
Alabastrowy Ethereal - galeria zdjęć
Z cyklu Magia Mody.
Prezentujemy galerię będącą kontynuacją, rozwinięciem i uzupełnieniem etherealowych kolaży. Dziś na łamach bloga mamy przyjemność gościć Alabastrowy Ethereal.
Przeglądając zdjęcia, warto zwrócić uwagę na to, że etherealowy świat nie kończy się na modzie i urodzie. Kolory, kształty oraz cały klimat związany z danym Etherealem można znaleźć w każdej z naszych życiowych przestrzeni.
Uwielbiam <3 Absolutnie uwielbiam, mogę się patrzeć godzinami na te zdjęcia.
Coś wspaniałego! Z niecierpliwością wyczekiwałam nowego posta i zapowiada się kolejna bardzo przydatna seria <3 cudowny pomysł! Czy kolejność będzie alfabetyczna? Nie mogę się doczekać moich etheralków <3
Ze zdziwieniem dostrzegam, że bardzo duża część zdjęć z tego wpisu wpisuje się w moją estetykę, ale może to ze względu na wszechobecną biel. Białe piwonie <3
Dziękuję <3
Galerie będą pojawiały się w kolejności alfabetycznej. Po Alabastrze pora na Baśniowy 😀
Warto pamiętać o wzajemnym przenikaniu się Ethereali, o ich powiązaniach. Alabastrowy i Różany są ze sobą spokrewnione.
Mnie się bardzo podoba, gdy zahacza o Słowiański. Uwielbiam Alabaster, uwielbiam biel i płatki śniegu! Szkoda tylko, że ciężko o stylizację jednoznacznie alabastrową zimą 😀 Bardzo inspirujący cykl, nie mogę się doczekać na baśniową i gwiezdną tablicę. Trzymam kciuki za realizację 🙂
Alabastrowy ze Słowiańskim to też moje ulubione połączenie 🙂
Dziękuję! <3
Przyznam, że tworzenie takiej galerii jest bardzo przyjemne, ale i mocno czasochłonne 😀
To widać. Teraz trzeci raz zerknęłam na tablicę i cały czas odkrywam nowe inspiracje 🙂 A poza tym, że wpis bardzo estetyczny, to również ma walory edukacyjne, zapisałam sobie parę rzeczy.
Eryka, bardzo jestem ciekawa Ciebie w stylówce AE, musi być pięknie 🙂
Dla mnie Alabaster to prawie zawsze biała spódnica ołówkowa i bluzka z półokrągłym kołnierzykiem 🙂
Nie widziałam Cię w takiej odsłonie, ale jestem pewna, że efekt jest bardzo, bardzo 😀
Jak przy jakiejś fajniejszej pogodzie porobię zdjęcia, to Ci podrzucę w celach badawczych 🙂 Natomiast przyznaję, że sprawiłam sobie taką spódnicę dopiero po analizie, gdy zapoznałam się lepiej z zasadami AE. Wcześniej chodziłam cały rok w zimowych kolorach i latem dziwnie to wyglądało.
Czekam <3 🙂
Poważnie? W takim razie Alabaster spadł Ci z nieba, nomen omen 😉 😀
Tak, przejrzałam na oczy <3 Wcześniej zahaczałam o AE w chaotyczny sposób, jakieś spódniczki SG i tego typu klimaty. Bluzki zostały, spódnice wymieniłam na odpowiednie dla mojego typu 🙂
Bardzo wyrafinowany styl, piękne zdjęcia 🙂 Ja bym chciała kiedyś spróbować tylko wersji casualowej, ale bez przekonania 😉 http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal33.jpg
Cykl zapowiada się wspaniale!
Dziękuję! 🙂
Pewnie dlatego bez przekonania, bo Alabastra nie masz w swojej kolekcji 😀
Hehe, no zdecydowanie nie 😉 Ten wpis tylko mnie w tym utwierdził. Nie ma we mnie zachwytu nad płatkami śniegu 😉
Haha, to jest bardzo w stylu j., a jednocześnie w ogóle przez alabastrową nutę 🙂 Ja z całą pewnością kupiłabym tę sukienkę: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal119.jpg
Chyba będziesz musiała uszyć 😀
Eryko, podlinkowałaś najładniejszą kreację. 😉
Widzę teraz wyraźnie, że AE w architekturze i wzornictwie przemawia do mnie o wiele silniej niż AE w modzie. Co mnie uderzyło w tym zestawieniu, a na co dotąd nie zwróciłam uwagi, to to, że AE jest owszem lekkie, ale wcale nie takie zwiewne. Jest w nim coś solidniejszego, zwartego…
AE jest najbardziej kompatybilny z typem SG, a ten ma w sobie moc 😀
Zwiewny jest Alabastrowy z Syrenim, czasem ze słowiańskimi koronkami, a chyba AE lubi się z tymi dwoma 🙂
Niestety, takiej sukienki raczej nie dostanie się łatwo 😀
Już wiem dlaczego plątał mi się czasem z SE. Te lite, przerażające bloki bieli. 😀
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal6.jpg
No tak 😀
Również pudrowe zapachy (AE) rzadko są uznawane za lekkie. Wiele kobiet uważa je za migrenogenne i obezwładniające.
Uczta dla oczu! AE jest taki czysty. Mam bardzo alabastrową koleżankę po analizie, już widzę jak będzie się zachwycać. Niestety nic mi do niego:) Ale bardzo podobają mi się sztukateria, zastawa stołowa i zimowe pejzaże. Cudowny pomysł na cykl wpisów!
Przepiękne zdjęcia, cudowne i smakowite! Nie mam Alabastra, ale bardzo mi się podoba w Twoim Greto, ujęciu.
Dziękuję!
Urody odmówić mu nie sposób 🙂
Cieszę się, że będzie nowa seria.:)
Greto- piękne zestawienie.
Alabaster zawsze mi się podobał, pomimo, że jego surowość budzi we mnie respekt. Odkąd pamiętam lubiłam patrzeć na ten E zarówno w kulturze jak i w naturze, na szczęście zawsze coś mi podpowiadało, żeby tylko na tym patrzeniu poprzestać. 🙂 Tutaj podoba mi się zwłaszcza Alabastrowa bluzka z Syrenimi rękawami.
Bardzo mi miło 🙂
Kolaże przyprawiały mnie o etherealowy niedosyt 😀 Czułam wewnętrzny przymus ich rozbudowy 🙂
Greto, wspomniałaś o przenikaniu się E, o powiązaniach AE i RE. Dobrze mi się wydaje, że sporo rzeczy zaprezentowanych tutaj byłyby RE, gdyby były w różu (lub różu z czernią) a nie w bieli? Na przykład garsonka zalinkowana przez Erykę? Albo to:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal49.jpg albo to: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal27.jpg ?
Dokładnie.
Różany, nie bez przyczyny, również jest związany z typem SG (najwyższy stopień kompatybilności).
Różane oraz alabastrowe twarze są najbardziej lalkowate (znów SG 🙂 ).
Jakie to wszystko jest logiczne. Jestem zachwycona. 🙂
Greto, AE ma wymiar cukierniczy. Nabrałam ochoty na lody przeglądając ten wpis. 😀
W imieniu logicznej strony mojego umysłu bardzo dziękuję za WIELKI komplement 🙂
Dodam jeszcze, że Alabastrowy jest dziewczynką, a Różany bardziej nastolatką.
