Francuski Ethereal, Syreni Ethereal, Karmazynowy Ethereal, Kryształowy Ethereal, Wietrzny Ethereal, Różany Ethereal, Gwiezdny Ethereal, Bezkresny Ethereal
telefon 1234567890
Olivia Palermo reprezentuje typ Gamine. Ma 163cm wzrostu. W 2017 roku skończy 31 lat.
Jej Ethereale to: Kryształowy, Francuski, Syreni, Karmazynowy, Wietrzny, Różany, Gwiezdny, Bezkresny.
Fajny wpis!
Ciekawią mnie te futrzaste elementy – to WE? BE? Coś innego? Tutaj też ma takiego lwa w wersji XXL, ale generalnie bardzo mi się podoba klimat tej stylówki:
https: //s-media-cache-ak0.pinimg.com/564x/12/64/8c/12648cd5d70986ab0dcf4c629b302ff9.jpg
Edit: aaa, dobra, gupia jestem, już wszystko jasne
Fantastycznie, jest co oglądać Świetny pomysł na cykl notek!
Ilee zdjęć… Po takim cyklu już się nie będzie dało niczego pomylić. Dużo nauki one dają.
Greto, świetny pomysł! Teraz będę czekać na znaną kobietę DC z Etherealami. A swoją drogą bardzo lubię styl Olivii, wydaje mi się, że zawsze wygląda świetnie! Mimo, że nie jestem G, to myślę, że mogłabym parę rzeczy z niej skopiować.
Greto jak pięknie! Jestem zachwycona Twoim pomysłem!
Greto, serdeczne dzieki, takie konkrety moj mozg najlatwiej przyswaja. Najbardziej pociagaja mnie stylowki BE, FE i WE, czyli te, ktorych powinnam unikac. Jak zyc
Cieszę się, że podoba Wam się taka forma. Mam nadzieję, że tego typu wpisy rozjaśnią co nieco etherealową kwestię
Podoba się, podoba! Zdziwiło mnie tylko futerko dla Wietrznego. Czyli że można?
Można Kiedy wieje, futerko jest jak znalazł
To super
Wpis jest genialny (kolejny fantastyczny pomysł, nie wiem już ,Greto, który z kolei ;)) ! Naprawdę pozwala lepiej zrozumieć Ethereale – to jak w praktyce przekładają się na garderobę. Nie mogę przestać przeglądać stylówek.
Kombinowałam, by było pożytecznie, alabastrowo (czyli ładnie ) i bym w miarę szybko mogła dokonać wpisu. Zainwestowałam też we wtyczkę, bo co fajne to wiadomo
Cieszę się, że pomysł okazał się trafiony.
Greto,
Fantastyczny pomysł, kolaż,lepiej pozwala zrozumieć ethereale,niż najbardziej szczegółowy opis.
Bardzo mi się ta forma podoba.
Greto, wspaniały pomysł! Dziękuję za tyle przydatnych informacji
Świetny wpis, rzeczywiście dużo układa w głowie i fantastycznie wizualizuje ethereale, zwłaszcza łączone. Czy można przyjąć, że wszystkie te stylizacje są dla Olivii korzystne? Tzn mnie się podobają, ale zważywszy na to, co dotąd wyprawiałam ze swoim ubiorem, to nie mam do siebie zaufania. Jestem tu w komentarzach nowa, ale od pewnego czasu czytam wszystkie wpisy od deski do deski. Ponieważ mam problem z ustaleniem, co sobą reprezentuję:) to ustawiłam się w kolejce do Grety. Kolejka co prawda jak stąd do Ameryki, ale czekam. Sadzę, że wiem jakim typem NIE jestem i czego nie lubię, ale tego co lubię wciąż jest za dużo, żeby to jakoś ogarnąć, plus nie jestem taka pewna, czy to co lubię wypływa ze mnie czy z jakichś oczekiwań wobec siebie, więc czekam a tymczasem czytam i czytam na nowo.
Olivia jest kameleonem. Ma bardzo wielowymiarową urodę. Wygląda korzystnie w przeróżnych stylizacjach. Jednak nawet dla niej zbyt dalekie odchodzenie od typu bazowego zawsze wypada dużo gorzej niż style bliskie Gamine.
Najniższą ocenę dałabym następującym stylizacjom:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/02/bezkresny-2.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/02/bezkresny-3.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/02/bezkresny.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/02/krysztalowy-3.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/02/bezkresny-syreni.jpg
Myślę, że pomaga jej też częste noszenie wysokich obcasów Płaskie buty skutecznie weryfikują korzystność sylwetki
W dziesiątkach osiąga 173cm
Bardzo lubie podpatrywac Oliwie,bo jest gamine, bo jest sliczna i ma mnostwo ciuchow. Do niedawna miala tez fajny styl; sledze jej stylowki tutaj: http://oliviasstyle.blogspot.com/ i ostatnimi czasy robi sobie ubraniami ogromna krzywde, rzeczy sa za duze, za dlugie i zbyt zdekonstruowane. Nie wiem, czy zbyt slepo patrzy na mode, czy ma po prostu za duzo kasy (nie pisze zlosliwie, tak czasem po prostu jest).
Za to podoba mi sie tutaj https://2.bp.blogspot.com/-ESCS656xeZU/WI-6HvCh84I/AAAAAAABTEc/o-xypa3iiAwYDIWQhfzcNbc3mOHVECSzwCLcB/s1600/Coast_Spring17_OliviaPalermo_08-600×771.jpg
Kurcze, ja to chyba mam poważną słabość do BE, bo gdybym wyglądała w czymś takim tak jak Olivia to bym nosiła to cały czas
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/02/bezkresny.jpg
A czy buty z tego zestawu nie są odrobinę karmazynowe za sprawą sznurowania?
Tak, tak. Buty podchodzą pod Karmazynowy.
No to może to jest jednak bardziej słabość do KarE, bo bez butów to by zupełnie nie było to samo.
Buty zawsze mają duże znaczenie.
O, Greto, a już myślałam, że skorom G+kryształek, to mogę długie spódnice. A Ty uznałaś tę stylizację za jedną z najsłabszych. Mnie się ten klimat podobał. Szkoda.
Olvia jest bardzo cieniutka i często nosi wysokie obcasy.
Najbardziej mi się podobają stylówki Bezkresne,
Gwiezdne i Francuskie. Podejrzewam, że odzywają
się tutaj osobiste preferencje :). Syrenie też są piękne,
takie eteryczne.
Moim zdaniem w tej długiej, jasnej sukni wygląda trochę mizernie, niezdrowo. Fasony z linków kojarzą się trochę SN-owo
Bardzo mi się podoba! Jasno, klarownie i przejrzyście
Najbardziej mi się podobają stylówki karmazynowe, gwiezdne i… o dziwo, kryształowe ten ethereal jest inny, niż myślałam na początku, dużo bardziej interesujący.
Zwłaszcza połączenie karmazynu i kryształu jest niezwykłe!
Mi się u niej właśnie kryształowe najbardziej podobają! Zwłaszcza to ze spodenkami i białą koszula. Aż sama chętnie bym tak wyszła
Taaak! Ja też chętnie bym jej to ukradła
Super jest też ta z pudrowym płaszczykiem, szarymi dżinsami i szpilkami z paskiem wokół kostki.
Mi też się najbardziej podobają jej Gwiezdne i Karmazynowe stylizacje (oraz niektóre Francuskie), ale nie jestem pewna, czy umiem rozdzielić to, że podobają mi się same stylizacje, od tego jak wygląda w nich osoba.
Przy czym ten wpis wiele tez mówi mi o tym, jak ważne jest jednak dostosowanie do typu bazowego. Dla mnie te stylizacje dla WE, w których Olivia wygląda nieźle, to by było zupełne stylizacyjne samobójstwo (choć WE mam na pewno wysoko). I w ogóle to nie wiem jak nie zazdrościć innym typom. Dziewczyna jest mojego wzrostu, a sylwetkę może ciąć ile jej się podoba.
