/ Cały czas kupuję rzeczy nadające się na imprezy, a takich np. na uczelnię mam niewiele. Ciężko tak ogarnąć FG i Karmazynowy Jak Ty sobie radzisz?
U mnie jest bardzo wzorzyście, pantery, węże, kraty, painsley, ola Boga, (no i nieszczęsne yin, kwiaty, ale powiem, że większości koronek się pozbyłam). Taki kontrolowany chaos, totalne zaprzeczenie capsule wardrobe. Moja znajoma, która jest fanatyczką minimalizmu chciała mi wyrzucić 90% szafy.
Skóry nie mam aż tyle, bo uznaję jedynie naturalną skórę, a ta wiadomo, jest droga. Kiedyś dawno temu pokusiłam się na spódnicę 1000% FG, ale ma jedyny feler, że jest ze sztucznej skóry. I to mnie wkurza, serio.
Ostatnio wrzucałam stylówki do Stylowego Hydepark, dzień przed Eternalami. Teraz widzę, że jest dość dużo Wietrznego, gdzieś jeszcze wyżej jest czerwona mini z wężowym motywem. Ale coś czuję, że mogłabym nosić się ostrzej, tylko księżycowy zając mi przeszkadza.
Obczaiłam Twoje stylówki. Spodobała mi się czarna spódnica z asymetrycznym zamkiem, ale Tobie najładniej chyba w czerwonym topie i stylizacji, w którą wplotłaś szpilki i T-shirt z Rolling Stonesami.
A próbowałaś ostrzejszego wydania, skoro Cię ciągnie ?
Ido, bardzo dziękuję za opinię Jest ona dla mnie bardzo ważna. Też uważam, że najlepsza stylówka to właśnie ze Stonesami. Czuję w tym zestawieniu prawdziwy power.
Powiem szczerze, że dopiero teraz zaczynam się przełamywać, przekonywać się, że jednak np. kapelusz+futrzasta kamizelka+ciężkie bransolety nie są przesadą Teraz mnie kusi na przemian Królewski, (Karmazyn też swoją drogą) i Wietrzny… kupiłam sobie nawet materiał w zieleń z palety prawdziwej jesieni, będzie ona na maxi z rozcięciem
Dzięki Więc przełamuj się, bo Ci to służy! Znam te dylematy, też kiedyś miałam wrażenie, że co za dużo to niezdrowo, ale skoro dobrze w tym wyglądam…
Masz też Królewski? Z Karmazynowym go widzę, okej, z Wietrznym też. Za to Wietrzny z Karmazynowym jakoś mi się kłócą.
Czekam na zdjęcie w nowej spódnicy, czy tam sukience
Czarne elementy rockowe z Wietrznego mają klimat Karmazynowego. Jeżeli posiada się oba te pierwiastki, można wyostrzyć styl Wietrznego.
Nie, to nie ja. Ciągnie mnie ostatnio trochę do jakiegoś czerwonego akcentu, na torebkę mam ochotę, ale to już raczej francuska wersja niż karmazynowa. Nie czerwień z czernią.
Skojarzyło mi się z karmazynką, ptakiem, który w palmiarni ma opis w stylu “mam donośny głos, który nie wszyscy lubią”
Karmazyn nie daje mi spokoju… serio. Uwielbiam czerwień, czerń, węże nie są dla mnie straszne (najchętniej przywłaszczyłabym sobie jakiegoś gada). Też mam czerwoną sukienkę w wężowy, świecący się wzór <3 Ta kolekcja Versace należy do moich ulubionych Wysokie szpilki – super sprawa, nęcą mnie te rozcięcia w sukniach maxi
A te kolory… paleta zimy od zawsze wydawała mi się bardziej atrakcyjna od letniej
Powiem szczerze, że pociąga mnie ten archetyp… No… nigdy świętoszkiem nie byłam
No i skóra… uwielbiam! Ale czy to przypadkiem nie koliduje z Wietrznym?
Perfumy Poison Hipnotic są obłędnie piękne, ale niestety na kimś innym, ale nie na mnie. Za to klasyczne Poison się bardzo sprawdzają
Avarati, u mnie nie koliduje zależy też na którym jest miejscu
Aga, w sumie masz rację Tym bardziej, że Karmazyn to świeża sprawa i nie wszystko o nim wiem… ale coś czuję, że również go posiadam. To by tłumaczyło, dlaczego tak ciągnie mnie do zimowej palety i nieraz mrocznych klimatów
Avarati, a czytałaś Niebezpieczne Związki? gdyby we wpisie byla jeszcze dziedzina literatury to imho Les Liaisons Dangereuses bylyby czysto karmazynowe
uwielbiam!