Białe lody z bitą śmietaną 😀
A mnie się do tego kojarzy wielka kulka waty cukrowej 😀
Z pozoru lekka, a tak ciężka kalorycznie 😀
Z kolei śnieg – maleńkie, ultralekkie płatki, które są w stanie spowodować groźne lawiny. Daje do myślenia…
Bo to jest tak, Greto, że każdy Twój wpis odsłania mi coś, do czego, widzę to, można dojść logicznie jeśli ma się dane. 🙂
Bita śmietana to już dla mnie za wiele, a lodów przełknę też tylko kilka łyżek zanim mnie zemdli. I to też jest logiczne. AE ma moc… 😀
A zbieranie tych danych to mrówcza praca modowo-urodowego detektywa 🙂
Ja dam radę, ale muszę być głodna 😀
W mojej interpretacji AE jest aseksualny, bo chłodny, zdystansowany i dziecinny zarazem, do tego ta moc. Cieszę się, że została parę razy wspomniana. Różany natomiast ma w sobie przystępną wesołość, jakiej brakuje AE, i jest kokieteryjny. Seksowny w niewinny sposób.
Luci, uświadomiłaś mi, ile zmieniają kolory 🙂
Eryko,
To bardzo istotna kwestia. Aseksualność AE i seksapil Różanego to silny element odróżniający od siebie te dwa Ethereale.
Cudowny wpis, mnostwo inspiracji i ciekawych informacji w komentarzach:-) ciesze sie na nowa serie wpisow:-)
Witaj Maju, kobieto o alabastrowych rysach! 🙂
Dobry wieczor, dziekuje za ten komentarz, jest bardzo mily i rozjasnia mi w glowie:-)
Jeżeli chodzi o urodę, jesteś chyba najbardziej alabastrową komentatorką bloga 🙂
To juz w ogole:-) mam nadzieje ze pojawia sie jeszcze wiecej alabastrowych osob, wszystkie odslony tego pierwiastka sa dla mnie po prostu fascynujace:-)
Bardzo alabastrowa DC, to musi być piękne połączenie 🙂
Oj, tak 🙂
Maju, mam nadzieję, że nam się kiedyś pokażesz w awatarze 🙂 Twoja uroda musi być wyjątkowa. 🙂
Bardzo dziekuje raz jeszcze za mile slowa:-)
Greto cudny wpis! Nie mogę oczu nacieszyć 🙂 Estetyka Alabastrowa jest mi bardzo bliska, zwłaszcza wszelkie motywy płatków śniegu <3. Natomiast w stylu jakoś nie idzie mi czerpanie z Alabastra pełnymi garściami, choć wiem, że jest mi w nim korzystnie. Może dlatego, że Alabaster a Gwiezdny i Karmazynowy są dla mnie jak dwa bieguny i trudno mi znaleźć spójność gdzieś pomiędzy 😀
Czy Alabastrowy makijaż to przede wszystkim róż do policzków i jasne, delikatnie połyskujące cienie?
Hej, Aga! Dziękuję 🙂
Alabastrowy makijaż jest najbliżej makijażu SG, czyli kierunek na laleczkę 😀 Prócz wymienionych przez Ciebie elementów, ważne są wyraziste rzęsy (nigdy przesadnie teatralne).
Jeszcze postanowiłam odkopac ten komentarz i potwierdzić co do tej teatralnosci, ostatnio pomyślałam że zrobię sobie doczepiane rzęsy (wygoda na wyjezdzie) Pani kosmetyczka miała własną wizję na mnie i zastosowała metodę 4d?5d? Wyglądało to okropnie (choć wszystko odbyło się fachowo) a do domu wracałam w okularach przeciwslonecznych:D, sprawiałam BARDZO wulgarne wrażenie. Zastanawiam się jaki typ i E lubi się z takimi ‘rzesiskami’? Bo czasem obserwuje kobiety na ulicy i jakos im to jakoś pasuje, ba, wyglądają pięknie.
Maju, może TR i FG ? Zawsze się zastanawiałam nad tymi rzęsami, ale póki co nigdy nie zrobiłam. Nawet popularne dziś sztuczne rzęsy miałam tylko raz i nie pamietam już jakie to uczucie, musiałabym znów spróbować. Generalnie lubię mocne podkreślenie oka, ale mam wrażenie że u mnie lepiej sprawdza się w tym eyeliner niz same rzęsy. Ostatecznie wolałabym zrobić same kreski bez tuszu (albo 100% alabastra czyli 0 makijażu) niż sam tusz bez kresek. Mam duże i okrągłe oczy ktore chyba potrzebują tego obramowania. Eyeliner kontrastujacy z jasnym cieniem na powiece tak jakby komponuje się z ciemnymi oczami kontrastujacymi z jasną cera 😀 Obawiam się tego, że przesadne rzęsy zasłonią powiekę, co tak naprawdę zmniejszy oko zamiast podkreslac jego wielkosc a optycznie uzyskam efekt pandy – dwie czarne plamy za szkłami okularów 😀 Może mocno Różane albo Energetyczne Dziewczyny?
Odnośnie do rzęs to się muszę podzielić moim hitem – ponieważ sztuczne paski na codzień w ogóle odpadają, sztuczne doczepy mają na moją twarz zbyt teatralny efekt i są zbyt drogie, szukałam jakiegoś sposobu na rzęsy – bo dla mnie “tusz i nic” to najprostszy makijaż na dni gdy nie ma siły na nic (jako drugi dochodzi róż do policzków). Odkryłam że super wyglądam jak podkręcę rzęsy zalotką. Natomiast to kolejne cenne minuty rano i wcale to tak łatwo nie idzie żeby efekt był fajny. I co? I poszłam do kosmetyczni na coś co się nazywa “lifting rzęs” – jakaś trochę nowość, mało gdzie to mają, kosztuje w Krakowie ok. 70 zł i daje efekt rzęs podkręconych zalotką tak mniej więcej na miesiąc/ciut dłużej. Tylko że one są tak ładnie uniesione łukiem, bez tego “załamania” charakterystycznego dla większości zalotek. Ja jestem efektem zachwycona, jak ktoś ma rzęsy proste lub opadające na oko to super sprawa, polecam ^.^ wszystkie rzęsy własne więc efekt bardzo naturalny, a fajnie “otwiera” oko
Aga pewnie masz rację co do typów, ja myślałam jeszcze o SD, chociaż typ pewnie i tak pewnie ‘troche’ schodzi na dalszy plan, bo w końcu twarze są zmodyfikowane przez E, może to na nich powinnam oprzeć swoje pytanie:) ciekawe co sądzą posiadaczki RE i EE? Ja postawiłabym jeszcze na BaE:) i GE, ale to takie moje skojarzenia. U mnie eyeliner to taki bardzo dyskusyjny temat, bo próbowałam wiele razy i wyglądam tak jakby ciężko? Nieswiezo? Nie podobam się sobie w takim wydaniu, jest jakby za ostro i zbyt graficznie. Na avatarku mam właśnie te nieszczesne doczepy, ale wyglądają trochę bardziej po ludzku bo pozbylam sie conajmniej polowy z nich. Kreski są ok, ale raczej na wyjścia, raczej cienkie, wykonane kredka i ‘miekkie’, czarne jak chce być dramatyczna, antracyt jak nie mam cisnienia na to:) na codzień u mnie zdecydowanie rządzi tusz:) albo same jasne cienie. Znow sie rozpisalam, heh, ale fajny temat:)
Kasiu, slyszalam o tym zabiegu, ‘trwala na rzesy’- z taka nazwa sie spotkalam- mam dokladnie takie rzesy jak opisujesz, wiec napewno zainteresuje sie tym zabiegiem, czasem robie rzesy zalotka ale wlasnie nie podobalo mi sie to zalamanie o ktorym piszesz:) wyobrazam sobie jak to otwiera oko i cos czuje ze przetestuje ta opcje, dzieki za zachete:)
Oglądam jak zaczarowana. Jest tu wszystko, co mi bliskie i miłe, dwa ulubione zapachy, moje sukienki (!) 😉 I najpiękniejszy, dostojny łabędź <3 Odnoszę wrażenie, że Alabaster w swojej nieprzystępności może być rodzajem zbroi, pancerzem, za którym można by się, kiedy trzeba, ukryć. Co do słodkości, to mnie się kojarzy z Raffaello i białą czekoladą 🙂
Witaj, Eloise!
Alabaster w swojej nieprzystępności może być rodzajem zbroi, pancerzem, za którym można by się, kiedy trzeba, ukryć.