O, super, świetny pomysł.:) Planujesz skupić się tylko na kobietach czy pojawią się analogiczne wpisy o znanych mężczyznach i ich stylu?
Jeszcze nie mam ściśle sprecyzowanych planów. Ale ogólnie zamierzam się skupić na stylu dla kobiet.
Ale tutaj się dzieje :D. Nie można powiedzieć, że nudno
wygląda. Pozostaje pozazdrościć Syreniego i Bezkresnego.
Dają wiele możliwości, szczególnie latem :).
Okazało się, że mnie najbardziej Olivia podoba się we Francuskim. Greto, czy ja moge mieć Francuski? Czy to “tylko” DC?
Napiszę do Ciebie Kasiu.
Z Francuskim jest niezła heca Na początku zastanawiałam się, czy ten Ethereal w ogóle będzie potrzebny. Potem przydzielałam go z ostrożna. A teraz okazuje się, że cieszy się największą popularnością
Kolejna gwiazda powinna być chyba DC, prawda?
Jeśli można prosić, Greto, to pewnie, że tak
Mnie najbardziej przypadły do gustu stylizacje Wietrzne oraz Karmazynowo-Francuskie <3 doskonała forma wpisu, bardzo mi się podoba
Greto, czy i u mnie nie przyczail się FE?
Paski spokojnie można wpisać w bazę SG. Natomiast stricte Francuskiego nie dostrzegam u Ciebie.
Czy FE to jedyny Ethereal, który może powodować pociąg do stylu marynarskiego?
Tak.
Hmm… chyba powinnam to przemyśleć
Tak, tak, tak! Kolejna DC! Ciekawe, kto to będzie?
A ja mam takie pytanie – bardzo pociąga mnie styl
tancerek brzucha. Jest to mój ulubiony taniec i bardzo
pociąga mnie wszystko, co jest z nim związane.
Jaki to będzie E?
Kostiumy do tańca brzucha to będzie mieszanka różnych Ethereali. Musi pojawić się konkretny Karmazyn jako element seksapilu. A dalej pewnie będą: Gwiezdny, Baśniowy i trochę Bezkresnego.
Dziękuję za odpowiedź, Greto. Wszystko jasne,
to moje E, które bardzo lubię namieszały. I ten
Bezkresny, który mnie bardzo pociągał od początku.
Greto, bardzo dziękuję za odpowiedź. Jak na ironię jestem romanistką bez FE A maly przeblysk Rozanego? I czy RE jest wpisany w bazowy typ SG?
Z gory przepraszam za swoja dociekliwosc.
Etherealowe szarady omawiamy drogą mailową
Oj ta – gwiazda DC mile widziana
A ja tam się cieszę, że nie mam Francuskiego. To świetny Etheral ale jakoś nie w moim stylu – jest dla mnie za bardzo dopracowany, mimo wszystko.
Mnie się FE wydaje bardzo nonszalancki Choć chyba trudniej wyłapać tak subtelne różnice między Etherelami, gdy nie ma się ich w dwójeczce/trójeczce wiodących.
Bardzo się cieszę, że wpisów będzie więcej i będą obejmować różne typy, bo jestem ciekawa jakiejś wielowymiarowej z urody R. Choć wolę poczekać, bo sprawiedliwiej jest, gdy najbardziej liczne w Polsce typy mają pierwszeństwo
No, jaką miałam ucztę dla oczu gdy wracałam dziś z pracy. Spytałam o jej E z nadzieją na krótką odpowiedź, a tu cały wpis i tak bogaty w dane. Super, wielkie dzięki. Myślałam, że jest wyższa – może szczupłość też sprawia takie wrażenie, i obcasy of course. Czyli iskrzącego nie ma. Ale przynajmniej jeden E mam z nią wspólny.
Świetny pomysł na wpis, bardzo mi się podoba! Chociaż wyobrażam sobie, że pewnie czasochłonny to mało powiedziane
Greto!!! Nowy wpis, suuuuper! Jeju ta Olivia to pochodzi z krainy pięknych ludzi, wow!
Bardzo, bardzo wartosciowy wpis, wczesniej mieszaly mi sie klimaty – wietrzne z karmazynowymi, nie rozumialam dlaczego nie podobaja mi sie skorzane spodnice i ramoneski, spodnie – przecie sa rockowe i “wietrzne”:-) ta notka mi poukladala – swietne sa zestawy WE – to jest wlasnie ten swetrowo-dzinsowy klimat, ktory stosuje:-) futerka mnie zaskoczyly, fajnie jest wiedziec ze mozna z nimi poeksperymentowac.
Bardzo mi sie podoba rowniez zestaw We+Kar – dzianinowy ciemnoszary komplet – z checia bym sie tak ubrala:-)
Super ze nastepna bedzie kobieta DC, nie moge sie doczekac:-)
Pani z wpisu – bardzo ladna:-)
Świetny pomysł na wpis! Nie pomyślałabym, że Olivia może mieć tak fascynującą urodę, nie zwracałam uwagi na jej styl, a teraz okazuje się, że zrobiłam błąd Moimi ulubionymi stylizacjami są Francuski, Karmazynowy oraz flirt Wietrznego z Kryształowym Etherealem.
Osobiście kradłabym dżinsowe, futrzaste oraz skórzane stylówki
Aż czasami mi smutno, że źle wyglądam w oficerkach albo wyższych muszkieterkach. Są tak Karmazynowe…
Dla mnie bombowe są Karmazynowo-Wietrzne i Różane – wszystkie miksy <3 A stylówkę z pudrowym płaszczykiem kupuję w całości dla siebie.
Jak okaże się, że nie mam Różanego to będzie smutek T_T
Malo czasu mam ostatnio na internet….zagladam a tu takie slicznosci!
Greto, jestes nieznuzona i jedyna na swiecie!! Choc nie jestem G to wielka radosc sprawilo mi ogladanie tak przeroznych stylowek!
Dziekuje!
Czy planujesz cos takiego dla kazdego typu?
Będą wszystkie typy. Z niektórymi będzie trudniej, ale co tam
Dużo ciekawego materiału do podpatrywania, dzięki Greto
A czy ktoś może ma dla porównania na oku jakąś stylizacje Olivii, która nie jest zgodna z jej Etheralami? Warto byłoby zobaczyć takie porównanie bo szczerze mówiąc to trudno mi sobie wyobrazić w czym ona może źle wyglądać (przy takiej urodzie, zamiłowaniu do mody i pieniądzach). Dostrzegam jedynie, że Bezkresne stylówki wypadają nieco słabiej ale nie wiem czy bez podpowiedzi Grety umiałabym sama to zauważyć
IMHO w zbyt yinowych rzeczach jej źle i zbyt bogatych.
http://www.revistafeminity.com/wp-content/uploads/2013/04/olivia-palermo-rochas1.jpg Królewski?
http://cdn-img.instyle.com/sites/default/files/styles/684xflex/public/styles/594xflex/public/images/2015/04/041715-olivia-palermo_0.jpg?itok=bFGSmKpf
Tu taka rozlazła przez bluzkę i spódnicę
http://1.bp.blogspot.com/-cmQT2T4-i0M/VdRotTnFklI/AAAAAAABKI8/akhm6G6sFao/s1600/Olivia-Palermo-out-in-NYC–02-662×995.jpg
Witam
Gratuluję kolejnego świetnego wpisu. Jestem zachwycona pomysłem i wykonaniem. Forma kolażu bardzo mi odpowiada
Piszę też z prośbą, droga Greto czy dla tego cyklu (jeśli mogę tak założyć rozważyłabyś jako przykład dla FN Blake Lively?