Czy będzie niespodzianką, jeśli przyznam, że też uwielbiam Niebezpieczne Związki?
Markiza de Marteuil to byłaby Lady Karmazyn
Jednakże myślę, że cała opowieść byłaby karmazynowa ze szczyptą innocent (listy Cecyli)
Powiem krótko – nie miałabym odwagi się tak ubrać!
W każdym razie czułbym się źle i przebrana.
A na przykład w ubrania z kolażu gwiezdnego chętnie bym ubrała.
Aga, nie, ale nadrobię Mam zbyt dużo rzeczy na głowie (łącznie z Etherealami)
Avarati, mnie również ciągnie w stronę Karmazynowego. Uwielbiam zestawienie czerni z czerwienią ale jednocześnie zazdroszczę wszystkim , którzy mają w moim odczuciu lekkie E. Ja myślę, że moim najlżejszym jest FE.
Dziewczyny! Pomadka mocno w klimacie, ale nigdzie nie mogę znaleźć takiego odcienia. Czy któraś z Was widziała taką ?
http://oi64.tinypic.com/65ps75.jpg
A 5 odcień od końca tej: https:// pl.rimmellondon.com/produkty/usta/szminka-moisture-renew ? Czy za jasny?
Niestety za jasny, wygooglowałam sobie
A Catrice Ultimate Colour 450- legend berry?
http://scontent.cdninstagram.com/t51.2885-15/s480x480/e35/12558273_1563942837258906_1689577813_n.jpg?ig_cache_key=MTE3MTA3Mjk4NTQ4MDcyNzY1MA%3D%3D.2
Na moich (bardzo bladych) ustach wygląda tak, jeśli masz naturalnie ciemniejsze wargi, to pewnie będzie ciemniejszy.
Ida polecam pomadke w kredce golden rose matte crayon. Jest duzo ciemnych odcieni i jest naprawde bardzo fajna, mam jeden stonowany ciemny roz i jedna sliwke. Mam z tej firmy tez dwie inne kredki klasyczna czerwien i czerwone wino i jestem bardzo zadowolona. Nie pamietam numerow odcieni ale gdybys chciala to sprawdze
Yen, to jest ta szminka ktora mi kiedys pokazywalas w dziale DW? Obczajalam ja w drogerii, ale jednak nie kupilam, bo na mnie jednak jakos tak bardziej wpadała w brąz niż w bordo i się nie zdecydowałam. Może to kwestia karnacji i musialabym sprobowac gdy się trochę opalę.
Tak Aga Na mnie to jest bordo bardziej wpadające w kasztan niż w buraczka, ale nie przeszkadza mi to
i na Tobie wygląda super
Yen, to jeszcze nie to :<
Aga, na pewno to sprawdzę! Ostatnio przerzuciłam się z Inglota na Golden Rose Longstay i jestem zachwycona trwałością. Minus taki, że trochę wysusza usta.
Strasznie ciekawe, ja mam w pierwszej trójce dwa wspólne z tobą Karmazynowy i Wietrzny oraz Syreni (kolejność jeszcze w trakcie reorganizacji) i skórę lubię bardzo, ale delikatniejszą (np. spodnie owszem, ale bez suwaków).
Im więcej czytam o tym Karmazynowym, tym bardziej myślę, że go posiadam. Lubię węże (a nie panterki czy inne koty), lubię skórzane spodnie, ołówkowe spódnice, lubię obcisłe golfy, wysokie szpilki i lubię czerwone paznokcie i usta (pierwsze 2 ok, ale kolejne to już jednak mało typowe FG). No i nigdy nie wiedziałam, jak to zaklasyfikować, ale coś w mojej twarzy, spojrzeniu zawsze daje efekt bardzo zmysłowy, seksualny, prowokujący, nawet jeśli nie chcę być tak odbierana
Wszystko mi pasuje poza tym, że nie lubię na sobie czerni z czerwienią (oprócz ust i paznokci) :p
Mist, piona! miałam podobnie, jeśli chodzi o czerwoną pomadkę. Wszyscy mi mówili, że mi źle w szmince, a ja uparta chodziłam. Dopiero Greta mi ją wybiła z głowy. Ale poza tym łączenie czerwieni z czernią wychodzi mi o wiele bardziej naturalnie. Też bardzo lubię ołówkowe spódnice, chociaż niestety, nie dla mnie te dłuższe…
Cześć
Planuję wybrać 2 sukienki i nie mogę się zdecydować. Byłabym wdzięczna za Wasze opinie
Czy trzecia nie jest za ostra dla FG? Nie przeszkadza podwyższona talia? Kojarzy mi się bardziej z D.