Pięknie napisane. Podpisuję się pod tym zdaniem. Przyznam, że alabastrowa zbroja nie raz i nie dwa była mi bardzo pomocna.
Eloise, gdy napisałaś o Rafaello to przyszły mi na myśl jeszcze pierniczki w białym lukrze, beza Pavlova i takie białe cukrowe posypki, np w kształcie serduszek, do ozdoby ciast 😀
Przy okazji zrobił nam się bożonarodzeniowy klimacik 😀
Greto piękny wpis 🙂
Eloise, bardzo trafnie ujęłaś moc AE. Dzięki Grecie (utwierdzona jeszcze dostosowaniem etherali do pór roku) AE uczyniłam podstawą letniego stroju do pracy. Bałam się odbioru, ale filtr kolorystyczny AE nałożony na prostotę N dał dużo lepszy efekt niż poprzednie próby wtłoczenia się w pracy w D/DC.
Zachwyciłam się Greto <3
Mnóstwo pięknych zdjęć i inspiracji. Jak lekko i uroczo rozpoczęłaś nowa serię. 🙂
Witaj, Jag <3 Dziękuję!
U Ciebie Alabaster ma moc 🙂
Piękny jest ten Ethereal, niewinny i perfekcyjny. Mnie zachwycają płatki śniegu, Alabastrowe koronki, wnętrza, porcelana, ozdoby. Te dwa portrety:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal39.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal181.jpg
– cud!
Alabaster skojarzył mi się z innocentową, czystą i nieskazitelną młodszą siostrą Królowej. Nie wiem czy słusznie. Może to wina Noble.
Nie mogę się doczekać kolejnych wpisów!
Taka Księżniczka Lodu 😀 Mnie też się tak kojarzy.
lothlorien – dokładnie!
Hej, Eufrozyno!
Słusznie, bardzo słusznie 🙂
*****************************************
W związku z wnętrzami oraz połączeniem Alabastrowego ze Słowiańskim przedstawiam fragment swojej prywatnej ściany 😀
Przepiękna ściana <3 Uwielbiam takie elementy ozdobne.
Gdyby ta ozdoba była złota, a ściana ciemna, byłoby chyba Królewsko.
Właśnie przypomniało mi się, że przed pojawieniem się pełnej typologii Ethereal, Alabaster był ze mną przez chwilę. Podejrzewam, że to właśnie zasługa Królowej 😀
Dziękuję <3
Złota rama plus ciemne tło dałyby nam klimaty królewskie. Kolory w przypadku Ethereali mają bardzo duże znaczenie.
Faktycznie, tak było. Teraz sobie przypominam 😀 To musiała być Królowa, jak nic 🙂
Przyznam, że kolory są dla mnie bardzo ważne. Zawsze i wszędzie 🙂 Alabastrowe wnętrza mnie urzekają i to bardziej niż Królewskie – nie mogłabym mieszkać w pałacu, jedynie wpadać na odwiedziny ze swojej Słowiańskiej, naturalnej chatki 😉
Szkoda, że moje E są tak daleko w alfabecie xD Najbliższej jest GE. Będę czekać na galerię GE cierpliwie. Jestem bardzo ciekawa tego E, ponieważ nie bardzo wiem, co mogłabym z niego wykorzystać. Znowu obarczam za to winą Królową, która jest dla mnie mocniejszą, bogatszą, Nobliwą wersją GE. To jest magia przenikania się Ethereali!
Zapowiada się piękna i ciekawa seria wpisów. Świetny pomysł!
Aaaaaaale to wszystko piękne!! 😀 Alabastrowy nie należy do moich Ethereali, ale te kolaże świetnie przedstawiają jego istotę. Jestem perfekcjonistką, zatem ten element Alabastrowego do mnie bardzo przemawia, ale w stylu… oj nie, no nie mogłabym 😉 kiedyś miałam go mieć w mojej konfiguracji, ale podejrzewam że to kapka Innocent pochodząca z Księżycowego E trochę namieszała. Greto, to możliwe?
To raczej sprawka Twojego Gwiezdnego 😀
U niektórych Alabaster mógł też zostać zastąpiony Syrenim – smutną lalką 🙂
Fresco, zdradzisz mi w jaki sposób łączysz Gwiezdny ze stylem SN? Jestem ciekawa w jaki sposób Ty to realizujesz 🙂
Greto – dobrze wiedzieć, bo myślałam że to Księżycowy mi tak miesza. Widocznie Gwiezdny ma u mnie do powiedzenia więcej niż bym przypuszczała 😉
Eufrozyno – no właśnie, tak jakby… no nie wiem 😀 z moich Ethereali to Gwiezdny właśnie wydaje mi się być najtrudniejszy w obsłudze. Mam wrażenie że Ciebie też on trapi… 🙂 Ma też zastosowanie typowo jesienno-zimowe lub wieczorowe więc “porzucam” go na rzecz innych moich E na cały okres wiosny i lata. U mnie Gwiezdny wpływa na przyciemnienie kolorystyki mojej wyjściowej palety Soft Summer w kierunku Dark Winter i to chyba jest jego główna cecha. Pozwala mi na kolory które teoretycznie byłyby dla mnie zbyt mocne, zbyt ciemne. Przypuszczam że odpowiada za moje ciągoty do szminek czy ubrań w głębokich barwach – ostatnio sprawiłam sobie szminkę Rimmel 380 Dark Night Water Loops i jeszcze przed erą Kibbe – szminkę Misslyn 122 Extravaganza. Jako Soft Natural muszę używać ich z umiarem, jeśli chcę uzyskać dobry efekt.
Nie noszę zbyt wiele biżuterii, ani tym bardziej takiej typowo Gwiezdnej, więc tutaj sama mam jeszcze sporo do odkrycia i przystosowania. A tak to mam jedną czarną bluzkę z dekoltem i rękawami z grubej koronki i to chyba wszystko 😀 bluzka ma zastosowanie typowo imprezowo-wieczorowe. A jak Tobie się udaje rozkminiać GE?
Dziękuję Ci, Fresco, za odpowiedź 🙂 Ja uwielbiam bogatą biżuterię, mocne koronki i gipiury, ale u mnie odpowiada za to Królowa. Królewski Ethereal jest mocniejszy od Gwiezdnego i u mnie jest na pierwszym miejscu. Wydaje mi się, że mój Gwiezdny ma zastosowanie takie, jak u Ciebie, czyli mocniejsze usta i głębsze kolory. Oczywiście czerni nie noszę. Czerwone szminki są moimi ulubionymi. Jagodowe też są super, chociaż dają dość oryginalny efekt. Na pewno do jagodowej szminki musiałabym ukryć swoje rumieńce, czy to latem od słońca, czy jesienią/zimą od chłodu. Po prostu jakoś za dużo tych różnych kolorów na twarzy. Tobie na pewno łatwiej nosi się takie ciemniejsze szminki 🙂 Za to z czerwoną szminką nie mam takich problemów, lubimy się 😉
Zgadzam się z tym, że GE jest bardzo wieczorowy. Raczej do pracy o ósmej rano nie pasuje. To już łatwiej mi przemycić w codziennym stroju jakieś Królewskie kolczyki czy inne złote elementy, szczególnie że typ kolorystyczny mi na to pozwala.
Możliwe, że przyszły wpis o GE trochę nam rozjaśni w głowie 🙂
Alabaster ma swoje słodkie oblicze, ale również to chłodne. I Alabaster jako filtr… Tego się chyba nie da w.kolazach przedstawić jak on ogranicza inne eterale gdy są w jego towarzystwie..! To trudna sprawa.