Pozdrawiam
Dziękuję
Blake Lively jest już na liście
Oh dziękuję
Muszę jeszcze raz napisać że jest to świetny blog (on prowadzi na właściwe ścieżki zagubione serca i dusze) do tego masz tu zbiór niesamowitych ludzi których super się czyta
Pozdrawiam
Marzyłam o tym, by stworzyć takie miejsce. Wygląda na to, że się udało
Ale super, nawet myślałam o niej, że byłaby niezła do wpisu
Kto jest na liście z SG? O ile ktoś już jest?
Nie ma nikogo. Możesz złożyć wniosek
Wow! Czuję się zaszczycona
To ja bym prosiła o Leighton Meester (o ile na niej się będzie dobrze pracowało i będzie miała wystarczającą ilość Ethereali)
Zobaczę, jak będzie ze stylówkami. Jeżeli tylko uda się nazbierać zdjęć, masz załatwione
Dzięki
SGowych z wpływem różnych E to od groma jest na fotkach z mojego ulubionego guilty pleasure, czyli Gossip Girl Ale nie wiem, czy kreacje z filmów/ seriali (w przypadku aktorek) Cię interesują, czy idziesz tylko w styl uliczny?
Nie musi być uliczny, ale musi być coś w miarę na czasie
Yen, wielkie dzięki za zgłoszenie Leighton Meester ;** czekam na softgaminkowy wpis
Witam…chcialabym spytac czy sa jakies szanse ,aby przy okazji wpisu o SG (Styl Gwiazd) byla jakasciemnowlosa soft gaminka…wiem ,ze najlepiej w tym stylu ubiera sie Reese Witherspoon ale ona jest taka przeslodzona..z gory dziekuje
to ja jako drugą propozycję chciałabym dorzuć Emilię Clarke, coś mi się wydaje, że mamy jakieś wspólne E.
Postaram się sprostać Waszym oczekiwaniom. W końcu wpisy są dla Was a nie dla mnie Barierą może być jedynie mała ilość odpowiednich zdjęć danej celebrytki.
Greto, masz już kogoś C upatrzonego?
Bo pomyślałam o Amy Adams :).
Amy jest w porządku. Nie wiem tylko, jak będzie ze stylizacjami. Ona lubi nosić się w stylu Natural. Poza tym nie jest to celebrytka z gatunku lubiących “uliczne paradowanie”
Ze swojej grupy lubię jeszcze te retro aktorki
oraz Nicole Kidman i Sharon Stone. Niestety
one ostatnie lata, to takie Plasticlassic ;).
Jeszcze nie miałam okazji, a wpis już wisi tak długo. Genialny pomysł z tymi stylówkami gwiazd. Myślę, że daje to świetny obraz tego co można wykombinować ze swoim stylem jednocześnie dalej trzymając się typu, urozmaicając go pod nasze E. Nie mogę się doczekać kolejnych.
Może Classic – Rosamund Pike albo Anita Sokołowska? Mają dużo zdjęć i każda z nich ma jakieś E, które mocno “odciągają” od typu bazowego.
Mam wrażenie, że zazwyczaj przedstawicielki typu Classic mają mało wszechstronną urodę, najczęściej też ich E wpisują się w typ bazowy (Słoneczny, Kryształowy). Nie wiem, czy mam rację, ale chyba rzadkością są osoby typu C z bardziej “szalonymi” Etherealami (Baśniowy, Mahoniowy, Królewski). Zgodzisz się z tym, Greto? Czy jeszcze nie znaleźliśmy dobrego przykładu na nietypowy Classic?
Jeżeli tylko jest dużo zdjęć, na pewno wezmę te nazwiska pod uwagę. Btw Rosamund Pike wygląda fantastycznie.
Mam wiele klientek w typie “nietypowy Classic”
To nie fair, że niektóre kobiety mogą tak szaleć ze stylówkami,a inne powinny się trzymać jednego, góra dwóch stylów ;D
Mam taką intuicję, że styl osób, które korzystają z małej liczby za to mocno zarysowanych E ma tę zaletę, że wprawdzie nie będzie tak różnorodny, ale ma za to szansę być bardzo wyrazisty.
Luci dokładnie o tym samym pomyślałam, będzie bardziej jednorodny, spójny ale przecież można korzystać tylko z 3 pierwszych Ethereali jeśli się ze sobą jakoś komponują. Osobiście nie wyobrażam sobie np EE razem chociażby z Kryształowym E. Duża ilość Ethereali bardzo mąci w głowie no i chyba w portfelu tez ;p Jeśli ktoś ma spójne E to ma duże szczęście. Mam wrażenie, że mam zdecydowanie za dużo E i jeśli bym miała wybór wolałabym ich mniej ;>
A czy jest tak, że gdy ktoś ma dużo różnych E to jest z tych typów, które – jak się to mówi – we wszystkim dobrze wyglądają? Podejrzewam, że sama mam tylko kilka E, tak 3-4 max. Nie widzę, żeby moja uroda była wielowymiarowa. Trzeba się bardziej trzymać wtedy stylu.
Na pewno by móc dobrze wyglądać w różnych stylizacjach, trzeba mieć mocno złożoną urodę. Jednak to jeszcze nie przesądza sprawy. Osobiście mam wiele Ethereali, a zakres mojego stylu jest dość wąski i raczej we wszystkim wyglądam źle niż dobrze
Poza smukłą i szczupłą sylwetką w minimum średnim wzrostem na pewno trzeba mieć idealną etherealową równowagę. Prócz tego nie mogą dominować Ethereale takie jak np. Świetlisty, Księżycowy, Alabastrowy, Syreni, Kryształowy, czy Słoneczny.
luci, możliwe, że coś w tym jest Z tą wyrazistością, to zależy o jakim Etherealu i o jakim typie bazowym mówimy. Nie każdy może pozwolić sobie na wyrazistość.
Lisek, Ty również masz rację. Czytając główny post o Etherealach, zrozumiałam to tak, że dalsze Ethereale mają niewielki wpływ na styl. Duża ilość E może wprowadzić zamęt, ale trzeba rozgraniczyć te, które wpływają znacząco na styl. Czyli jeśli ktoś ma (spośród swoich dziesięciu E) na szarym końcu np. Wietrzny, to wcale nie oznacza, że może sobie szaleć z rockowymi stylizacjami U mnie chyba tylko dwa, może trzy E mają wpływ na styl. Tak mi się wydaje, ale to jest skomplikowane ;D Myślę, że u mnie Królowa komponuje się z Gwiezdnym, a Słowiański i Księżycowy z moim typem bazowym
Na pewno są jakieś osoby, które umiejętnie połączyłyby EE z Karmazynowym, np. jakaś przedstawicielka FG
Miałam pisać podobne przemyślenia Patrzę na Olivię, widzę piękną kobietę o wielowymiarowej urodzie. Gaminkę, której ładnie w bardzo wielu ubraniach. Potem zamykam stronę i nie przypominam sobie ani jednej stylizacji
A taka Helena Bonham Carter zawsze w parodii Baśniowego czy Eva Green, która trzyma się jednego, góra dwóch Ethereali – ich stylizacje kojarzę i cenię. A jak nie stylizacje, to styl
Na pewno jak trzymamy się jednego Ethereala lub miksu kilku zawsze w podobnym wydaniu, łatwiej o spójną szafę.
Hahaha Eryko, o tym samym pomyslalam! Nie moglam sobie dokladnie przypomniec zadnej stylizacji do konca.
Ja tym wole miec 3 E i z nich super korzystac i wiedziec czego sie trzymac. OK mam ich troche wiecej ale trzy pierwsze sa dla mnie najwazniejsze:))
Greto, jestem bardzo, bardzo ciekawa kogo znajdziesz jako typ Dramatic!! Powiem szczerze, ze nie mam nikogo konkretnego na mysli wiec sie ciesze i czekam:))
Eufrozyno, nie wiem co masz na myśli pisząc o wyrazistości, ale ja mówiąc o wyrazistości myślałam o Tobie właśnie.