Co do drugiej to mam wątpliwości, czy te rękawy nie są bardziej kiczowate niż drapieżne.
Wzięłabym pierwszą i trzecią- pierwsza jest najbardziej z tych trzech subtelna, elegancka i seksowna zarazem, trzecia- no jeśli FG z Karmazynem jej nie uniesie, to nie wiem, kto mógłby ją unieść
Druga nie jest zła, ale te frędzle to chyba bardziej bezkresny.
Ido, czyli jesteś już oficjalnie FG i w dodatku Karmazynowa? ^^ Gratuluję!
Trzecia przede wszystkim! <3 Nie będzie wcale za ostra, ona wręcz wydobędzie Twoją mocną urodę Druga bardziej podchodzi pod Bezkresny, a pierwsza jest… zbyt grzeczna jak na mój gust
Wybrałabym pierwszą.
Jako FG z Karmazynem odpowiem, że w nr 1 by mnie na pewno wkurzał puszek przy rękawach, nr 2 z frędzlami to raczej Bezkresny, nr 3 dla mnie za ostra (ale ja mam też wysoko Syreni).
Totalnie bralabym trzecia jest moc
Trzecia, totalna petarda
Avarati, dzięki, tyle się nad tym napracowałam, że gratulacje zasłużone jak nigdy!
Dziękuję Wam za rady. Pierwszą już wykupili, drugą mi wybiłyście z głowy, a trzecią biorę. I to zamiast kolejnej sukienki.
Wrzucę zdjęcia, gdy dostanę zamówienie
Ja również trzecią bym brała (gdybym miała taką figurkę:)
Czy gładka, czarna bluzka z koronkowa wstawka przy dekolcie będzie się nadać dla FG z Karmazynem? Czy taka samą, tylko niebieską można uznać za odpowiednią dla FG z Syrenim? Na obu kolazach dla tych E są koronki, chociaż teoretycznie nie są one zupełnie FG.
Mam kilka rzeczy z siatkami i koronkami i sprawdzają się świetnie Bierz śmiało.
Czym się różni koronka Karmazynowa, Gwiezdna, Królewska czy Syrenia (komuś jeszcze wolno nosić koronki?)?
Dla kogo by były takie sukienki (fasonem wyszukiwałam raczej pod FG)?
mosaic01.ztat.net/vgs/media/pdp-gallery/WL/52/1C/07/5Q/11/WL521C075-Q11@12.jpg
mosaic01.ztat.net/vgs/media/pdp-gallery/EV/42/1C/A4/9Q/11/EV421CA49-Q11@10.jpg
mosaic01.ztat.net/vgs/media/pdp-gallery/ON/32/1C/0J/1Q/11/ON321C0J1-Q11@10.jpg
mosaic01.ztat.net/vgs/media/pdp-gallery/ON/32/1C/0F/8C/11/ON321C0F8-C11@12.jpg
mosaic01.ztat.net/vgs/media/pdp-gallery/V1/02/1C/0O/UQ/12/V1021C0OU-Q12@10.jpg
Koronki to głównie Gwiezdny Ethereal. Mocne, bardzo ozdobne koronki to Królowa.
Syreni to delikatne koronki bieliźniane.
Yinowe koronki nie są stricte polecane dla Karmazynowego. Tu bardzo wiele zależy od typu bazowego.
Tak sobie myślę- czy Karmazynowy Ethereal może być odpowiedzialny za to, że osobom nim obdarzonym pasuje (bardziej, niż wskazywałby typ bazowy) trzymanie pionu np. czerń od stóp do głów, tudzież długie, wąskie suknie?
Zestawy w czerni tak. Wąskie i długie suknie – niekoniecznie.
Dzięki za odpowiedź
Ethereal marzeń. Płaszcz z kolażu jak i cała estetyka tego zdjęcia, bardzo mnie porusza. Czarna skóra jest piękna, mam szczególną słabość do zestawu golfu ze skórzanymi spodniami u panów.
Czerń wygląda równie szczególnie na piórach, granatowy blask. ( Wiem, pióra to raczej nie karmazyn). Piękne gorsety oraz cała moc, kwintesencja, drapieżne makijaże, piękne krwiste paznokcie, usta….wszystko w jednym etherealu….;)
Przyznam, że choć nie utożsamiam się z karmazynową drapieżnością, to zobaczyłam lekkie echo KarE w swoich ubiorowych wyborach – zawsze lubiłam sznurowania, miałam słabość do czarnych golfów (ale mi przeszło, bo to jednak pragnienia E, bazowy jakikolwiek jest nie czuje się w nich zbyt dobrze ), wysokich butów, mocnego makijażu oczu… niemniej lakierowane skóry, węże, noski w szpic odpadają. Pewne karmazynowe zabarwienie widzę w czarnej romantycznej sukience i czerwonym akcencie – np. pasku albo kwiatowej ozdobie we włosach, czyli w moich stylowych planach na nadchodzącą wiosnę.