Dla mnie to eteral bardzo tajemniczy, bo z jednej strony z mojej głównej trójki, a z drugiej w zasadzie nie.moge.korzystac z jego elementów “dodatnich”, muszę tylko pamiętać o jego cechach “ujemnych”. Despotyczny. A wcale nie sprawia tego wrażenia jak się patrzy na te urocze falbany. No się najbardziej kojarzy z tą baletnica w puentach -z zewnątrz lekko i pięknie, dziewczęco i niewinnie, ale kryje się za tym żelazna wola i lata ograniczeń 😉
Pięknie napisane, tak samo go odbieram, w końcu kolor biały najtrudniej utrzymać. 🙂
Dla mnie Alabaster jest tak estetyczny, jako jedna z niewielu rzeczy w ogóle spełnia moją potrzebę ładu i harmonii w świecie zewnętrznym. Inną taką rzeczą jest ten blog 😉
Bardzo ubolewam, że go nie mam, te białe bluzki są przepiękne 😀 Ale za to z powodzeniem wykorzystuję go we wnętrzach 😉
Dziękuję za dalsze przybliżanie ethereali! Szczególnie podoba mi się dołączenie zdjęć niezwiązanych z modą, pobudza do kreatywności w ubiorze 🙂
więc to stąd moja namiętna miłość do płatków śniegu! I chyba czas najwyższy zacząć oswajanie bieli, do tej pory podchodziłam do niej jak pies do jeża.
Przepiękne są te zdjęcia. Alabastrowy ethereal skojarzył mi się teraz bardzo instagramowo – jasny, chłodny, perfekcyjnie dopracowany. Cała seria zapowiada się na prawdziwą ucztę dla oczu.
Wow. Jestem zachwycona tym etheralem. Jest to mój ulubiony, bardzo chciałabym go mieć. Na pocieszenie ma go moja córka, a że teściowa też go ma to mam wielką nadzieję, że jej zostanie:)
Greto, jak dobrze,że wróciłaś 🙂
Alabastrowy Etheral, podoba mi się w kontekście stylizacji na eleganckie okazje. Miałabym dużą przyjemność w patrzeniu na Alabastrową kobiete w Alabastrowej stylizacji. Chyba nawet zrobiłoby to na mnie większe wrażenie niż np. Gwiezdna stylizacja. No tak, Alabastrowy ma moc.
Był taki moment, że Alabastrowy znajdował się też w mojej konfiguracji ale nie tęsknię do niego.
Ach ten alabaster… jest bardziej skomplikowany niż przypuszczałam. Ale piękny.
Greto, czy ja mogłabym tą sukienkę? Jest absolutnie boska. http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal184.jpg
Wspaniała robota! Nie jest łatwo odnaleźć zdjęcia, które w stu procentach będą oddawać konkretne Ethereale, ale mistrzyni zawsze potrafi 🙂
Powiem szczerze, że jest to piękny Ethereal, czasem fajnie popatrzeć na takie rzeczy, ale nie założyłabym bieli w słodkiej wersji. Intuicja mówi nie i koniec. Ale podziwiać na kimś to zupełnie inna rzecz 🙂
Ujmują mnie natomiast zwłaszcza zdjęcia natury i kwiatów 🙂
Jeśli chodzi o zapachy, to trochę zaskoczył mnie Aromatics in White, buteleczka jest owszem bardzo Alabastrowa, ale sam zapach ihmo należy do mrocznych i dymnych. Kiedyś byłam bliska kupna tego flakonika ze względu na dymną różę i laudanum. Piękny zapach.
Kiedyś pytałam się o rokoko, czy to nie będzie przypadkiem bardziej “pokolorowany” Alabaster? 🙂
Jeśli chodzi o zapachy, to chyba było już wspominane przy kolażach Etherealowych, że chodzi w nich głównie o wygląd buteleczki, nie o sam zapach – w końcu to pismo obrazkowe, żadne inne. 😀
Bardzo sie ciesze ze opisalas w ten sposob ten zapach – brzmi bardzo zachecajaco. Ciesze sie takze ze moge usprawiedliwic moje zamilowanie do duszacych i kontrowerysjnych zapachow:-)
Wydawało mi się, że perfumy przy kolażach miały oznaczać dopasowane zapachy, a nie opakowania.
Greto, super seria się zapowiada. Niektóre obrazki mnie zachwycają, np. łabędź, ale styl dla mnie zbyt zimny, lodowaty – ale to dobrze, bo nie mam AE.
Choć to mi się podoba
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal74.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal54.jpg
Wnętrza takiego też bym u siebie nie chciała, bałabym się, że coś zniszczę:)
Droga Agnieszko,
Zapachy są dopasowane, powiedzmy, w 80%. Pozostałe 20% to perfumy, w których mamy nutę danego E, ale miesza się ona z innymi komponentami.
Lothlorien, dziękuję za wyjaśnienie 🙂 Wreszcie ogarnęłam, w czym rzecz 🙂
Słoneczna butelka byłaby też biała, ale bardziej kanciasta, geometryczna? Dobrze rozumuję? 🙂
Maja, polecam testy, bo to nie jest łatwy zapach 🙂
Alabastrowy Ethereal też nie jest łatwy, tzn. nie jest lekko z nim żyć 😀
Alabastrowy nie jest łatwy, nie jest łatwo z nim zyc, jest despota, żelazna wola, lata ograniczeń – od jakiegoś czasu zastanawiam się o co właściwie chodzi z tymi dość surowymi określeniami? Ja go zupełnie tak nie odbieram, przynajmniej na moje życie AE nie wywiera takich ‘naciskow’, jedyne co może być ‘trudne’ to utrzymanie białego w czystości, ale żyjemy w erze pralek, ciuchy się pierze więc ten aspekt nie wydaje mi się aż tak wymagający… Mógłby mi ktoś to wytłumaczyć z innej perspektywy? Skąd się wzięła taka opinia?
Chyba że chodzi tutaj o jakieś drugie, psychologiczne dno, ostatnio znalazłam dość ciekawy wywiad z Gemma Ward, która ma chyba ultra AE rysy, nie mogę go znaleźć w tej chwili ale mówiła o swoich ‘alien features’, które zapewniły jej miejsce w świecie modelingu, ale umówmy się że nie wszyscy w prawdziwym życiu są zachwyceni takimi cechami twarzy (mówiła też i o niepochlebnych opiniach nt. swojej urody) , a niektórzy wrecz otwarcie wyraża swoja niezbyt miła opinie (to przerabialam i ja, na szczęście to już za mna). Czy może chodzi o to? O tą ‘dziwnosc/ niezwyklosc’ w twarzy? Zastanawialam się także dlaczego AE jest opisany jako doskonały – doskonały kojarzy mi się z E który nawiązywałby do typu C? Tyle pytań ale chodziły mi po głowie już jakiś czas.
Dodatkowo niektórzy mają AE, który tylko zabrania, na czym to polega?
Maju, w moim przypadku mocny Alabaster nie zgadza się na soft gaminkowe szaleństwa mocno różane, bąsniowe albo francuskie, mimo że BaE i RE mam w bazie i posiadam gdzieś tam FE. Od razu czuję, że coś mi nie gra i tak nie wyjdę, mimo że baza SG. Pewne elementy AE muszą być zawsze obecne. Wystarczy makijaż i przedziałek na środku. Mój AE nie lubi nadmiaru biżuterii (prawie nie noszę naszyjników, ewentualnie delikatne łańcuszki latem), nie ma mowy o zbyt długich paznokciach. W moim odczuciu Alabaster jest zaprzeczeniem nonszalancji.
No tak, ale taki KarE czy Gwiezdny też raczej nie kojarzą mi się z szaleństwem, nonszalancja itp. A one nie są rozpatrywane w ramach despotyzmu.
Ale Karmazyn dobrze współpracuje z Francuskim, a przy Gwiezdnym można pozwolić sobie na wyłażące kosmyki i puszące się włosy. Przy Alabastrze czegoś takiego nie widzę 🙂 Może nie odczuwasz despotyzmu AE, bo już sam Twój typ bazowy wymaga schludności?