Co do mnogości E, to wydaje mi się, że muszę mieć podobnie do Grety: dużo E, ale w ponadprzeciętnej ilości ubrań wyglądam źle. Zastanawiałam się nad przyczyną i hipoteza była taka, że większość moich E rysuje się jakoś niemrawo, a ponadto nie są zbyt harmonijne (a może typ bazowy też ma coś do powiedzenia?). Z obserwacji wnoszę, że najlepiej mi w rzeczach kombinujących różne E w określonych konstelacjach i dawkach. Olivia wydaje się mieć całkiem inaczej. Przecież ona wygląda ok nawet w rzeczach, które (może nie umiem tego ocenić) więcej mają wspólnego z E niż z bazą, a po drugie w rzeczach z odległych etherealowych pozycji. No skandal! Gdzie tu jest sprawiedliwość?
Dziewczyny, nie dyskryminujcie wielu E, ich mnogość to ani wada ani zaleta. Jak ktoś ma wiele ethereali, to pewnie już dawno lubił bawić się i miksować ciuchy intuicyjnie. Ja tam zazdroszczę dziewczynom, które mogą sobie pozwolić na wiele.
Olivia jeszcze jakiś czas temu miała dość spójny styl, gaminkowy z karmazynem, syrenim i wietrznym; i wszystko było spójne. Naprawdę przyjemnie się na nią patrzyło.
Greto, a co to znaczy etherealowa równowaga?
W ogóle, mi się wydaje, że nawet przy korzystaniu z wielu E można mieć spójny styl. Olivia Palermo na wielu zdjęciach wydaje się po prostu reklamować ciuchy, może stąd wrażenie braku wyrazistości i spójności.
To znaczy, że nie ma się Ethereali mocno dominujących. Jest ich wiele (np. u Kate Moss), ale każdy ma w miarę równe prawo głosu.
A jeżeli jest tak jak u mnie (dominują skromne słabizny), często pojawiają się myśli: “czuję się w tym jak idiotka” lub “wyglądam w tym jak debil”
Też mi się wydaje, że mając kilka spójnych E ma się szansę zbudować bardziej spójny i konkretny styl. Co prawda nie będzie się wtedy kobietą-kameleonem, która wygląda dobrze w wielu Etherealowych wydaniach, ale ani trochę nie ujmuje to dobrze i świadomie podkreślonej urodzie. Cały czas się uczę – w momencie opublikowania typologii Ethereal chciałam mieć prawie wszystkie z nich
ale mam ich kilka i powoli zaczynam doceniać fakt, że wystarczają mi jedynie trochę podrasowane stylizacje SN, które właściwie niewiele odbiegają od zaleceń dla typu bazowego. Mój portfel zapewne również to doceni
Wydaje mi się, że im więcej Ethereali wpływa na styl, tym trudniejsze może być ich harmonijne łączenie – to taka moja luźna myśl.
Nie obserwuję stylu żadnej ze znanych kobiet SN, więc kimkolwiek będzie nasza modelowa gwiazda, będzie to dla mnie niespodzianka i być może inspiracja na przyszłość Greto, podejrzewam że raczej nie będzie nią znana z omijania stylu dla swojego typu bazowego Scarlett Johansson?
luci, dziękuję, do tej wyrazistości trudno mi się ustosunkować. SN jest spokojnym typem, nie bardzo wyrazistym. Kiedy poznasz swoje E? Myślę, że nie tylko rodzaj i ilość E ma znaczenie, ale też ich natężenie. Uważam też, że baza cały czas ma wiele do powiedzenia i również w większości ubrań nie wyglądam fajnie. Grunt, że jestem tego świadoma
Chyba muszę trzymać się tej bazy, przecież Słowiański to też klimat SN
Ewentualnie urozmaicić ją KrE.
Tak jak piszesz, nie ma sprawiedliwości ;D Chociaż Olivia średnio mi się podoba w tych luźniejszych ubraniach…
iwono, ja nie dyskryminuję wielu E Podziwiam osoby, które mają takie szerokie spectrum i wielowymiarową urodę
j. Ty jesteś najlepszym dowodem na to, że można mieć bardzo spójny styl korzystając z wielu E.
Określenie “skromne słabizny” mnie urzekło.
Dzięki, Greto! Co prawda pamiętam Twoją sukienkę ze zlotu i nie nazwałabym jej “skromną słabizną”
Luci, bardzo mi miło
Sukienka jest prosta, szara. Szałem jest tylko srebrna niteczka. A, że jest krótka, cóż…w dłuższej wyglądałabym jak idiotka Btw włożenie tej sukienki było czynem arcy heroicznym
To ja jestem chyba z tych, co to “we wszystkim wyglądają dobrze”. Przynajmniej tak twierdzą moje koleżanki – ostatnio szalały z zachwytu na mój widok w bibułowym wianku 100% SłowE. Zdjęłam go w ułamku sekundy, bo absolutnie nie podzielałam ich zdania (chociaż teraz sobie myślę, że on był złożony z małych różyczek, więc może się skomponował z RE?). Niemniej jednak uważam, że w moim przypadku stwierdzenie, że “ładnemu we wszystkim ładnie” jest trochę przesadzone i prowadziło mnie całe życie na manowce w postaci szafy wypchanej po brzegi ciuchami z najprzeróżniejszych zakątków etherealowych oraz codziennegotypowego dla nadmiaru “nie mam się w co ubrać”. Reżim Kibbe stał się dla mnie wybawieniem i choć cieszę się, że nie muszę być sztywno ubraną DC, to jednak z moimi skłonnosciami muszę ostrożnie podchodzić do swojej mieszanki E i obrać jakiś jeden, najwyżej dwa kierunki. Mnie akurat też imponuje, gdy kobiety mają swój wyraźny styl, a nie zmieniają się jak kameleony kilka razy dziennie (jak ja kiedyś:( )
Greta miała czadowe pierścionki i fajny makijaż, to i sukienkę trudno nazwać słabizną U mnie też często dodatki czynią cuda.
Nawet Olivia nie wygląda we wszystkim ładnie
https://4.bp.blogspot.com/-yN0NS-eXxEM/WKuHBo9dNOI/AAAAAAABTec/4BRMdZhvAVkVBkvJjlF4WrSkUYzLU1whgCLcB/s640/hqcelebcorner%2B%252816%2529.jpg
https://4.bp.blogspot.com/-NLgd4B-2ufc/WKoqNQ8HdxI/AAAAAAABTbI/M58eS-P74lof3Vet9C8HNurRhbJGxza4gCLcB/s1600/995410b64a98443c619d4a2541a6e8b3.jpg
https://1.bp.blogspot.com/-J9cJa6oSP1I/WKi74OoV-8I/AAAAAAABTWU/Zj6IB-1vCZQxRkGHGIYBIaNimMohvBZbgCLcB/s1600/8092af67b81582fa661be4a9ae21034c.jpg
https://3.bp.blogspot.com/-VZ_nYpetaPg/WKi62usDulI/AAAAAAABTVg/LSvKpAUgExIl60eOBKkFanp2msZfTOqQQCLcB/s1600/6a7e65a93f86681cfcf08d1e1da43f69.jpg
https://3.bp.blogspot.com/-QJEKhP-QF-g/WKY53-tZROI/AAAAAAABTVM/XD8tm8M9S64lwuEKwHQZHHJamB4SEDNZgCLcB/s1600/3a15a475d0f404ebfc0075cdb7cab38b.jpg
https://2.bp.blogspot.com/-6n1DT9DWtZY/WKOCIDr8lSI/AAAAAAABTSE/8tySHd1Ay-U9Bp2tI9QhzRRMJ6yjCdGsgCLcB/s640/olivia-palermo-at-prabal-gurung-fashion-show-at-new-york-fashion-week-02-12-2017_2.jpg
To są zdjęcia chyba z ostatniego miesiąca. Wygląda jakby zapomniała co lubi, a zaczęła nosić co modne i co musi reklamować, jak wspomniała J. Jestem fanką jej stylu sprzed tych dziwactw.