Morella, ciężkie pióra to Mahoniowy i bardzo możliwe, że Baśniowy
Karmazyn jest bardzo fascynujący, nie dziwię się, że podoba się on wielu osobom. Ale dla wielu mógłby wydać się wyzywający, ale… kto się takim czymś przejmuje?
Sara, może się gdzieś kryje u Ciebie na końcu Twojego zbioru Ethereali? Na mnie totalnie Karmazynowe kreacje nie dają rady, bo jestem FG, ale jego elementy, np. skóra, węże, czerwień i czerń – tak.
Avarati- Coś czułam, że Mahoniowy Ethereal. Tak za mną chodzi kołnierz z piór. Może i jestem dziwna, ale mi nie wydaje się wyzywający, ja go widzę raczej w ugrzecznionej oprawie jak gorset do reszty skromnego stroju, skórzane paseczki, buty, torebki, dusiki. Czerwoną szminkę uwielbiam, ale rzadko mam okazję w niej chodzić, ( Golden Rose Crayon 7) . Natomiast moja słabość do baśniowego wyraża się w mini cylindrze- fascynatorze
Swoją drogą to pewnie żaden ethereal nie pozwala nosić glanów typom bardziej yin?
Są chyba związane z wietrznym etherealem i bardziej dla typu FG?
Sara- Kwiatowe akcenty są piękne, myślę, że samo zastosowanie tych kolorów dużo zmieni. Stylizacja o której piszesz to chyba najprostsze zastosowanie karmazynowego etherealu do romantycznego typu urody. Mój bazowy ( jakikolwiek jest) raczej średnio podchodzi do golfów, węże mnie nie pociągają ( co innego taki gad w domu hehe), mam zamiar spróbować z noskami w szpic.
Morella, ja glany nosiłam. 25 dziurek, od HD, więc węższe i zgrabniejsze, niż to zwykle bywa z glanami. Uwielbiałam je i czułam się w nich dobrze, pomijając kwestie wygody. Nie umiem teraz ocenić na ile psuły mi typ bazowy, czy jakiś E je przepuścił.
Jestem jednak pewna tego, że glany o wysokości przecinającej łydkę to zły pomysł, za to takie do kilku cm przed kolano dają radę.
Ja posiadam takie przecinające łydkę. Powoli przymierzam się do nowych, może spróbuję właśnie takie do kliku cm przed kolano. Dobrze czuję się w glanach, ze swoimi jestem już związana ok. 5 lat. Świetne buty, nie do zdarcia, ale bywają czasem trochę uciążliwe przy noszeniu…Saro jesteś typem Romantic?
Nie jestem specjalistką, ale mi ten klimat bardzo pasuje do karmazynowego ethereala.
Karmazyn, jak najbardziej, dziękujemy
Espeno, a Karmazyn nie dostał?
Personifikacja Karmazynu, którą noszę w głowie, wydaje mi się jakaś zanadto arystokratyczna. Portret pani Heleny Beauclerk autorstwa Goerga Lamberta: https://c2.staticflickr.com/6/5834/22218620466_794cf11b60_z.jpg
Yen, o tak! Ale dla pełni Karmazyna należałoby wstawić wersję sprzed “korekty” – tę, gdzie jedno ramiączko sukni było nieprzyzwoicie opuszczone :D.
Hej
Bardzo fajny przykład podała Yen. Jest w tym obrazie coś zmysłowego, tajemniczego, kobieta jest pewna siebie i swojej urody przy czym “nikt nie gra w otwarte karty” bardzo podoba mi się taka interpretacja nie jest aż tak wyzywająca jak niektóre odsłony Karmazynu potrafią być.
Zgadzam się, że ramiączko powinno opadać
Moja pierwsza wersja Karmazyna nie przeszła, bo jest
dość kontrowersyjna (Munch – “Madonna”). Postanowiłam szukać dalej
i tak oto trafiłam do kolejnego, ulubionego malarza, tym razem
Egona Schiele (podobnie jak Munch, często korzystał z czerni
i czerwieni) – Egon Schiele “Kobieta w ciąży i śmierć”
Espeno,
Twoja poprzednia propozycja dla Karmazynowego nie została opublikowana, ponieważ nie wpisuje się w cechy tego Ethereala. Obraz Egona Schiele również nie pasuje do jego charakteru.
Ponadto prosimy o niezamieszczanie tego typu treści na blogu.