Nom, ja jestem taką osobą której Alabaster tylko zabrania. Z galerii powyższej chyba nie mogłabym ubrać NIC. Nie mam pojęcia czemu tak jest. Nie maluję paznokci, muszą być krótkie. Jak kolczyki to bez łańcuszka na szyi. U mnie wynika chyba z mojej klasycznej strony urody (przełamanej Karmazynem odrobinkę), mojej kolorystyki (niby soft summer jest ciepławe, ale na mnie jego ciepłe oblicze nie wygląda dobrze), i chyba trochę osobowości. Bywam zimna i surowa, w taki wycofany sposób. Mam wrażenie że to taki Świetlisty tylko że w zimnej wersji. Świetlisty jest taki miły i ciepły i skromny, a Alabaster w moim przypadku to właśnie taki zimny minimalista. Czemu to tak działa to chyba tylko Twórczyni Typologii Etheral może napisać. Nie mam pojęcia. Jak dla mnie to mógłby być jakiś osobny pierwiastek odpowiadający za dążenie do klasyki i wyrzeczenie się przesady w taki chłodny sposób.
Ethereale potrafiące działać jako silne filtry:
– Alabastrowy (biel, eliminacja nonszalancji i luzu, perfekcja)
Co oznacza, że Alabastrowy jako silny filtr nie tyle nakazuje ubierać się w stylu przedstawionym w galeriach czy kolażach, a po prostu wpływa na to co jest napisane w nawiasie.
Natomiast co do tego, że AE jest despotyczny – tak, może taki być. We wpisie o Alabastrowym jest użyte to stwierdzenie.
Alabastrowy Ethereal można nazwać wymagającym, czy wręcz despotycznym. Jego styl zawsze musi być idealnie dopracowany. I nie jest to kwestią strojenia się, a raczej perfekcyjnego dbania o wszystkie elementy związane z wyglądem zewnętrznym.
(…) Należy unikać wszelkich ostrych form, a także jakichkolwiek deseni i kontrastów.
Alabastrowy styl nie lubi asymetrii, nieładu, nonszalancji, emanowania oryginalnym, wyróżniającym się wyglądem. Tu nade wszystko musi być przejrzyście i perfekcyjnie.
Jak widać powyżej, Alabastrowy działa bardziej na NIE – czego nie robić, czego unikać, niż na TAK.
I jeszcze jedna istotna kwestia:
Cechy osobowości przypisane niektórym Etherealom nie są bezwzględnym wyznacznikiem ich posiadania. Należy pamiętać o tym, iż nasza psychika jest mocno złożona, a na to jacy ostatecznie jesteśmy, ma wpływ wiele rozmaitych czynników.
Dzięki dziewczyny za Wasze wypowiedzi, wychodzi chyba na to że mam jakieś inne wyobrażenie na temat tego pierwiastka i go koniec końców go nie rozumiem i nie ogarniam.
Lothorien zacytowane przez Ciebie fragmenty są mi znane (i ok, rozumiem skąd ten despotyzm, choć uważam że to takie mocne słowo!), a cechy typu ‘zimny i doskonały’ jak przy Alabastrze zawsze identyfikowalam raczej z pierwszym wrażeniem jakie dana postać może wywoływać, rodzajem vibe, zdaje sobie sprawę że osobowość to mocno złożona sprawa, wiem na swoim przykładzie.
Eryko chodziło mi raczej o taki Karmazyn sam w sobie, Alabaster też dobrze współpracuje z np. Frywolnym Różanym, Baśniowym (z wpisu o Ustalaniu Stylu), wiem że te E nie są nonszalanckie ale dla mnie są odrobinę ‘szalone’ i to chyba też jest jakieś tam zaprzeczenie idei AE? Mój typ bazowy utożsamiany jest z porządkiem i elegancja, ale prawda jest taka że biorę z niego tylko linie, fasony i zupełnie nie wyglądam jak standardowe wyobrażenie Pani DC. Mam wrażenie że Kibbe zrobił mi krzywdę przypisując kazdej DC określony look, on ma to gdzieś, ale nie lubię go za to:p a tak poza tym sama mam WE i łącze go z AE i jest legitnie mimo że WE to jest chyba Król Nonszalancji w tej typologii.
Po przemyśleniu sprawy to moje pytania przypominają trochę takie typu dlaczego słoń nie jest zielony? Bo tak jest i już, prawda? Nie ma co drazyc.
Bardzo ciekawe, ale jaki w takim razie może dawać efekt połączenie baśniowego lub francuskiego z alabastrem np.: mniej wzorów? A świetlisty (ciepły) z alabastrem (zimny) = neutralny 😉 ?
Maju jako “nie DC a jednak DC” doskonale Cię rozumiem. Też trzymam fasony a z resztą… Może jeszcze trochę od wieku i stylu życia zależy. Nie ubiorę się wg wizji Kibba na plac zabaw z dzieckiem 😉
Minlatwiej zaczęło być z Etheralami odkąd myślę odrobinę archetypową postacią – dla alabastra to “panienka z arystokracji” – taka z dobrego domu, ułożona, bardzo zadbana, w koronkach, ale nie księżniczka (bo to kryształ). Taka zdystansowana 😉 pamiętam że tak to Greta gdzieś w komentarzach pisała – może dać się gdzieś znaleźć… Pewnie jej słowa lepiej to oddawały.
Baśniowy z Alabastrem może coś z białego aksamitu? Jakaś sukienka z falbana/rozszerzonym rękawem? To pierwsze co przyszło mi do głowy, a Świetlisty z AE może kremowa/ecru bluzka z np falbanka i czymś polprzezroczyscie powiewajacym? Ciężko mi napisać bardziej precyzyjnie:)
Francuska mogłaby być np. Biała sukienka z półokrągłym kolnierzykiem z granatowa lamówką na ww., rękawach i dole sukienki. Takie ja mam wyobrażenie tych opcji:)
O no właśnie Kasiu poruszyła ważna kwestie – wiek, te standardowo kojarzone z DC kreacje kojarzą mi się z Panią 35+, nie Jeżdżąca raczej busem, taka, która odniosła sukces (lol). Zaznaczam że to tylko moje skojarzenia i nie chce nikogo urazić. A co z młodymi DC:) ciężko wyobrazić sobie np 17latke w takim zestawie, chyba że to ok dla kogoś to szanuje. Mój tryb życia też nie sprzyja takim klimatom i to nie jest tak że nie próbowałam, po prostu widać że to nie jest mój styl, kontrast jest duży.
Kasiu z tego co pamiętam to było ‘dziecko arystokratow’ , bardzo fajnie powiedziane:) ale taki styl nie wydaje mi się właśnie surowy, kojarzy mi się z np zabotami czy takimi falbankami na kojnierzyku, niektóre zdjęcia w kolazach te, wydają się dość ozdobne.
No ja to właśnie widzę jako taką dwunastolatkę w koronkowej ozdobnej sukience, z gładko zaczesanymi włosami (lub wystudiowanymi loczkami, takimi wiecie, każdy osobno ułożony), o chłodnym, zdystansowanym spojrzeniu, trochę nieobecnym (ale nie w melancholijny sposób – tu wkracza syreni). Wydaje mi się że nazwa tego etherala genialnie go oddaje – piękny, biały, zimny kamień 😉
A ponieważ nikt z nas nie jest chodzącym Etheralem jednym tylko są one takimi najbardziej intensywnymi, zagęszczonymi pierwiastkami aury (tak to rozumiem), więc na żywych ludziach inaczej to wychodzi i inaczej na każdym to widać. Ale generalnie muszę przyznać że Alabaster dla mnie był najtrudniejszy do zrozumienia, oswajam myślenie o nim od dawna, jest on sprzecznością. Karmazyn i Wietrzny są proste w budowie i pomyśle w porównaniu do niego. Chyba nie jesteśmy też przyzwyczajeni w naszej kulturze żeby myśleć o rzeczach ozdobnych jako o rzeczach zimnych. Raczej nam się to z minimalizmem kojarzy – a tymczasem w etheralach Słoneczny, będąc minimalistyczny, taki wcale zimny w odbiorze zdaje się nie jest.