Arweno, w takim razie tylko pozazdrościć
“Powoli zaczynam doceniać fakt, że wystarczają mi jedynie trochę podrasowane stylizacje SN, które właściwie niewiele odbiegają od zaleceń dla typu bazowego” – Fresco, to muszę sobie gdzieś zapisać
Eufrozyno, tak myślałam: używamy słowa “wyrazisty” w innym rozumieniu. Dla mnie uroda wyrazista to uroda czytelna, klarowna, sugestywna, po prostu silna w wyrazie. Nie wiążę tego ze spokojem typu.
Nie mam pojęcia kiedy, ale biorąc pod uwagę, że jeszcze nawet zdjęć nie zrobiłam, to pewnie nie prędko. Okropnie chorowałam i nie mam napędu do pokazywania się Grecie w tak kiepskiej kondycji.
Wydaje mi się, że określenie “skromne słabizny” odnosiło się do działania niektórych E, a nie do finalnego efektu.
Eufrozyno, pewnie to działa w myśl zasady, że prostowłose marzą o kręconych, a kręconowłose o prostych, ja jestem fanką wybitnej, wyrazistej urody w rozumieniu takim jak koleżanka powyżej (czyli Twojej:)). No i jestem zdania, ze kto we wszystkim wygląda dobrze, to w niczym nie wygląda rewelacyjnie Ale to moje zdanie, jako DC, nigdy nie byłam typem Gamine i chociaż Greta przez moje panoszące się IE określiła mnie jako “wyrośniętą gaminkę”, to tak naprawdę nie wiem, jak to działa na Gaminkach, może tam wielość etherealowa jest wskazana, pożądana?
luci, też mi się wydawało, że w tym momencie używamy tego słowa w innym znaczeniu. Co do Twojej opinii, to i tak nie potrafię się wypowiedzieć Życzę dużo zdrowia! Jestem ciekawa, co tam się u Ciebie kryje.
Arweno, ja swoich prostych włosów mimo wszystko nie wymieniłabym na kręcone Jeśli Greta określiła Cię jako wyrośnięta gaminka, to zapewne masz wielowymiarową urodę
“jestem zdania, ze kto we wszystkim wygląda dobrze, to w niczym nie wygląda rewelacyjnie” – z tym się nie zgodzę. Taka uroda jest po prostu ciekawa dla widza
Najpierw: Lisku twoja myśl tak bardzo obrazuje moją sytuację, hah: “Chcę tego, ale nie mogę, chcę, to takie śliczne, ale nie mogę, ale tak bardzo chcę, ale to bez sensu, kupię, ale czy ja potem będę to nosić, nie, nie kupię, kupię. ” XD W głowie huragan.
Greto temat równowagi/dominacji E jest interesujący i tak się zastanawiam, w kontekście reklamowania ubrań, czy taka E równowaga nie byłaby przypadkiem atutem modelki?
Nie pytam o nikogo konkretnego, to tylko hipotetyczna myśl, która gdzieś mi się uroiła kiedy czytałam Waszą rozmowę.
Jest dokładnie tak, jak myślisz. Złożona uroda połączona z etherealową równowagą to największy atut modelek.
Dla mnie fascynująca jest uroda Madonny. Mamy typ FG i niski wzrost. Mimo to Madonna jest kameleonem. Wyglądała doskonale nawet wówczas, gdy kreowała się na brytyjską damę.
A czy to nie jest tak, że pięknym kobietom więcej uchodzi na sucho? Wiadomo, że i największą piękność można zbrzydzić, no ale trudniej spaskudzić piękność niż dziewczynę powiedzmy przeciętnej urody.
Nawet wspólny typ i większość ethereali nie gwarantuje, że będzie się tak samo piękną.
Kobiety wybitnie piękne niekoniecznie mają wielowymiarową urodę.
No i mamy Kate Moss, która nie należy do piękności. A kiedy była młodsza, wyglądała świetnie na każdym wybiegu i w każdej stylizacji.
iwono, właśnie też mi się wydaje, że to działa tak, że ładnemu po prostu w wielu rzeczach ładnie Z drugiej strony, co do urody niektórych modelek, to mogłabym się kłócić…
Uoda “czytelna, klarowna, sugestywna” to chyba taka trochę nudna? (oczywiście to pytanie retoryczne ;))
Właśnie uroda mocno klarowna może być wybitna, a jednocześnie bardzo jednokierunkowa.
Wyobraźcie sobie np. Monicę Bellucci we wszystkich wcieleniach Madonny. Byłoby zabawnie Dla odmiany Madonna wyglądała całkiem nieźle w stylu/fryzurze, które pasują Monice.
Wydaje mi się że podstawowe założenie dotyczące modelki jest takie, że powinno się dopasować modelkę do ubrania, a nie modelce dobierać ubranie. Mam nadzieję że to zrozumiało napisałam. Taka jest moja interpretacja działania modelingu.
Greto! Zaraz po wysłaniu komentarza pomyślałam właśnie o Monice Belluci i chciałam wszystko cofnąć xD jak już kiedyś pisałam, dla mnie jest ikoną Gwiezdnego Przy takiej urodzie nie trzeba być wielowymiarowym, jej piękno broni się samo i bije na głowę modelki. Madonna ma ciekawą urodę, ale Belluci mimo to u mnie wygrywa. Może mam zbyt płytkie postrzeganie czy coś
Ale oryginalną urodę też potrafię docenić, żeby nie było
O modelkach i modelingu wcale nie powinnam się wypowiadać, bo nie jestem fanką i nie oglądam pokazów
Co się komu podoba jest kwestią gustu Natomiast ja chciałam wyjaśnić, czym jest wielowymiarowość urody. W tej kwestii Madonna bije Monicę na głowę
Tak, to jest oczywiste, że każdemu podoba się co innego ale to by oznaczało, że “wybitna uroda” też nie dla każdego może być taka bardzo wybitna
“kto we wszystkim wygląda dobrze, to w niczym nie wygląda rewelacyjnie” -właściwie to dlaczego?
Co do modelek, mam wrażenie że pożądane w showbiznesie są te obdarzone wielowymiarową urodą, wyglądające dobrze w wielu odsłonach, lub te o spokojnej, niewyróżniającej się urodzie- bo to ubranie ma być na pierwszym planie, a nie ich twarz.
O ile łatwiej jest mi się zachwycać Bellucci niż Madonną, to mimo wszystko chyba bardziej cenię oryginalną urodę niż oczywistą. Tylko za przykład obrałabym Kate Moss i Grace Kelly.
Yen, czyli uroda jednokierunkowa = oczywista, wielowymiarowa = oryginalna?
Mi utkwiły w pamięci wypowiedziane z ironą słowa Rossa z “Przyjaciół”: “Tak, oczywista uroda jest najgorsza, za bardzo rzuca się w oczy.”
Ooo, ktoś kto ogląda “Przyjaciół”! <3 A cytat, najlepszy do tej dyskusji XD
może wyjdę na płytką, ale osobiście wolałabym, żeby określano mnie jako piękną niż ciekawą. Nie znaczy to wcale, że nie zachwycam się zdjęciami Kate Moss czy idąc dalej Tildy. Są oczywiście takie twarze, które mimo, że ładne nie mają w sobie nic specjalnego, intrygującego, ale to pewnie też kwestia gustu.
Niezbyt celnie, Eufrozyno, sprawa jest jednak bardziej złożona
Uroda jednokierunkowa może być, jak w cytacie- aż koląca w oczy oczywistym pięknem, albo zwyczajnie nudna. Mamy Monicę Bellucci, ale mamy i Dodę.
Uroda wielokierunkowa może być oryginalna, zachwycająca i przyciągająca uwagę… a może być zwyczajnie dziwna. Mamy Kate Moss ale mamy i Daphne Groeneveld.