Dziękuję za odpowiedź. Jak znajdę coś grzeczniejszego, a będzie
pasować klimatem, to spróbuję wrzucić. Bo jeden z ulubionych E
pozostał bez obrazu.
Dotychczas proponowane przez Ciebie obrazy były odległe klimatem od Karmazynowego Ethereala.
Czy Kyle Maclachlan (1,83 m) nie byłby posiadaczem Karmazynka? Widzę w jego twarzy dramatyczny rys (chyba, że to kwestia typu bazowego- D? DC?)
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/81/aa/0b/81aa0bbb2929e1dc671e663de674471d.jpg
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/8b/ef/28/8bef285a36cf42f2c268865a2ed30cab.jpg
Kyle Maclachlan – Theatrical Romantic – Kryształowy + Gwiezdny + Słoneczny + Karmazynowy + Iskrzący
Dzięki stokrotne Greto, to jest radar na TRowatość Aczkolwiek myślałam, że u niego to będzie tylko kwestia Eternalków, nie bazy- wydał mi się zbyt “długi” optycznie.
http://corpsecaddy.tumblr.com/image/38453359317
Niby tak, ale naprawdę mocno yinowy z niego gość
Eva Longoria, Agnieszka Wlodarczyk, Kirsten Stewart – maja karmazyna? W moim odczuciu sa drapiezne i seksowne
Tak jest
Yes, yes, yes!
Mam nadzieję, że perfumy okażą się tak dobre jak to zdjęcie
Jntn – też lubię perfumy Karmazynowe, okazało się, że od lat
używam HP Diora, które jest dla tego E :).
Puściłam właśnie muzykę Karmazynową – Laura B., to moja
miłość z czasów dzieciństwa, uwielbiałam tego słuchać.
Taki power, a jednocześnie zmysłowość, tak to widzę.
Madonna – jak ja lubię “Frozen” i całą płytę “Ray of light”.
Myślę, że ona jest Karmazynowa, wystarczy zobaczyć
czerwono-czarny teledysk do “Nothing really matters”.
Ze starszych Madonny, to jeszcze “Human nature”
z czarną, lakierowaną skórą.
Puściłem sobie Laurę B, jeżeli to jest prawidłowy kawałek, który odsłuchałem to bardzo relaksująca muzyka, super klimat.
Ooo, Frozen, zwłaszcza w samotne dni, wtedy mój KE też się odzywa Jutro zobaczę resztę płyty bo aż mnie zaciekawiłaś
A tu moje dzieciństwo, wydaje mi się, że to KarE ale nigdy nic nie wiadomo Może niekoniecznie sam elektroniczny dźwięk ale całość. Jako dziecko, tekstu nie rozumiałem ale teraz i tekst bardzo mi się podoba
https://www.youtube.com/watch?v=oCGPzt4EhC0
Chciałam się własnie zapytać, czy są jakieś konkretne nuty zapachowe dla Karmazynowego? Bo jednak otoczki reklamowe, opakowanie itp. średnio do mnie przemawiają, a w tym konkretnym przypadku często Karmazyna używają do kampanii reklamowych, które mają potencjalnemu nabywcy wmówić, że dzięki temu zapachowi uwiedziesz ukochanego/ukochaną.
Byłam przekonana, że Black Orchid Toma Forda to własnie taki Karmazyn, ale został umieszczony w Mahoniowym wątku…
Espeno, szkoda, że HP Diora na mnie nie działa, szkoda, choć na innych świetnie pachnie
Ja mam od dłuższego czasu (jeszcze przed analizą) męskie perfumy BeTheLegend, flakon jest tandetny ale zapach wydaje mi się bardzo karmazynowy. Taki drapieżny z nutką słodyczy. M.in. jest zapach skóry. Uwielbiam rzeczy sprzeczne ze sobą
Korzystając z okazji, że na forum ostatnio zrobiło się bardzo muzycznie i ja chciałabym dorzucić swoje trzy grosze
Karmazynowy teledysk podbity Mahoniem bo wolkalistka ma go w sobie chyba ze 200%:
https://www.youtube.com/watch?v=zUwEZzzNGpM
Poprawcie mnie jeśli się mylę;)
O, tak! <3 Świetny utwór, ale teledysk to petarda! Jeśli chodzi o artystkę, to Mahoń widać jak na dłoni Ale widzę u niej cały harem Ethereali, z których najbardziej sie wybijają Mahoń, Baśniowy i Wietrzny.