Inną postacią która kojarzy mi się z alabastrem to Królowa Śniegu. Ale niekoniecznie taka bardzo zła co porywa małych chłopców 😉 po prostu sama postać.
O Kasiu fajnie to ujęłas i chyba m. In. chodzi: ‘Chyba nie jesteśmy też przyzwyczajeni w naszej kulturze żeby myśleć o rzeczach ozdobnych jako o rzeczach zimnych.’ po prostu widzę tu pewna sprzecznoc (której nie ma tak naprawdę jakby nad tym pomyslec). Z jednej strony trochę szalony, mega słodki styl, a drugiej despota. Bardzo mnie ciekawi tez, co AE robi z twarzą i co go pod tym względem różni od Baśniowego, te twarze mylą mi się max
A z postaci to kojarzy mi się z dzieckiem z ‘Omena’:D heh
Bardzo piękny Ethereal, we mnie budzi jednak onieśmielenie i pewną obawę. Kojarzy mi się z Kajem z baśni o Królowej Śniegu – tym zmienionym, z odłamkiem szkła w oku. Dla posiadaczki musi być niezwykle despotyczny i surowy.
Też byłam przez chwilę jego posiadaczką, ale z ulgą go oddałam. U mnie to chyba jednak był RE .
Świetnie się ogląda te zdjęcia!
Za to jeżeli chodzi o sam Alabastrowy to jest to zdecydowanie jeden z tych ethereali, których nie mam i nawet mnie ten brak niespecjalnie boli 😉 Jest estetyczny, sama powoli przekonuje się do bieli i ogólnie rozumiem, dlaczego może podobać, ale coś tu jest bardzo “nie moje”.
Z ubrań zdecydowanie najbardziej podobają mi się te dwa zestawy i wszelkie kombinacje ze Słowiańskim:
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal46.jpg
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal72.jpg
No i nie wiem, z czego to wynika, ale mi Alabastrowy nie wydaje się bardzo surowy, raczej rzucają się w oczy te zaokrąglone kształty i ogólna “ozdobność”. Może punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 😉
Może i alabaster nie jest moim E to jestem zachwycona tą galerią zdjęć, jest naprawdę piękna i inspirująca. Od razu człowiek ma ochotę robić jakieś wyjątkowo estetyczne, eleganckie zdjęcia na białym tle.
Piękny kolaż!
Mnie się najbardziej podobają trzy odsłony tego E, staram się je też tak realizować:
1) Czysta biel – wszelkie białe topy, spódniczki, sukienki – uwielbiam. Dlaczego ciepłe miesiące tak szybko mijają?
2) Białe kwiatowe koronki – jak mniemam, połączenie ze Słowiańskim. Na bazie grubszej koronki mam taką spódniczkę, zaś na bazie cieńszej – bluzkę.
3) Rozbielone odcienie różu i błękitu.
Swoją drogą, Alabastrowy to taki trochę ślubny Ethereal, prawda? Do innych chyba jeszcze należą Syreni, Słowiański i Kryształowy.
Przypomniało mi się, że też kiedyś miałam AE – w wersji smutna lalka. Teraz to chyba jest SyE, który u mnie jest jakby składową KryE. I też mi się rafaello skojarzyło, moje ulubione z tymi obrazkami.
Agnieszka, racja, kiedyś była smutna lalka i też ją miałam! Nie wiem gdzie się podziała 😀 może jest w Świetlistym.
Teraz to chyba tamta smutna lalka rozpadła się na kilka E, w tym AE i, tak jak mówisz, SyE.
Obecnie smutna lalka to Syreni Ethereal.
Ale dużo pięknych zdjęć 🙂 Super, że znów pojawiają się posty Grety. Alabastrowy (i kryształowy) są chyba najdalej od mojej estetyki, ale trzeba przyznać, że piękne zdjęcia. Widzę alabastrowy podobnie jak Kat N jest zbyt ozdobny i zbyt dopieszczony. No Kat ma rację, że punkt widzenia zależy od punktu siedzenia 🙂 To za daleko od naturalek i moich naturalowych E, które wolą swobodę. Ale gdybym tak mogła od święta być alabastrową soft gaminką (najlepiej jeszcze ze 20 lat młodszą) to chętnie założyłabym taką grzeczną bluzeczkę z czarną spódniczką (która tutaj jest, a której nie potrafię dołączyć, bo kopiuje mi się adres całego pasta.) I ogólnie podoba mi się chłód i dystans jaki stwarza alabaster. Alabastrowy E lepiej oddają (moim zdaniem) te zdjęcia, na których modelki się nie uśmiechają tylko tak surowo patrzą w dal.
Już się nie mogę doczekać kolejnych kolaży.
Świetny wpis, Greto. Alabaster, to jeden z tych E,
których nie posiadam, ale się nim zachwycam :).
Wspaniałe są te połączenia, przyznaję, że te koronki
Alabastrowe mnie bardzo pociągają :). Podobnie
żaboty i inne, Baśniowo się kojarzące rzeczy. Choć
nie posiadam w szafie takich w ogóle, tylko czarne.
Ale podziw dla tego E jest. Podejrzewam, że moja
mama go może mieć. No i ulubiona aktorka, Bellucci,
go posiada, choć na zdjęciach najczęściej Gwiezdno
Królewska jest.
Musialam ochlonac po takiej niesamowitej dawce inspiracji (te perfumy! Alez bede testowac:-)) a teraz chce serdecznie podziekowac raz jeszcze tak ogolnie, za tak niesamowita prace wlozona w bloga, w dookreslenie Ethereali, za niezwykla intuicje. Sadze ze to bardzo cenna wiedza rowniez o sobie – daje swiadomosc o wrazeniu jakie mozemy wywierac na innych. Napewno wyjasnia wiele rzeczy:-) wiem ze znikad bym sie tego nie dowiedziala. Z niecierpliwoscia czekam na dalsza czesc, zwlaszcza na Ksiezycowy, ktory jest rowniez bardzo bliski memu sercu:-)
Piękne i inspirujące, pobudzające wszystkie niemal zmysły! Już nie mogę się doczekać kolejnych zestawień. Alabaster u mnie nie występuje ale na szczęście mam dwie małe córki i tu jest miejsce na te niewinności i słodkości 🙂 Pozdrawiam serdecznie, podziwiam wielki wkład pracy i niezwykłe wyczucie!
Greto! Dziękuję za wspaniały wpis, piękny zbiór ukazujący istotę E. I ja nie mam AE, ale mimo to zachwyca mnie totalnie, totalnie, totalnie, a najbardziej w połączeniu ze Słowiańskim 🙂 Kraina lodu, laleczka, słodkość tego E, po prostu cudo! Bardzo przyjemnie ogląda się każde ze zdjęć 😀 A tak w ogóle, to robiłam takie papierowe kwiatu, podobne do tych zamieszczonych przez Ciebie 😀 czyli EA na mnie jakoś spłynął, gdyż wyszły przepiękne 🙂
A to nosiłabym: http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal30.jpg Pięęęęęęęęęęęęęęęeekneee! 😀
Greto, tak pięknie przedstawiasz poszczególne ethreale, że chciałoby się przygarnąć je wszystkie. 🙂
Nie sposób wybrać ulubionych zdjęć, ale odnośnie zazębiania się ethereali, zawsze zwrócę uwagę na tego typu rodzaj połysku na tkaninie, bodajże kryształowy, tak ufam.
http://getthelook.pl/wp-content/uploads/2017/11/alabastrowy-ethereal138.jpg
Greto, wpis po prostu cudny!!! AE to moje ukochane, wymarzone bluzeczki, koronki, chociaż preferuję styl dosyć prosty, to uwielbiam białe bluzki. Te, które tu zamieściłaś to strzał w dziesiątkę!!! Bardzo mi się podoba Twoja wrażliwość, umiejętność dostrzegania oczywistości w nieoczywistości. Czekam z niecierpliwością na księżycowy i wietrzny, które też wydają mi się bliskie. Całkowite zamieszanie w mojej głowie… Wszystkiego dobrego w Nowym Roku dla Was wszystkich :).