Poza tymo- co się komu podoba to jednak kwestia mocno subiektywna, czyż nie?
Lothlorien, obawiam się, że połowa ludzkości ogląda(ła) Przyjaciół
A ja najbardziej lubię urodę autobusową – zawsze w drodze do pracy znajduję sobie ofiarę, które się ukradkiem przyglądam, święcie przekonana że nigdy takiej niezwykłej urody nie widziałam Dzisiaj moim obiektem westchnień była pani koło 40stki z drobniutką twarzą o niesamowitym ostrym profilu i z dzikim odcieniem farby do włosów. Była zjawiskowa. Ze znanych ludzi, których wymieniacie, podobają mi się wszyscy. No cóż, nie tak trudno zrobić na mnie wrażenie hyhy ;D
j., raczej nie chodziło mi o oglądanie na zasadzie: “bo akurat leciało w tv” XD
Uroda autobusowa rozbroiła mnie totalnie Masz rację. Komunikacja miejska jest niezłym terenem obserwacyjnym
Yen, tak zrozumiałam Twoją poprzednią wypowiedź Dziękuję za dokładnie wyjaśnienie, może teraz dobrze to zrozumiem
Lothlorien, piątka Jasne, że oglądam
iwono, podpisuję się pod Twoim komentarzem. Też uwielbiam oglądać wielowymiarową urodę u innych, np. Tildy Swinton lub Lary Stone, Kate Moss niekoniecznie W wielowymiarowej urodzie najlepsze jest to, że może wyglądać świetnie w różnych stylizacjach. Generalnie każda uroda ma swoje atuty.
To, kto jest ładniejszy, to kwestia gustu, ale padło hasło “wybitna uroda” – czy to też w takim razie nie jest kwestia subiektywnych odczuć?
Powyższe zestawienia miały na celu wykazanie różnic między urodą wielowymiarową a tą oczywistą.
Idealne są porównania kobiet reprezentujących ten sam typ wg Kibbe. Tym razem porównam Monicę Bellucci i Jennifer Lopez. Myślę, że nie trzeba niczego wyjaśniać
Natomiast kwestie kto ładniejszy a kto mniej to zupełnie inna inszość Nie o tym chciałam pisać.
Myślę, że zgadzam się tutaj z Eufrozyną, dla mnie
Monica Belluci jest przepiękna. Rozumiem,
że nie posiada zbyt wielu E, to by tłumaczyło,
dlaczego nie zrobiła kariery jako modelka.
Podobno mówiono, że “jej uroda jest zbyt oczywista”,
to potwierdza nasza dyskusja.
Madonna w kilku odsłonach mi się podobała,
ale jeśli chodzi o FG to najbardziej podziwiam
Romy Schneider (swoją drogą, ciekawe ile E
u niej namieszało). U Amy Winehouse podobało
mi się zawsze szaleństwo stylizacyjne :D. W sumie,
jakby nie patrzeć, dzielimy jeden ważny E :).
A jakie właściwie Ethereale ma Bellucci, że wygląda najlepiej w bardzo skromnym stylu?
Monica Bellucci – Gwiezdny + Alabastrowy + Królowa
Dziękuję, Greto
Aaa, czyli mam coś wspólnego z Monicą poza typem, super
“Uroda “czytelna, klarowna, sugestywna” to chyba taka trochę nudna.”
To by mi nigdy nie przyszło do głowy. Raczej myślałabym, że zestaw wyraźnych, dominujących E, które tworzą harmonijny pakiet skutkuje urodą magnetyczną, zapadającą w pamięć i przejmującą. Tak jest dla mnie z Belucci. Skoro ona ma tylko te trzy E (czy tam reszta jej E jest tak słabych w porównaniu do siły wiodących, że się nie wybija) to zapewne ogranicza ją to stylizacyjni, no ale powiedzmy sobie szczerze: kto by się tym przejmował na jej miejscu.;D
Nie mam na celu wykazywania wyższości jakiegoś rodzaju urody nad innym. Po prostu wydaje mi się, że wszystko ma swoje zalety – jeżeli nie jest się stylizacyjnym kameleonem, to z pewnością znajdą się jakieś inne profity wypływające z tego stanu rzeczy.
Podoba mi się Twoje podejście, Luci. Zwłaszcza, że odbieram Bellucci w podobny sposób- jej uroda jest oczywista, ale żadną miarą nie jest banalna.
luci, przykład Bellucci spowodował, że zmieniłam zdanie – taka konfiguracja nie musi być nudna, może być olśniewająca. Właśnie, przy takim magnetyzmie nikt by się nie przejmował jednokierunkową szafą. Nawet dla wielu osób byłby to kolejny plus, bo można stworzyć spójny, jednolity styl. A jeszcze gdy dodającym urody stylem jest Romantic podkręcony Gwiezdnym, to dlaczego kobieta miałaby pragnąć ubierać się inaczej! Moja konfiguracja to zupełnie inny przykład – nie mogę się porównywać ani do wybitnej, jednokierunkowej urody jak np. u Bellucci, ani do wielowymiarowych modelek
Swoją drogą ten Alabastrowy u niej bardzo mi pasuje. Widzę lekkie podobieństwo do Adjani
Jednak gusta są bardzo różne, bo mnie Monica Bellucci w ogóle nie rusza. Nie to że nie uważam ją za ładną, ale zupełnie innym kobietom zazdroszczę urody.
A ja jestem pewna, że gdyby Monica była blondynką w typie np. SS nie byłby tylu ochów i achów
O, ja się cieszę, że chociaż jeden E mam z Monicą
wspólny, Gwiezdny E :). To chyba ten nos, mąż
zauważył, że mamy podobny :).
Królowa <3.
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/236x/b5/33/02/b5330252c9dff50d484a6a415ae20419.jpg
Eufrozyna, zgadzam się w stu procentach z Twoimi postami.:)
W ogóle mam wrażenie, że bycie takim kameleonem modowym dobrze sprawdza się wśród gwiazd i celebrytek, i może fajnie wygląda z boku, ale chyba bardziej utrudnia ubranie się niż je ułatwia. Bo będąc mniej wszechstronnym typem, jednak siłą rzeczy z góry eliminuje się z “szafy” ubrania niepasujące do danej osoby i jej stylu. A kiedy można ubrać praktycznie wszystko.. to wtedy właśnie jest ten moment, kiedy “nie ma czego na siebie założyć.” Takie jest moje zdanie.:)
Barry, tak, to świetnie się ogląda na osobach, które żyją z mody albo mają czas i możliwości bawienia się modą. Mimo wszystko można pozazdrościć takim osobom stylizacyjnych możliwości. Kobiety zazwyczaj nie wiedzą w co się ubrać, nawet te nie-wielowymiarowe Może to wynika z braku konsekwencji w realizowaniu idealnego stylu…
Tylko to chyba bardzo mało prawdopodobne, żeby Bellucci, ze swoją włoską urodą, urodziła się blondynką w typie SS Chyba byłaby inną osobą
Mnie np. nie zachwyca Kate Moss.
Przecież istnieją kobiety o rysach i figurze podobnych do tych Moniki, tyle że są np. właśnie blondynkami. Co do samej Moniki trudno żeby była sobą i jednocześnie kim innym
Przy okazji przypominam, że wyjściowym tematem dyskusji było zagadnienie wielowymiarowości urody podane na przykładach jej przedstawicielek.
Unikam pisania o swoich gustach, ponieważ uważam to za mało istotne i mało ciekawe.
a to przepraszam, ja akurat nie widziałam jeszcze blondynki podobnej do tej aktorki
Monica Bellucci jest podobna np. do Agnieszki Wagner.
Akurat Agnieszka Wagner też mnie zachwyca, więc zmiana kolorystyki nie ma dla mnie znaczenia ale już skończę wywody o osobistych upodobaniach
Rozumiem, że ta pani też ma jednokierunkową urodę?