Jestem więcej niż pewna, że kobietka jest FG. Skądś znam te ramiona
https://goingapp.pl/storage/app/uploads/public/5a2/847/1b0/thumb_159694_600x350_0_0_crop.jpg
https://pbs.twimg.com/profile_images/653689565232939009/bxJEbL4m.jpg
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/originals/09/a9/1b/09a91bec98ef48de6d111bb264fa6eb6.jpg
Avarati Sevdaliza jest tak mocno mahoniowa, że ja już nic więcej nie widzę Jak ktoś chce wiedzieć jako mahoniowy wygląda to powinien się z nią zapoznać.
A tutaj mój ulubiony teledysk pewnie Mahoniowy + Baśniowy:)
https://www.youtube.com/watch?v=9t7SclAXoQw
Pytanie: czy jest możliwe, aby ktoś posiadał Karmazyna w momencie, gdy rewelacyjnie wygląda i dobrze się czuje w samej czerwieni (przy czym zachowane są wytyczne tego E, jeśli chodzi o “sposób podania” tego koloru czyli sznurowania, lakierowana skóra itd.), a wręcz pała nienawiścią do koloru czarnego (w sensie po prostu tragicznie w niej wygląda xD)? czy karmazyn to tylko pakiet czerwony+czarny, a sam czerwony wówczas wpisuje się w inny E?
Karmazyn lubi i kontrast i monochromatyzm. Co prawda to drugie odnosi się do czerni, a nie czerwieni, ale może odpowiednio podana przejdzie. Tylko coś mi tu w niesmak. Czerwona skóra, czerwień od góry do dołu kojarzy mi się bardzo z energetycznym, więc może to połączenie tych dwóch ethereali?
Wydaje mi się, że typ kolorystyczny też może grać w tym rolę
Czerwień w różnych wersjach kolorystycznych może występować w różnych Etherealach, m.in we Francuskim, Energetycznym, Baśniowym, Gwiezdnym. Total red również kojarzy mi się energetycznie, zwłaszcza w wersji hiszpańskiej:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/01/energetic-ethereal-313.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/01/energetic-ethereal-308.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2018/01/energetic-ethereal-272.jpg
Dzięki za odpowiedzi, myślę dalej generalnie, po prostu kręcą mnie te propozycję z grafik powyżej, jeśli chodzi o styl i formę, nosiłabym się tak, ale gdyby te rzeczy były czerwone lub po prostu było na odwrót – nie czarny w roli głównej, a czerwień, ewentualnie minimalny (jak już musi być :P) dodatek czerni. ..nie wiem no, sorry, za prywatę, ale mam uraz do czarnego, bo kiedyś farbowałam włosy na czarno i po latach widzę, jaką krzywdę sobie straszną robiłam, stąd stwierdzenie, że czarny, w moim przypadku, zwłaszcza blisko twarzy, w życiu jeża, niet
Dorotka mnie bardzo kręci baśniowy a nie mam go w urodzie. Uważaj bardzo na myślenie życzeniowe bo to pułapka
Czarny na włosach a czarny na ubraniu to są dwie inne rzeczy
No ja mam Energetyczny czerwony zdecydowanie. Kolor nie bardzo do mojego ,,Soft Summera”, a wyglądam w nim rewelacyjnie i tak też się czuję. Więc wydaje mi się, że to nie kwestia KarE tylko jakiegoś innego E u Ciebie. Przy czym wydaje mi się, że E można mieć w sposobie bycia czy rysach twarzy, aurze. Niekoniecznie objawiają się one tym, że skoro mam Różany to spoko mi w kropki,koniec xd Rodotka miałaś już analizę?;)
Rodotka, ja mam dokladnie tak samo. I nie mam ani grama KarE ani EE, wiec nie wiem. Tyle że u mnie odpada lakier itd, natomiast bardzo często na imprezy zakładam czerwone sukienki. W czarnym umieram.
Ja też lubię czerwień. Czerwone sukienki, bluzki, szminki itd. Tylko nie może być to wiśniowa czy malinowa czerwień.
..trochę namieszałam, wybaczcie, bo odpowiedź wcześniejszą dałam jako osobny post, ale takie to uroki pisania na złomórce i robienia stu tysięcy rzeczy na raz niestety nie miałam analizy jeszcze (wiecznie jakoś człowiek musi na nowo ustalać priorytety w życiu), ale bloga poczytuję od bardzo dawna, mam swój typ typu bazowego, że tak to nazwę i karmazyn jako E wpisuje się w niego, dlatego sprawdzam intuicyjnie czy go mam, choć wiem, że mogę wpuścić się głęboko w maliny :0 w czymś chodzić trzeba, zwłaszcza, że w końcu wróciłam do gabarytów sprzed ciąży – wcześniej właśnie rozejście żeber (powaga miałam różnice ok 10 cm), ogólnie klatki piersiowej, zaburzało mi proporcje i ogólny obraz siebie sprzed czasów dziecka – a więc wiadomo, że zakupy ciuchowe robię, zgodnie z podejrzewanym przez siebie typem bazowym i w końcu wydaje mi się, że rozumiem co to znaczy komfortowo czuć się w ubraniu (w sensie, że nic nie odstaje, nie zjeżdża, nie pogrubia, nie czuje się jak bidny mały chłopczyk), pomimo tego, że są to rzeczy za na prawdę śmieszne pieniądze, bo już dawno zaprzestałam chodzić po sklepach, ubieram się w 90% w lumpeksach lub odkupuje rzeczy od kogoś, coś tam poprawiam, przeszywam, a więc jeśli nawet diagnoza Grety, będzie inna, to jakoś to przeboleję.