Czy królowa śniegu biorąc pod uwagę skojarzenia związane z baśnią jest bardziej alabastrowa czy kryształowa?
Ja widzę głównie Alabaster, może z domieszką Syreniego i Świetlistego? Jest wg mnie to za chłodny archetyp urody, by przypisywać go do Kryształu. Kryształowa byłaby wg mnie już szybciej np. Kopciuszek albo Ośla Skórka.
Królowe Śniegu:
https://i.pinimg.com/originals/d4/b7/fc/d4b7fc53842f1bf5704d9e6a47fdedc8.jpg
https://vignette.wikia.nocookie.net/villains/images/3/30/Sambala_the_Snow_Queen.jpg/revision/latest?cb=20170522190021
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSBMQNS7otVbm_gtipRpTe0q0ECm0-XzpMRAn1gXkMEx3Ic5gNu
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRyz_raMw3quut6kHmeJVJciSGPgf7SGxGrMfOFsX7zgNutv_IFzg
Kopciuszek:
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcT_342tsmbVu3S0hZv1NZOq4kjT_CV65mIkJQWTg52KIoACSUCpWg
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSQUNepH7tzzMBDZAZpsb5mRgQ8F7vhbgOrWS35A0Fxd_f0MF6o
Ośla Skórka:
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTqL-eWK6Rqb1oiYIXQx5NNL4DHXAfo6nup86Z-z4rrpIGGP3MaIw
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTVxLkW5SwP9BQ0Fk7Lu0AI2LnBVZXB22MrQhdusCNyosOPKZ-85Q
Ach, marzy mi się kolaż różnych księżniczek jako obrazów różnych ethereali 🙂
O, jak ładnie :D. Mi najbliżej do Królewny Śnieżki :D.
Ciekawe, jaki to E :P.
Espeno, kontynuując filmowe obrazy królewien, ja widzę mieszankę Baśniowego (całość), Energetycznego (zestawienia kolorystyczne, głębokie i intensywne pomarańcz, żółć zestawiane z kontrastowym niebieskim), może odrobina Francuskiego (wysoki kontrast, niebieskości i biele?, sam typ urody Śnieżki wydaje się lubić z tymi kolorami) oraz Alabastrowego (sukienka-łabędź).
http://1.bp.blogspot.com/-DeEz4LFfq5k/T0lJPoYs-iI/AAAAAAAAG20/cGdKl7QFXic/s1600/photo-2.jpeg
https://images7.alphacoders.com/343/343010.jpg
https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcRFWCEjvKYva50tPNXFe3Pc-URUK86QWHUTIQF2GTWnrgRt_3k4yg
http://www.labutaca.net/imagenes/wp-content/original/2012_03/blancanieves-mirror-pelicula-58.jpg
http://www.ledao.so/pics/2012/10/19/201210191129393115.jpg
W sumie pasuje, choć ja w głowie zawsze mam
obraz królewny z dzieciństwa, z bajki Disneya.
https://vignette.wikia.nocookie.net/disneyprincess/images/7/73/Kr%C3%B3lewna_%C5%9Anie%C5%BCka.jpg/revision/latest?cb=20160310135523&path-prefix=pl
Patrząc na wersję baśniową, nachodzi mnie refleksja, że może to jednak głównie Francuski (granat i czerwień, żółć na drugim planie) zamiast Energetycznego. Śnieżka to byłaby Czysta Zima.
Do tego widzę Różany (buzia baśniowej Śnieżki to wg mnie serce, do tego pasuje jej kokardka we włosach i łezki na sukience) i nadal trochę Baśniowego 🙂
BTW, Lily Cole posiada Różany, tylko go nie uwypuklili w wersji filmowej, a szkoda 🙁
Michał Malitowski ( 182 cm ) to będzie typ D czy SD? 🙂 Ja się skłaniam bardziej w stronę SD, ale mnie ostatnio mocno znosi w ichnie rejony, więc mogę być nieobiektywna 😉 https://s1.kozaczek.pl/2013/01/michal-malitowski-R1.jpg
Też mi wygląda na SD mimo, że ma mniejsze ‘wcięcie w talii’ 😀
Alabastrowe dziewczyny! Właśnie odkryłam zapach,
którego co prawda nie ma w kolażu, ale skojarzył mi się
właśnie z AE – pachnie czystością i bawełną :). A przy
tym, sprawdza się na upały. Nazywa się Masaki Shiro :).
Dziewczyny, i Greto, jak określić różnicę między Alabastrowym i Kryształowym? Alabaster ma perfekcję a kryształ.. ingenue? Wydaje mi sie jakimś delikatnym, cyrkoniowym połączeniem Różanego z Alabastrem..
Moim zdaniem dwie główne różnice to kierunek AE => SG a KryE => C/SC oraz kolorystyka :
“Dominujące barwy Alabastrowego Ethereala to odcienie bieli oraz bardzo jasne, rozbielone kolory (głównie odcienie różu). Mamy tu też do czynienia z wyraźnym schładzaniem kolorystyki.” A przy Kryształowym:
” Esencje kolorystyczne czystej postaci tego Ethereala to Stłumione Lato oraz Stłumiona Jesień (Soft Summer, Soft Autumn).”
W Krysztalowym chyba nie ma ingenue, kiedys Greta pisala ze AE to ‘dziewczynka’ , KryE to ‘mloda kobieta’.
Krysztal jest przytlumiony a AE lodowaty.
No i tak jak pisze Aga, inne kierunki stylistyczne nadaje KryE, inne AE.
Ciezko mi wskazac wiecej konkretnych roznic, u mnie rozroznianie tych stylow zachodzi chyba na jakims intuicyjnym, podswiadomym poziomie:D
Mimo, że mam Kryształ na pierwszym miejscu, to w ogóle go nie stosuję, bo nie potrafię. Mam nadzieję, że Kryształowa Galeria rozjaśni mi nieco w łepetynie.
Sama czasami mam trudności, ale bardziej z rozróżnieniem u kobiet w typie klasycznym – Alabastru od Słonecznego (kolorystyka).
Najlepiej rozebrać oba na czynniki pierwsze i porównać zdjęcia 🙂
1) Powiązanie z typem Kibbe: Kryształowy – Classic/Soft Classic, a Alabaster – grupa Gamine. Dla przykładu, zdjęcie dwóch pań w typie Classic:
Grace Kelly – Classic (mocny Kryształowy, Różany, Francuski) + Świetlisty + Alabastrowy
https://i.pinimg.com/736x/c2/6e/dc/c26edcfff23aea5a4bf6a617634ea032–vintage-jewellery-classic-hollywood.jpg
i Jean Harlow – Classic (Kryształowy, Słoneczny, Francuski, Różany) + Świetlisty
https://i.ytimg.com/vi/Dbn69ausLk4/hqdefault.jpg
Bardzo podobna konfiguracja, przy czym Grace Kelly ma Alabastrowy (nie ma Słonecznego), a Jean Harlow – odwrotnie. Zdjęcia wrzucam specjalnie czarno-białe, czy kolorystyka nie rozpraszała 🙂 Uroda Grace Kelly jest bardziej szlachetna, jeszcze przed ślubem wyglądała jak księżna. Jean Harlow – mimo, że jest bardzo atrakcyjna, nie wygląda, jakby urodziła się w rodzinie arystokratów 🙂 W niektórych ujęciach wykazuje w twarzy nieco więcej Yangu, niż Grace.
2) Typ kolorystyczny – to już opisała Aga 🙂 Alabaster jest jaśniejszy i chłodniejszy. Dla Kryształu temperatura nie jest tak istotna, jak brak kontrastu i intensywnych barw. Alabaster to jasny kolor pokryty lodem, Kryształ – złamana biel, pudrowy różyk i beżyk spowite lekką mgłą i luksusowym połyskiem. Warto zaznaczyć, że oba typy nie radzą sobie z deseniami.