Ależ tu chodzi właśnie o zmianę kolorystyki. Rysy i figury są bardzo podobne.
Agnieszka Wagner również ma jednokierunkową urodę.
Przyszła mi do głowy taka myśl: to że kobieta o wielowymiarowej urodzie może ubierać się w więcej niż jednym stylu wcale nie oznacza, że musi. Kobieta świadoma swojego gustu wybierze ze wszystkich możliwości to, co jej się najbardziej podoba i co ją najbardziej określa.
“Nie mam się w co ubrać” może powiedzieć każda kobieta, która w pewien (stylistyczny) sposób nie jest siebie świadoma.
Bardzo cenna myśl. Jeżeli kogoś nie bawią przebieranki i posiadanie garderoby wielości salonu, trzeba skupić się dominujących Etherealach. Typ bazowy to oczywiście podstawa. Uwzględnienie Ethereali jest koniecznością, jeśli typ wg Kibbe nie jest typem czystym.
Tak, ale moje wrażenia nie zmieniły się pod wpływem innej kolorystyki Sama nie wpadłabym na to, że są podobne, ale rzeczywiście! Świetny jest taki romantyczny kierunek.
Mój wygląd też jest jednokierunkowy, prawda?
To są żywe osoby. Każda jest oddzielnym bytem. By móc dokonać porównania na chłodno, trzeba by dysponować figurami woskowymi
Twoja uroda jest bardziej wielowymiarowa niż uroda Moniki. Może nie przekłada się to na styl, ale u Ciebie jest ciekawiej, więcej się dzieje.
Dziękuję za odpowiedź. Rozumiem, czyli styl jest raczej jednokierunkowy. Takie mam przeczucie, że moje Ethereale raczej słabo oddziałują na styl (oprócz tych wpisujących się w bazę oczywiście).
Jednokierunkowy, ale możesz stosować elementy mocniejsze niż przewiduje czysty styl SN. W słynnej już kreacji na rosyjską księżniczkę nie byłoby ładnie kobiecie w czystym typie SN, a Tobie owszem tak
“A ja jestem pewna, że gdyby Monica była blondynką w typie np. SS nie byłby tylu ochów i achów :P”
A czy to nie jest tak, że tak widoczny GE implikuje, że nie może nią być?
Kompletnie nie jestem sobie w stanie wyobrazić, że to że komuś jest ładnie “we wszystkim” może być jakimkolwiek problemem.
Eufrozyno, dla mnie Twoja uroda jest właśnie z rodzaju wybitnych (wiem że widziałam Cię tylko na zdjęciach, ale aktorek uchodzących za piękności też nie widuje się na żywo ani bez makijażu ;)), jest to uroda zapadająca w pamięć i chyba rzeczywiście część Twojego uroku płynie z tego, że wydajesz się posiadać pewne jakości w stopniu wręcz archetypicznym, ale wydaje mi się, że trudno mówić o jednotorowości przy tak eklektycznym połączeniu jakie Ty masz…
Starałam skupić się na samych rysach/liniach/kształtach z pominięciem kolorystyki, a nawet z pominięciem Ethereali (głównie chodzi o nieszczęsny GE )
Fajnie! Te mocniejsze elementy bardzo mnie cieszą, a sam styl SN jest przecież świetny Teraz trzeba wyczarować taką stylówkę tyle, że karnawał się kończy xD Jest jeszcze folklor i antyk, ale to pasuje zapewne wielu SN.
luci, dziękuję za tak miłe słowa! Właśnie, ja też pomyślałam, że to Gwiezdny daję tą włoską, ciemną aurę, bo same rysy twarzy Belluci nie są jakieś ostre, wyraziste, południowe. Jednak cała aura jest już nieco wyrazista (w yinowym wydaniu), południowa.
Przydałaby Ci się profesjonalna sesja zdjęciowa. Byłoby pięknie.
Dziękuję Greto Do pozowania to też trzeba mieć predyspozycje i trzeba to lubić
Może kiedyś będę swobodniej się czuła przed aparatami, bo na razie to tak średnio, chociaż dużo lepiej niż np. w wieku nastoletnim
Mi na tym odkolorowanym zdjęciu Belluci skojarzyła się również z Karoliną Szostak. Coś w oczach, wyrazie twarzy, kształcie nosa. Nigdy wcześniej nie zwróciłam na to uwagi.
Podobieństwo o Karoliny Szostak bazuje na Królowej.
Chciałam tylko powiedzieć, że problem “nie mam się w co ubrać” nie jest koniecznym następstwem wielowymiarowej urody (zakładając, że ja mam taką), ani dużej ilości ubrań. Mnie taki problem praktycznie nie dotyka. No chyba, że wszystkie majty są w praniu
Yen, zacytuję samą siebie i Ciebie, bo tyle postów, że trudno się odnaleźć:
“kto we wszystkim wygląda dobrze, to w niczym nie wygląda rewelacyjnie” -właściwie to dlaczego?”
Myślę i myślę, o co mi chodziło. Pisałam to strasznie późno jakoś w nocy i chyba chodziło mi o porównanie do potocznego stwierdzenia, ze “jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego”. No ale w tym urodowym kontekście nie da się tak prosto zastosować. Potem przeczytałam komenatrz Barrego nt. kobiet-kameleonów mających w szafie wszystko czyli tak naprawdę nic (idealnie to oddaje moje odczucia sprzed lat) oraz post Iwony, że mając wielokierunkową urodę, równiez można obrać jeden kierunek i mieć wyrazisty styl. I tak mi się ulepiło to, co chciałam wyrazić. Raczej w taki sposób: wyglądając we wszystkim dobrze, można przegapić to, w czym się wygląda rewelacyjnie. Utopić się w wyglądaniu dobrym, nie wydobywając tego, co najlepsze. Ale to też nie musi być problemem, bo przecież nie każdemu lub nie zawsze zależy na “wyglądaniu” najlepszym z możliwych. Poza tym jest spora grupa osób, która lubi podkreślać swój indywidualizm, a nie walory sylwetki czy twarzy (znam jedną, bardzo atrakcyjną kobietę, która tę atrakcyjność ukrywa pod nieco gremlinowatym stylem, wyglądając ciekawie, na swój sposób atrakcyjnie, ale na pewno nie “ładnie” w powszechnym tego słowa znaczeniu – zajmuje przy tym dość znaczące stanowisko, co dodaje pikanterii całemu jej wizerunkowi.
J., znam uczucie zachwytu osobami w miejscach publicznych. Mnie to spotyka na ogół w poczekalniach u lekarza, gdzie jest mała przestrzeń i takie pożeranie wzrokiem jest dziwnie odbierane przez “obiekt”, ale często trudno mi się powtrzymać
Nie zrozumiałam, o co chodzi z Jeniffer Lopez. Mnie sie ona bardzo podoba
Faktycznie, bardzo podobna ta Agnieszka Wagner,
też ma tak piękną twarz :D. Ale co się rzuca w oczy
Monica zazwyczaj jest ubrana w swoim stylu, a Agnieszce
albo styliści robią krzywdę, albo sama nie czuje
swojego typu :/. Wystukałam pierwsze lepsze
zdjęcia.
Dzięki za wyjaśnienie Arweno, rozumiem co masz na myśli.
Z porównaniem Bellucci do Lopez chyba chodziło tylko o pokazanie jednowymiarowej i wielowymiarowej urody w obrębie danego typu (R), nie o wartościowanie jednej a deprecjonowanie drugiej
Btw fajna gromadka Ci się uzbierała w podpisie!