Poważnie szacunek dla niej za to co robi i w jak pięknym, bajecznym stylu to robi
Eufrozyno jeśli chodzi o czerwony, to ja również nie toleruję wymienionych przez Ciebie odcieni, najbardziej lubię typową czerwień strażacką, na tyle że nie obraziłabym się, jakby był kolorem mojej bazy w szafie.
U Ciebie Eufrozyno to chyba SłE:) kojarzysz mi się z takimi czerwonymi koralami i z suknią ludową. Od kiedy tylko zobaczylam Twoj avatar mam takie skojarzenia.
Ines, zgadzam się. Również uważam, że to Słowiański E. Czerwone korale, ludowa sukienka – bardzo lubię takie przaśne klimaty Ładne masz skojarzenia
Czerwień w wersji wieczorowej/imprezowej kojarzy mi się też z GE. Taka opcja też mi pasuje. Oczywiście bez dodatku czerni.
Hej dziewczyny, wtrącę swoje 0,03 zł do dyskusji o czerwieni we wpisie o SyE pojawiła się w komentarzach ta piękna suknia:
https://drive.google.com/file/d/1DR5z9ichsPpkFnzvk3r-9p_u8QGdyrLD/view?usp=sharing
która została przez Gretę tak opisana:
“Czerwona suknia oscyluje między Syrenim i Kryształowym, a samą czerwień można tu przypisać do FE. Btw klasyczna czerwień to przede wszystkim FE i Słowiański, ale w tym przypadku trudno mówić o Słowiańskim”
I w ten sposób dowiedziałam się, ku swojej radości, że ten przepyszny kolor wpisuje się w moje dwa pierwiastki.
Co do samych kolorów, a nie klimatu, który tworzą w połączeniu z konkretnymi rzeczami, to ja aż tak nie kieruję pierwiastkami, tylko typem kolorystycznym. Po to on jest Gdybym miała patrzeć na Ethereale, to bym zaczęła nosić czerń (ponieważ mam Królewski, Gwiezdny, Mahoniowy) albo kolor szary, bo mam Księżycowy i Wietrzny. Nikt mnie jednak do tych kolorów nie zmusi
Kenna jaka jest Twoja pełna konfiguracja etherealowa?pytam z ciekawości
Królewski też bardzo lubi czerwień, zwłaszcza połączoną ze złotem
Zgadzam się z Eufrozyną, typ kolorystyczny jest decydujący. Nie mogę brązów, ciepłości i innych takich, chociaż mam dużo “jesiennych” Ethereali.
Chociaż… Teraz widzę, że pod tym względem Lato ma się lepiej niż Jesień.
Błogosławione Karmazyny i Mahonie
Małe sprostowanie – Królewski nie jest szczególnie związany z czerwienią, nie jest to kolor dla niego charakterystyczny
Ines, ta konfiguracja z podpisu to już jest całość, czyli SyE, BE, SłowE mieszczące się w typie bazowym (ME, WE ani KE nie mam) oraz FE jako pierwiastek dodatkowy, który mnie “ściąga” w kierunku classic.
Czyli łączy nas SyE;)jak go u siebie rozumiesz?w czyn dokladnie go widzisz?możesz mi odpisać pod tym E jezeli chcesz (zeby nie robić bałaganu,mam wyrzuty sumienia,że mieszam tematy).