2) Faktury materiałów – Alabaster lubi się z gipiurą, może z drobnymi falbankami. Kryształ wyklucza tekstury zupełnie. Wspólna jest sympatia do gładkich tkanin, może nawet lekko śliskich.
Grace Kelly:
https://www.notrecinema.com/images/usercontent/star/grace-kelly-photo_145489_45064.jpg
Alicja Bachleda-Curuś – Classic (Kryształowy, Różany, Słoneczny, Słowiański) + Świetlisty + Mahoniowy
https://i.iplsc.com/alicja-bachleda-curus-na-premierze-filmu-pitbull-niebezpiecz/00063PM2HVWY4NYW-C122-F4.jpg
Widać, że koronka ogólnie Alicji Bachledzie-Curuś nie służy (choć to oczywiście nie jest gipiura). A Grace Kelly… dech zapiera. Dla odmiany Alicja Bachleda-Curuś olśniewa w sukience Zienia:
http://e2.pudelek.pl/p2675/11811f270007f9064c08cc72
Choć pewnie, gdyby założyła ją Kelly, też by wyglądała pięknie (po Krysztale).
Poza tym, Kryształowy dopuszcza lekką nonszalancję (choć raczej nie niedbałość). Alabaster jest o wiele bardziej despotyczny.
Kończę na dzisiaj z researchem. Celowo wzięłam zdjęcia pań w typie Classic z typową klasyczną bazą, bo na zrównoważonym Yin/Yang typie urody lepiej (przynajmniej mi) widać niuanse 🙂
Mam tak jak Maja, AE od KryE odróżniam intuicyjnie 😉 Byćmoże dlatego, że ten pierwszy jest u mnie bazowy a ten drugi kojarzy mi się bardzo elegancko i księżniczkowo, ale kompletnie do mnie nie pasuje.
Elizo, wydaje mi się, że Alabastrowy lubi pewne desenie, tylko nie kontrastowe, takie jak kropeczki, kwiatuszki czy śnieżynki. Delikatne i subtelne.
https://pl.pinterest.com/pin/640988959437022800/
https://pl.pinterest.com/pin/640988959437023083/
https://pl.pinterest.com/pin/640988959437022983/
Alabastrowe wydają mi się również serduszka, ale czy tak jest, potwierdzić nam może tylko Greta 🙂 Akurat Alabastrowa galeria była pierwsza, zanim we wpisch pojawiły się szczegółowe wytyczne, więc z tymi deseniami to tak trochę gdybam, na podstawie tego, że sama takie lubię, ale to może wcale nie być AE tylko bazowe desenie SG.
Aga, to o Alabastrowej niechęci do deseni brałam z typologii Ethereal przy wpisie prezentującym Alabastrowy 🙂 Takie drobne wzorki kojarzą mi bardziej Iskrząco, a bardziej ekstrawaganckie – może nawet Baśniowo. Serduszka z kolei – bardziej Różanie, choć pewnie motyw drobnych serduszek to byłaby już mieszanka Iskrząco-Rożana?
Odnalazłam informację od Grety o serduszkach w Różanych komentarzach 🙂 – tak mi świtało, że gdzieś to już widziałam:
“Wszystkie drobne nadruki to desenie Gamine i SG[…] Serduszka to Alabastrowy, na drugim miejscu Różany (Ethereale najbardziej kompatybilne z SG). Podsumowując: małe gwiazdki i szminki to desenie Gamine, a małe serduszka do deseń SG.”
Wszystko się zgadza, z tym co piszesz o deseniach – ja w prawdzie nie mam Iskrzącego, ale delikatne wzorki typu groszki, serduszka i kwiatki stosuję, bo je lubię i są w bazie SG, więc do tej pory nie rozkminiałam dogłębniej, w który E się wpisują 🙂
A i Aga, wszystkie te koszule są oczywiście mega Alabastrowe. Pewnie to kwestia słownikowa, dla mnie to raczej są tekstury gipiurowe i koronkowe, a nie desenie 🙂
Wow, dziewczyny, jesteście niesamowite! Czyli wychodziłoby, że właśnie alabaster ma w sobie innocent i noble(i przez to jest taki niewinny, zimny, aseksualny), a kryształ nie ma za krzty innocentu, ale ma noble i przez to żadna ,,dziewczęcość” mu nie pasuje…taka królowa bez elementu yang 🙂
Kryształ nie ma również i Noble. Kryształ to Yin, nazwałabym go klasycyzujacym Etherealem, bo nadaje kierunek na Classic, czyli proporcjonalność. Alabaster jest Yin, Innocent + Noble, czyli łączy w sobie niewinność i szlachetność.
Elizo, dzięki za wytłumaczenie, wreszcie chyba zaczynam rozumieć specyfikę Kryształowego. Ponieważ jestem DC i w związku z tym mam yang, więc trudno mi to pogodzić i znaleźć balans pomiędzy KryE i DC. Próbowałam kupić jakieś kryształowe ubrania, ale ciężko znaleźć coś odpowiedniego. Więc mykam sobie w Wietrznym, moim ulubionym E.
Powiedziałabym nawet, że Kryształ jest bardziej softowy niż czyste C, ale nadal wg mnie klasycyzuje. To, co mnie ciekawi to to że jest wysoko kompatybilny z bazą nie tylko z Classic i Soft Classic, ale też Romantic. Pewnie dlatego, że typowe są dla niego płynne linie to też tłumaczyloby, czemu DC z nim nie po drodze.
A ja Wam powiem, ze mimo, iż jestem SC, to mnie tez kryształ sie ciezko stosuje… Ze względu na mocną kolorystykę i mocny francuski e.
Kryształowy zakładam, gdy chcę nieco “odpoczac” od mocnych barw.
Tez czekam z utęsknieniem na galerię.
Elizo, uwielbiam czytać Twoje komentarze. Są tak przemyślane, dostarczają mnostwo wiedzy.
Kryształ to nie tylko kolorystyka, a również fasony i ogólnie styl 🙂 nie wiem, jaki masz szczegółowy wynik analizy, ale patrząc na podpis, to masz Kryształ z bazy (płynne linie), ale z nakładką kolorystyczną. Patrząc na FE, pudrzyki muszą Cię chyba lekko mdlić 🙂 ja patrzę na to jak na kolorowankę. Typ Kibbe to kontur, a Ethereale to sposoby, na jaki można pokolorowac ten kontur, a i też przejechać kreskę i dorysowac coś od siebie 😉
BTW, marzy mi się seria artykułów, gdzie porównywane że sobą byłyby dwa Ethereale. Taka trochę “wojna/bitwa na Ethereale” – nie w znaczeniu rywalizacji, ale pokazania różnic. Na przykład Kryształowy – Syreni, Syreni – Mahoniowy, Wietrzny – Karmazynowy, Księżycowy – Wietrzny, Wietrzny – Bezkresny, co by wymienic kilka najbardziej przeze mnie pożądanych.
Elizo, ale super pomysł z tą bitwą etherealową!
U mnie KryE jest w rysach twarzy, ale nie mam go podkreślać. Jedynie widzę, że woli ubrania bez wzorów i okrągłe dekolty (tzn. z dekoltami to podejrzenie, że to stąd – mam duży biust, więc V byłoby dobre, ale ostre V nie pasuje, a średniej wielkości okrągły jest OK).
Dziewczyny dziękuje wam bardzo za ta dyskusję 😀 Tak sobie podczytuje i coś nowego udało mi sie wyłapać. Kryształ, płynność! Połaczenie z syreną nabrało nowego sensu. Może dlatego podobał mi się też Księzycowy. On już jest bardziej jak taki otulający kocyk. I coraz bardziej widze tą róznice pomiedzy Kryształ Alabaster. Fajny przykład z Grace Kelly!