Yen, nawet nie pomyślałam o deprecjonowaniu, przecież JLo jest śliczna:) Tylko nie zrozumiałam tego porównania, ale teraz już wiem Może jednak wcale nie jestem taką zagorzałą fanką wyłącznie jednowymiarowej urody :):)
Moja gromadka na razie się oswaja w swoim towarzystwie, a ja z nią Właściwie to najbardziej widoczne są 3 pierwsze, 4 i 5 ogólnie wpływają na aurę, a ostatnie dwa to taki pieprzny dodatek, który lubi mieszać
Arweno miałam dokładnie tak jak Ty:)Moja szafa przypominała cyrk(chyba każdy etheral by się w niej znalazl) i paradoksalnie im więcej różnorodności tym częściej nie mialam co na siebie założyć. Frustrujace to było:p I też często słyszałam, że niby we wszystkim wyglądam dobrze, ale ja czułam się w wielu stylach i ubraniach przebrana za kogoś innego. Teraz ciągle miksuję nowe ubrania, a stare rozdaję:)I też przychylam się do stwierdzenia, że niby Oliwia zmienia się jak kameleon i robi to wrażenie, ale po zamknięciu strony nie pamiętam nic z tych super stylizacji hm.Pamietam jej twarz i dość ostre,ciekawe rysy, ale ubrania jakoś uciekają mi z pamięci… Moze to kwestia czegos innego, a nie mnogosci ethereali.Fresco przeglądałam zdjęcia gwiazd SN i myslalam o Mirandzie Kerr i Selenie Gomez jako moich wzorach hm.
Ines, wcale się nie dziwię, że wspomniałaś o Selenie Gomez i Mirandzie Kerr. Obie chyba mają podobną aurę do Twojej? Miranda Kerr ma Różany Dla mnie są odległe, ale nie mam żadnych propozycji ani wniosków. Chętnie pooglądam jakąkolwiek przedstawicielkę naszego typu. Ciekawa jestem ile będzie podobieństw, a ile różnic w odpowiednim stylu
Właśnie ani Miranda Kerr ani Selena Gomez nie są dla mnie ciekawym obiektem do modowych obserwacji, jakoś nie czuję ich stylu, moje SN kieruje się w zupełnie inne rejony. Nie wiem jak miewają się ich konfiguracje, ale nie wyobrażam sobie mojego stylu bez Wietrznego i Bezkresnego, wiem również jak daleki jest mi Różany E. Słowem, nie ten klimat styl przykładowo Mirandy i mój to dwa przeciwne bieguny i dwie różne interpretacje tej samej bazy.
Fresco, oczywiście styl Mirandy Kerr to też nie mój kierunek. Tak samo nasze style też na pewno sporo się różnią
Soft Naturale szukają inspiracji, ale ja jako Classic
z szalonymi E też :P. Póki co styl żadnej znanej mi
Pani C jakoś mnie nie zachwycił :/. Ciężko o jakąś
sensowną inspirację, ech.
Espeno, mnie bardzo podoba się styl C, który prezentują Małgorzata Kożuchowska i Danuta Stenka. Obie są szykowne i eleganckie. Mimo, że mam “dramatica” w swoim “klasiku” to bardzo wiele ich ciuchów bym przytuliła. Dla mnie to są bardzo dobrze ubrane kobiety w stylu C.
Swietny pomysl i swietny wpis, fajnie by bylo jeszcze zeby te zdjatka byly podpisane, bo nie na kazdym mozna wywnioskowac do konca jaki ethreal przedstawia..niesamowite, ze Olivia ma tyle tych ethereali, dzieki nim ma intrygujaca urode ach….
jak najedziesz lub klikniesz na zdjęcie, pojawia sie opis ethereali.
Napisałyśmy post w tym samym momencie
Każde zdjęcie jest podpisane. Napis pojawia się, kiedy najedziemy myszką na dane zdjęcie.
Galeria nie jest jednym dużym kolażem (tak jak np. kolaże przy Etherealach). Każde zdjęcie funkcjonuje jako samodzielna jednostka. W związku z tym można też klikać w każde zdjęcie z osobna. Wówczas powiększy się nam tylko jedno wybrane zdjęcie, a nie cały kolaż. Pojedyncze powiększone zdjęcie również posiada podpis.
ja się zorientowałam jak to działa, jak J. się zorientowała
Kolażowe galerie to rzadkość na blogach. A ja nie pomyślałam o tym, by napisać instrukcję
Mam pewien problem, od dłuższego czasu interesuję się typologią Kibbe lecz mam ogromny problem z określeniem do którego typu należę.
moje wymiary to 91-64,5-91,wzrost 167 cm, mam długie szczupłe nogi i ręce, dłonie mam małe z grubiutkimi palcami stopy szczupłe o rozmiarze 39, moje rysy twarzy są typowo romantyczne – pełne, okrągłe, ale ciało ani trochę nie przypomina typ romantic, moje ramiona są równe z biodrami ale jak przytyję to wyglądają na dość szerokie. Jestem pewna że jestem pod wpływem etherali i ingenue, co sprawia że pomimo mojej dość romantycznej urody wyglądam jak wróżka (Lily Cole). Proszę o pomoc
Miałam podobnie jak Ty, z tym określeniem typu.
Myślę, że najrozsądniej poprosić o analizę Gretę,
która rozwiąże dylematy stylizacyjne :).
Dziekuje za wyjasnienie!:-)
Dziewczyny, ta dyskusja nad wyższością jednego ‘rodzaju’ urody nad drugim pokazuje jak bardzo my wszystkie różnimy się w postrzeganiu piękna. I to oczywiście bardzo dobrze. Chyba nie ma co dywagować, która lepsza, bo to po pierwsze rzecz gustu, który nie podlega dyskusji a po drugie i tak mamy urodę jaką mamy i na tym musimy się skupić. Ważne, żeby odkryć swoje najlepsze ‘ja’, nieważne czy różnorodne czy monotonne, bo tego akurat nie zmienimy. Łatwiej , wiadomo, ubrać się jak Kate Moss czy Olivia z wpisu, zwłaszcza przy nędznej ofercie sklepów i przeciętnych finansach, ale cóż. Takie osoby jak np. Tilda Swinton być może wolałaby mieć uniwersalną urodę albo dla odmiany fizjonomię divy ale mają co mają i z tego muszą wyciągnąć korzyści. Swoją drogą takie osoby są fascynujące, ale powątpiewam, żeby ktoś im zazdrościł wyglądu.
W dyskusji chodziło o to, że nie ma wyższości jakiejś urody nad inną, tylko jest różnorodność
Fresco też mam Wietrzny i Bezkresny,tyle że trochę na tyłach;) Uaktywniają się latem, uwielbiam długie sukienki,frędzle i czarną ramoneskę na wieczór;)Ale faktem jest, że wydajecie mi się w innych kierunkach niż ja. Cieszę się, bo fascynuje mnie jak różne mogą być przedstawicielki jednego typu. Nie mogę się już doczekać przedstawicielki SN i coś czuję, że wszystkie będziemy nią zaskoczone ; d
Świetnie, że pojawiło się ‘the best of’. Z wymienionych pozycji dla mnie atrakcyjne są tyko dwie, ale ja nie umiem ocenić całości, człowieka w ubraniu. Póki co, patrzę przez pryzmat tego w czym sama czułabym się jak ryba w wodzie. Moim zdaniem na zdjęciu w narzutce z farfoclami i pieskiem Oliwia ma najpiękniejszą fryzurę.
w jaki typ bazowy lub jaki E wpisują się tego typu buty?
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/02/francuski-bezkresny.jpg
lub te z kryształowej stylizacji, z białą koszulą i szortami (nie udało mi się skopiować adresu, żeby podlinkować)
Klimatycznie są bezkresne. Natomiast fason jest gaminkowy, delikatny.
dziękuję. Bardzo mi się podobają. W zeszłym roku L.K. Bennett miał takie w ofercie, ale za tysiąc pińcet
Świetny pomysł na wpis!
Spokojnym typom taki urozmaicony styl nie uszedłby na sucho 
Widać, że grupa Gamine ma wielkie pole do popisu