Taka stylówka to dla mnie Karmazyn + Energetyczny
https://i.pinimg.com/564x/65/7e/31/657e3170f7138efe2f4b927c5a01f779.jpg
ale np tutaj wydaje mi się, że widać sam Karmazyn
https://i.pinimg.com/originals/da/e4/08/dae408e9553296763c70bba7303ff47e.jpg
takie trzy grosze ode mnie
Dziękuje dziewczyny, w takim razie wiem, że nie mam się co zmuszać do polubienia czarnego, a raczej patrzeć na typ kolorystyczny ja jak muszę z czymś skontrastować tę czerwień to wybieram czekoladowy brąz, który chyba jako drugi po czerwonym kocham bardzo (choć nie wiem czy z wzajemnością)
..i teraz tak jak przemyślałam ten czerwony, to chyba faktycznie może on u mnie pochodzić od słowiańskiego lub innego E… ehh. skomplikowane to wszystko, ale jakie fascynujące przy tym
Zdaje sobie sprawę, że mogę go nie mieć, nadejdzie kiedyś ta wielka chwila, że w końcu zgłoszę się na analizę, bo o ile typ bazowy wydaje mi się, że zawęziłam do dwóch (choć szczerze to o obstawiam jeden, ale niespodziaki też się zdarzają, nieraz to już nasza Greta udowodniła) to ethereale to już wyższa szkoła jazdy na razie jestem w trakcie kompletowania obszernego materiału dowodowego, który obejmuje chyba 1,5 roku mojego życia
odnośnie ubrań czarnych, to ich również nie noszę, bo śmiem twierdzić, że źle w nich wygladam. Pamiętam sytuacje jeszcze sprzed lat, jak w moich stylówkach pojawiał się kolor czarny w miarę często i raz w robocie zaczepił mnie kolega i pyta czy mi ktoś nie umarł przypadkiem, bo nie dosć że chodzę w czerni to jeszcze mizernie wyglądam
tak mnie ta czerń “zabiedzała”
w każdym razie, dziękuję serdecznie Wam za odzew
Hej dziewczyny:) mam pytanie do Was – posiadaczek Karmazyna i pań moderatorek. Czy dobrze myślę uważając, że Karmazyn pojawiający się na osobie Bright Winter/Spring nabierze pewnego rodzaju “plastikowego” lekko “landrynkoweg” wyrazu za sprawą intensywnej kolorystyki?
https://img.etsystatic.com/il/7d76d6/859415282/il_570xN.859415282_f4qb.jpg
Na mnie to nie działa. Zgaduję, że potrzeba do tego też EE.
A mnie się nawet podoba, może coś jest na rzeczy :).
Espeno, a nie rozważałaś jeszcze Chłodnej Zimy, oprócz Czystej?
Nie :P. Jakoś polubiłam te kolory :).
Uważasz, że mogłabym być Chłodną Zimą?
Hej jestem BS i posiadam Karmazyn, ale wydaje mi się żeby ta stylówka działała reszta konfiguracji też musi grać. Jak napisała Eryka potrzebny jest EE i to jako pierwszy, a i chyba FG też powinno być w konfiguracji nie pamiętam czy inne typy Kibbe mogą nosić tak dopasowane rzeczy. Tyle z mojego gdybania
Tak, obcisłe rzeczy, o tylko FG może :/. No na pewno dla C
to nie będzie, bo dla nas ubrania mają być dopasowane.
Ale wzdychać z daleka można :D.
Pani FG orzeka, że budzi się w niej Księżycowy Zając, jak na to patrzy. Nie, nie umiałaby tak, bo ma zbyt delikatny typ kolorystyczny.
A może? Ale na pewno nie czerwone, ale czarne jak już. xD
Hej u mnie za oknem -10 więc pomyślałam o letnich stylówkach
Czy to byłby Karmazyn na lato ?
https://i.pinimg.com/564x/6a/ab/d1/6aabd1cd2d6716579edd3449219302b3.jpg
HEJ HO niech mi ktoś odpowie, please;D
Burleska to będzie karmazyn? Mam nową zajawkę, czuję się w niej dobrze i ma w sobie coś co mi pasuje. Początkowo byłam sceptycznie nastawiona, ale jest super. Chodzi mi o muzykę (to mi sie kojarzy trochę z Różanym, nuty z filmu Burleska z Aquilerrą) i te ubrania, czerń i czerwień, ostry makijaż, bieliźniane klimaty hm. W sumie nie wiem jaki inny E może odzwierciedlać ten nurt;> ? Jak dla mnie klimat zalatuje Różanym, ale najmocniej daje tu Karmazyn po oczach.
Dla Ciebie to jest Różany, dla mnie to będzie Kryształowy. Motywy z piórami zawsze kojarzą mi się z Kryształem. Dochodzą jeszcze błyskotki, cyrkonie, perły tak jak w filmie Aguilery. Pamiętam jak kiedyś specjalnie wycięłam z niego sceny tańca, żeby móc osobno podziwiać stroje.
Nie wiem, czy nie działa tutaj jeszcze klimat gwiezdnego za ten blichtr i robienie sławetnego show.
Fascynujący Ethereal, kojarzy mi się mocno z serialem “Penny Dreadful” (aż dziwne, że Eva Green też go nie ma). Uwielbiam takie klimaty.:)